Dziewczyny mam ciężkie dni:-(,jestem taka jakoś rozbita i do tego głowa mnie non stop ćmi.Muszę wreszcie wybrać się do lekarza z rtg kręgosłupa,z przed ciąży z Emilką.Przez to wszystko nie mogę nawet skoncentrować na tym,by zrozumieć to co czytam
.
Wczoraj przyrysowała mnie babeczka swoim autkiem
,ja skręcałam w lewo w drogę z której ona wyjeżdżała a ona zamiast trzymać się prawej strony to stanęła na samiuśkim środku
.Miałam do wyboru pozwolić się przyrysować,albo wjechać w rów,wybrałam to pierwsze
.
Dorka nie pleć bzdur tu ze starością,40 lat to nie koniec świata,samo życie i do tego młoda mama:-).Wszystkiego naj naj lepszego:-).Trzymam kciuki za twoją Paulinką.Czasami naprawdę nie wiadomo na jakiego szwacza(chirurga) trafisz...
Aniu!dziewczyno,ty naprawdę nie masz wytchnienia
od chorób.Biedna Alunia,oby szybko i łatwo zdrowiała.A jeśli chodzi o pisanie
,na pewno ślicznie napisała.Skąd ja to znam
?
Jagoda ja już sie zaopatrzyłam w Viburkol,nie mam zamiaru pozwolić małej dłuzej by dwie godziny zasypiałą z rykiem
.Ona jest wycieńczona i ja też rozbita,bo nie mam pojęcia jak jej pomóc.
Hanna brak słów do tych zupek
,należy im się naprawdę konkretna zrypka.A swoją drogą,to na półki,w marketach,towar dla dzieci(kaszki,zupki,soczki...)to wystawiają osoby nie sklepowe tylko zatrudnione właśnie przez te konkretne firmy i to one są za to odpowiedzialne.Moja siostra jak jeszcze uczyła sie w technikum to dorabiała sobie kilka godzin tygodniowo rozkładając Bobo Vita,Gerbera i Hippa w Inter Marche i w Carrefour.Do niej należało dopilnować daty ważności.
Moja Emi dziś sama przekręciła sie na brzuszek
,jest to dla nas wielka radość,bo wreszcie widać,ze rehabilitacja pomaga:-).
Kupiłam jej kaszkę ryżowo-bananową bobo vita.Mała jest zadowolona,wytrąbi zawsze wszystko do ostatniej kropelki.Muszę znowu spróbować podać jej z łyżeczki,może się uda
.
Dzisiaj zawiozłam mojego małża do Castoramy w Głowie,zamówiliśmy farbę na dach(300mkw do pomalowania),teściowie nas uraczyli nie malowanym dachem z blachy falowanej ocynk i trzeba za samą farbę wybulić tyle samo co ten dach kosztował 10lat temu
.Gdyby wtedy poczekali na kolorową blachę dwa tygodnie,juz kasa dziś została by na coś innego przeznaczona,a tak...Dobrze,że Marek zdecydował sie sam malować(z bratankiem) bo wynajęcie pracowników to koszt ok 2,5 tys
.
Miłego popołudnia wam życzę.Jeżeli kogoś pominęłam to przepraszam