reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Hmmm jaka tu cisza ....
Moje dziecko połknęło dzisiaj jakiegoś tasiemca. Ciągle je i jest jej mało . Rano cyc, o 9tej 150 kaszki malinowej, 11-30 słoik 190 obiadku, 14-30 - 100 ml kaszki bananowej polanej połową słoiczka jabłuszka z bananem , teraz znowu cyc :szok:
Dzisiaj w locie złapałam tego łotra jak wyłaziła z leżaczka mimo przypięcia:no: Nauczyła się ,że jak podniesie pupę i oprze na piętach to może się tak przemieszczać w łóżeczku . Tak przydzwoniła głową o szczebelki ,że ryczała z 10 minut , ale jak ją włożyłam z powrotem to znowu to samo . Całym ciałkiem podrzuca i przy tym krzyczy. Hmmm tylko nie wiem na kogo:dry: .
 
reklama
Już jestem:-).Wczoraj byłam cały dzień poza domem,z malutką przerwą by podrzucić mojemu Markowi dzieci i dalej ruszyć w rejs;-).To znaczy Nikodem siedział przymusowo z tatusiem w domku bo oboje okropnie "katarzą" a Marek do tego miał gorączkę.Więc my babeczki miałyśmy do 15 "babski dzień":-p.Na 16,już sama z kumpelkami,pojechałam na pokaz pościeli wełnianej "Polana".Śliczności,co za splot i wzorek...tylko ta cena:baffled:.Ale warto było,bo pokaz prowadził młody facet;-) i postanowił rozbawić całe towarzystwo(wiekowo w większości emeryci).Udało się,więc było wesoło i inaczej niż na innych pokazach>Pościeli oczywiście nie kupiłam,ale dotknęłam,pomacałam..przymknęłam oczy i pomarzyłam...;-),a co za to nie płaciłam:-D.
Ani się obejrzałam a już popołudnie poniedziałkowe:szok:,jednak jak spojrzę co wydziałałam dzisiaj to wcale się nie dziwię;-).Dalej sama z dziećmi,więc dodatkowe prace są,ale już nawet udało mi się nakarmić króliczki na noc:rofl2:,starczy im na wieczór i noc:happy2:.Tylko w "schowku"mam dwie wielkie misy śliwek węgierek,raczej na konfiturę się nadające niz na kompoty,bo miękkie okropnie.Ale tak mi się nie chce:sorry2::zawstydzona/y: ich ruszać.W dodatku mam koło siebie stosik pranie do poukładania i chowania:no:,sprawdzam jak długo wytrzymam z robotą przy sobie;-).
Emilka od wczoraj ma dolne dziąsełka mocno zaczerwienione i opuchnięte,nie pozwala sobie masować,chyba,że Dentinoxem.Ni może zasnąć spokojnie tylko płacze(ze zmęczenia,jeszcze gorzej),dopiero jak jej posmaruję żelem dziąsła to nagle jakby ręką odjął zasypia.Lecz ten jej sen jest niespokojny,jakiś taki płytki.W nocy kilka razy przebudza się z wielkim płaczem jakby ja coś mocno bolało:szok:,muszę ją wybudzać by się uspokoiła i usypiać na nowo:crazy:.
ANIU biedulo,złośliwość rzeczy martwych!Że też te samochody muszą się psuć:angry::angry:.Mam nadzieję,że z nowym nie będzie problemu.
I współczuję nieudanego filmu...
Dorka :szok: jestem naprawdę w wielkim szoku ile twoja Niunia zjada.Moja Emilka nadal preferuje przede wszystkim mleko,jest to na dobę 5karmień po 180ml:szok: i to z wielkim bólem.A jak uda mi się w nią wcisnąć zupkę to jedno mleczko odpada.Kaszki z łyżeczki absolutnie nie chce:angry:,deserków i soczków również:baffled:.Wszyscy się dziwią dlaczego ona nie pije,a mała po prostu nie umie bo się zachłystuje i pluje:crazy:.Już czasami jestem bezsilna wobec niej,bo jak zmusić takiego malucha by polubił wodę,wodę z glukozą,soki,herbatki???Zastanawiam się czy czasami nie będę miała gorszego niejadka niż Sara:szok:?Uch...
Marzenka naprawdę sie nie martw szefową,tylko przypilnuj by ci dała na pismie zgodę na urlop wychowawczy,bo może sie okazać,że wywinie numer taki:"Nie wstawiła sie pani do pracy po urlopie macierzyńskim,a nic mi nie wiadomo o tym,że chce P.url.wychowawczy"Nie daj sie zrobić w bambuko.Głowa do góry:-).
No i pochwal się o jakim autku myślicie:-).
Justyś głodomorki ładne z twoich bliźniaczek.Dawaj im tyle ile chcą zjeść,na pewno im nie zaszkodzi:-).Wspaniale,że juz jest dobrze ze zdrówkiem:-).

Idę ratować moją Emi,bo leży na macie i ponakładała sobie okrągłe grzechotki na ręce i nie może sie uwolnić:-D:-D.Kajdanki to raczej nie dla niej,od razu ma nerw:-).
pozdrowionka i miłego wieczora.U nas nadal słoneczko:-),oby tak dalej...
 
hek kobietki
ale sie spisalyscie:) nie było mnie zaledwie 2 dni a tyle zaległosci:)
my dzisiaj wrocilismy od tesciow,dzisiaj ielismy wizyte u ortopedy,bioderka ok ale kazdy lekarz co innego mowi...kazał mi dawac po 2 krople vigantolu a pediatra mi kazala odstawic, niby przez to ze maly nie bral ma glowke splaszczona i odwraca sie na prawa strone :(ehhh
a zeby nam nie bylo nudno maly zarazil sie od mojego M katarem i cos podkasłuje:/
kupilismy dzisiaj Matiemu nowy wozeczek Coneco Flash za 250 zl. taki z rogami,nareszcie nie musze dzwigac,dzisiaj jak jechalismy z gorki to wozek mnie ciagnal za soba w sumie z Matim 25 kg masakra. A teraz mamy polowe mniej:)
CONECO FLASH SPACERÓWKA +KONKRETNE GRATISY OD SS (741896840) - Aukcje internetowe Allegro taki smieszny ale naprawde wygodny...ta raczka jest smieszna ale idzie sie do niej przezyczaic...jak znajde wiecej czasu to napisze cos wiecej-chociaz tez sie spisałam:)
buziaki
 
DORKA wiesz, coś z tym jedzeniem jest! Moja koleżanka z bloku dzisiaj mi mówiła, że jej Mati tez je co godzine, smok mały, a ma 2 mies... Moze Tośka tez nabrała przekonania, że zbliża sie zima i trzeba gromadzić zapasy??:szok:

Nasz dzien wygląda tak: pobudka o 6-7, 120 ml mleka, spanie do 9, o 10 kaszka waniliowa po 100ml na główkę, potem spacer do 13-14, obiadek ok 15tej - 1 słoiczek na dziecko, spanie, o16 spacer, czasem 60ml mleczka ok 17.30-18, o 19 kąpiel i jak sie uda to 90-120ml mleka. W nocy ok 2-3 daje im po 90 ml mleka bo sa głodne a wieczorem nie chca wiecej jesc.

DOTINKO nie chorujcie!!! Oby chłopaki Was nie zarazili... A propos pościeli wełnianej... jestem właścicielką takowej i wcale to nie jest takie fajne! Jak była nowa, to była ładna i mięciutka a po 2 latach zrobił sie beton, tzn sie skudłaciła i nie jest juz taka milusia jak przy zakupie. I starsznie z niej lecą kłaczki na podłogę i takie koty wełniane. :crazy::wściekła/y::angry: Więc fajnie wygląda na początku... chyba nie warto!
Nasza Matka Polka bedzie walczyc ze śliwkami... podziwiem Cie i chyle czoła!
Moje smerfetki , tak jak Twoja Emi, tez sie same kajdankują w róznych zabawkach i miedzy szczebelkami łóżeczka! A ryk jest niesamowity przy tym:):szok:

MIKUSIA śmieszny tez wózeczek, tzn ta rączka, ale jak wygodniejszy to spoko:) Pewnie szybko sie przyzwyczaisz:)

Ja dzisiaj sprzedałam kilka ubranek. Jednak między koleżankami sie wygodniej odsprzedaje ciuszki niż na Allegro. I poznałam mamusie 4 tygodniowych bliźniaczek... wiec mam zbyt na podwójne ciuszki. Moze sie spotkamy w weekend:) Juz nie pamietam jak wyglądają takie małe maluszki... ech:-(
Moje kuku już sie goi, choć po wulkanie została skóra, która sie odrywa i piecze. Ale czym jest takie pieczenie wobec bólu który przeżyłam wcześniej...
Spokojnej nocki i do jutra!
 
Witam i od razu wszystkim miłego dnia życzę...Ja już jestem po wszystkich wojażach w domu...nareszcie:-D:-D:-D

Wczoraj cały dzień jeździliśmy po salonach samochodowych ( calkiem fajna sprawa..i te jazdy testowe) i już wybraliśmy sobie autko - Peugeot 308 combi,nóweczka - strasznie się napalilismy na niego. Tak bardzo, że chcielismy juz go kupić, ale stwierdziliśmy, że to przegięcie mieć trzy auta..zresztą jeszcze duzo się moze zmienić...nie nie, musimy sprzedac najpierw jedno...

Moja Ala dostała też chrypki, także choróbska tez nas nie omijają...
Justysia, no na razie masz niezły zbyt na ciuszki..potem sobie musisz znależć mamusię z bliźniaczkami z większą różnicą od Twoich...;-)bo się te dzieciaczki potem zrównają:-)
Oki, skrobne potem i doczytam wszystko, bo muszę sie rozpakować a M pojechal do pracy i jestem sama z moimi dziewczynami.
 
Peugeot:-) ładne autko,tylko czy on też nie jest naładowany elektroniką:szok:?Ale zgrabny i śliczności:-):-),do tego combi to wózek się zmieści i walizy;-).
Gratulacje z wyboru Aniu,tylko teraz czekać musisz na niego_Oby jak najszybciej znalazł się kupiec na tego co chcecie sprzedać:tak:.
Mikusia wózeczek fajny,zgrabny,a rączki naprawdę oryginalne:-).A jak on się składa?Na parasolkę,czy tradycyjnie prostokącik?
Justyś,Ania ma rację znajdź sobie jakąś mamusię bliźniaczek,ale bardziej młodszych,byś mogła na bieżąco sprzedawać jej rzeczy po swoich królewnach:-).

A u mnie część śliwek,bardzo miękkich smaży się na konfiturę.Wróciła teściowa,więc ma kto mieszać;-) w brytfance.Zaraz zagniotę kruche ciasto i upieczemy ze śliweczkami.Teściówka chciała jeszcze dzisiaj knedle ze śliwkami,ale przekonałam ją,ze dziś sobie darujemy tą robotę.Jednym słowem dzień śliwkowy mamy:-D.
Emilka,nareszcie wycisnęła wielką kupeczkę:szok::szok: i dziecko szczęśliwe teraz się bawi samo w łóżeczku:-):-).A ja chyba będę zmuszona sięgnąć po tabletkę"Kofepar",bo głowa mi pęka.Kawę wypiłam,mocną herbatę też a głowa boli i boli nadal a nawet co raz bardziej.Chyba zbliża się miesiączka i znowu się zaczynają komplikacje:angry:.Muszę się wreszcie zmobilizować i iść do mojego gina,bo jak wczoraj patrzyłam to minęły już dwa miesiące jak miałam przyjść do kontroli:szok:.Jakoś tak wyszło,że zawsze w poniedziałki(dni przyjęć ginekologa)coś mi wypada innego do zrobienia;-):sorry2:.Ach te wymówki:-p
Sara w przedszkolu:-),a Nikuś trzyma się mojej spódnicy:angry:,za nic w świecie nie chce dziś się bawić sam na podwórku tylko przy mojej nodze:crazy::szok::szok:.Nie ma jeszcze 12 ,a on juz mi niezliczoną ilość razy powiedział,ze mnie kocha:-D i tuli się do mnie co 5minut:rofl2:.A nigdzie się nie wybieram:confused:.
Od rana dziś słońce walczyło z chmurami i naajwyraźniej zwyciężyło:-).Aż człowiekowi się zrobiło przyjemniej na sercu:happy2:.
Idę coś podszykować na obiadzio.Szwagierka dała mamie kawałek karkówki podpieczonej,w środku widać jeszcze trochę krwista,to wezmę pokroję ją pokroję na kotlety o każdy obsmażę i zrobimy do tego ciemną zołzę(sos).Sara powinna się ucieszyć,wczoraj mówiła mi,że chce ziemniaki z ciemnym sosem i mięsem:-D,zobaczymy co powie jak zobaczy co ma na talerzu:rofl2:.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę:-)
 
Czesc dziewczeta!:-)
Przez ostatnie dwa dni tylko zagladalam, ale nie pisalam, bo nie mialam sily. Moj luby mial dwa dni wolnego: nie wiem kto jest wiekszym dzieciakiem? Najlepiej zebym nic nie robila (ale zeby wszystkobylo zrobione!) i zajmowala sie tylko nim! Mam siedziec obok kiedy przeglada internet w poszukiwaniu nowego autka (trwa to juz kilka miesiecy, bo nam sie nie spieszy), no i Filip nie powinien piszczec kiedy on wlasnie oglada mistrzostwa...:wściekła/y: Zwariowac mozna!
Dotinka wspolczuje chorych chlopakow, mam nadzieje, ze dajesz sobie z nimi rade! ;-)Moja mama tez ma welniana posciel i po pary latach wyglada fatalnie! Do tego ciezko sie ja pierze!:-(
Ania, samochody, niestety pozeraja kase! Szczegolnie te, ktore nie sa juz nowe...:-( Nasz jest ok, ale sie starzeje i chcielismy cos nowszego, ale jeszcze zobaczymy.
Dorka moj maly ma taki sam sposob poruszania sie, kiedy lezy na plecach, jak na brzuszku to sie turla na boki! Cudacznie to wyglada!:-D
Mikusia, fajny ten wozek.:-) jak tylko pokazalam mojemu, to mi kazal wybic sobie z glowy kolejne zakupy!:wściekła/y: W niedziele kupilismy malemu troche zabawek, w tym taki fotelik, ktory wyglada jak nocnik - troche jak wiezienie, bo maly nie potrafi sie z tego podniesc, ale do karmienia fajne! No i bujaczek - krowa, bedzie w sam raz na swieta!:-D
Justyna, wracaj szybko do zdrowia!
I pozdrawiam wszystkich i kazdego z osobna!:-)
 
witajcie!!
ojjjjjj my wczoraj caly dzien w salonach renault od legnicy po zielona gore.tak juz sie napalilismy na megane grandtour ..........ze szok!!!chcielismy swoje autko zostawic w rozliczeniu.ale musielibysmy doplacic ponad 35 tys !!!dla nas to niestety teraz b.duza kwota,ja juz nie dostaje zadnych pieniazkow idac na urlop wychowawczy,musielibysmy sobie wiele odmowic.wiec po mocnym zastanowieniu sie narazie pauzujemy,nasze autko za poltora miesiaca konczy 2 latka,malo pali -to diesel a troszke za malo za niego nam daja w salonach.odetchnelam z ulga..........nie trzeba bedzie tak dokladnie liczyc kazdej zlotoweczki:)))
dorka ale Twoja Antosia wcina!!!!!!!jula preferuje najbardziej:marchewkowa z ryzem i sliwki.co jej nowego podaje-nie chce otwierac dziubka.takze dzien wyglada tak:cycek 1/3 sloiczka zupki,potem1/3 sloiczka deserku i cycus w miedzyczasie.kaszka z malinkami tez juz beeeeeeeeeeeeee.
mikusia wozek fajniusi:)
justys tez niezle wcinaja twoje dziewczeta,moja tak malo je nowosci :(
dzis spalysmy u prababci :)prawie do 8:))))
ide robic obiadek
buziole
 
Wiecie,z tą pościelą,to jest tak,że można popatrzeć na nową.Ale fakt juz po paru latach jest denna:-(,zbita,brzydka i nie ma śladu po pięknych splotach:tak:.Nic dziwnego,gdybyśmy w jednym swetrze codziennie chodzili to też by tak wyglądał po paru miesiącach:-p.
 
reklama
Do góry