reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Dorotka, ile chcesz za tą huśtawkę?

Wiola, moja Ala tak chorowała dokładnie 6 miesięcy w przedszkolu, jeszcze teraz nie chodzi, bo się boimy po tej mononukleozie...ale już mam ciarki, co będzie w październiku...za każdym razem liczę, i;le dni tam wytrzymuje bez infekcji, maxymalnie to było 45...ech...
a z egzaminem...ech..znowu ta kasa...

a propos kasy, mamy turbinę (??) w aucie do regeneracji, koszt przewidywalny około 1000zeta...:-( coraz bardziej mamy dość tego auta...sprzedamy to chyba w cholerę i kupimy coś nowego. bo ileż można..

moja Natalka dziś marudna przeokropnie, nazawaliśmy ją LUDEK MARUDEK..

aha, dziś jeszcze korzystamy z moich rodziców i idziemy z kolei na Janosika...
 
reklama
ANIA korzystaj z uug rodziców i pędźcie do kina:) Super, troche relaksu.

WIOLA, tak to jest z tymi przedszkolami... Ale Ania sie uodporni... tylko kiedy to nastąpi? Oby jak najszybciej!
Grzesiu pewnie juz jest superchłopak i supersynuś rodziców:) Fajnie, że mu cwiczenia tak dobrze wychodzą:)
I nie łam sie tak bardzo tym prawkiem... tylko szkoda kasy, a 300 zł na jazdy, to trochę dużo:szok: Będziemy 3mać za Ciebie kciuki:tak:

A u nas spoko dzionek, tylko brzydko na dworze. Nie pada ale jest pochmurno. Byłam dzisiaj ze smerfetkami u mojego M w pracy. To była nasza pierwsza wizytacja w firmie. Wszyscy byli zachwyceni, a szczególnie jedna koleżanka (była chyba bardziej przerażona i chce przyjsc do mnie na szybkie szkolenie bo nie ma pojecia o dzieciach...)
Dziewuszki dzisiaj jadły szpinak z ziemniaczkami i chyba im smakował;-) Ale to są odkurzacze dwa:happy::happy::szok::szok:
Zaraz jedziemy na wielkie zakupy, choć wcale mi sie nie chce. Acha i pękł mi dzisiaj wrzód ale to nie było jego ostatnie słowo... Na szczęście mniej boli:happy::tak:
 
a u mie dzis pierwsza sobota w pracy.julcia wstala o 6.30 ,ja wychodzila o 7.30.zostala z dziadkam a maz tez w pracy.fajnie bylo,bylam do 11.30 klientki mowia,ze tesknily za mna,milo z ich strony:))ale za to moja szefowa nawet nie zadzwonila do mnie,kompletnie brak zainteresowania ,nie zapytala z kim mam mala i w ogole co i jak!!!!!!!!!!!!!!!!ona tak okazuje swoja radosc ,wnerwila mnie na dobre!!!zostawilam jej podanie o urlop wychowawczy i mocno sie zastanowie,czy tam jezdzic w soboty.JULKA ponoc byla grzeczna,nie chciala pic mojego mleka ani z butelki,ani lyzeczka.zjadla zupke ,pol sloiczka:))
JUSTYS bidulko z tym wrzodem .........wspolczuje...........
a co do aut do moj m pojechal dzis do salonu wymienic zarowke i napalil sie na nowe auto(obecne nie ma jeszcze 2 lat) i obmyslamy czy nas na nie stac???
 
WIOLU nie przejmuj się egzaminem.Wiem,ze ciężko,sama przez to przechodziłam.Ale jestem zdziwiona cenami za godzinę jazdy:szok:,60zł/godzinę?Ja płaciłam 35zł,u "obcego"instruktora godzina kosztuje 40zł.Próbuj i nie patrz na przeszkody.Sama przyjemność jeździć:-).
Aniu za huśtawkę chcę 50zł+koszt przesyłki.Koszmar z tymi samochodami,z tego co piszesz to lepiej sprzedać i kupić inne.
Ciężka pogoda ostatnio,może dlatego Natalka marudzi,"Ludek Marudek"świetne przezwisko:-).
Justyś na pewno lepiej jak już pękł...ulgę musiałaś odczuć.Teraz pilnuj by cała ropa zeszła.A twoje dziewuszki to sama radość,że wszystko im smakuje:-)
Marzenka oj ciężko,widzisz,nie każdy umie docenić poświęcenie.Może jeszcze szefowa zadzwoni:baffled:,albo machnij ręką.Musisz przede wszystkim pomyśleć o tym jak Juleczka znosi rozłąkę z mamą i czy tobie sprawia jednak przyjemność praca?Wtedy będziesz wiedziała najlepiej jaką decyzję podjąć:-).
U nas dzień minął miło i szybko.Dzieci,mimo deszczu,bawiły się na dworze.Kalosze,pelerynki i parasole poszły w ruch,a ile było przy tym frajdy:-D:-D.Emilka trochę po marudziła,ale w sumie nie była męcząca.Po południu przyjechał szwagier z rodzinką i było wesoło:-).A teraz moje pociechy wszystkie śpią:-),nawet mój ślubny kima słodko,trzeba go rozruszać:-p bo na starość zardzewieje;-).Słodkich snów życzę i do jutra:-)
 
Witam!:-)
Wiola, nie przejmuj sie egzaminem, nastepnym razem juz na pewno sie uda, co do kasy to pomysl sobie ile juz zainwestowalas!
Musz sie pochwalic, ze umylam dzisiaj wszystkie okna, kuchnia lsni (ciekawe na jak dlugo?), a wszystko to z moim aniolkiem, ktora zajal sie sam soba. Musialam tylko od czasu do czasu polozyc go z powrotem na koc.:-D Potem spacerek na miasto. Wlasciwie to zostala mi jeszcze podloga, ale skoncze w poniedzialek.
Uciekam, bo cos kwili na gorze.
Dobrej nocy!:-)
 
hej Wam....
ech..maskara, mówię Wam :-(
Wsiadam dziś do auta, chcę odpalić, a tam...pupa zbita!to samo co poprzednio się wyświetla i auto nie chce palić...pieprzeni "fachowcy" :angry::angry: samochodowi naprawili nie to co trzeba i naciągnęli nas na tyle kasy, a gdzieś jest przeciek oleju..i pewnie ściagną drugie tyle..ale będzie scysja jutro, walimy tam z reklamacją do cwaniaków....miarka się przebrała, sprzedajemy tego passata i w przyszłym tygodniu będziemy jeździć po salonach samochodowych wybrać coś nowego...przynajmniej będzie na gwarancji..
a u nas najgorsze jest to, że my mamy i musimy mieć dwa sprawne samochody, bo obydwoje dojeżdżamy do pracy gdzie indziej a komunikacja miejska raczej odpada...no i idzie się pochlastać..

Ech Jagoda, kiedy ja okna umyję??
Justysia, jak zdrowie?
Wiola, tak jak Jagoda pisze, szkoda dotychczasowej kasy, musisz to zdać, a te lekcje rzeczywiście drogie..
Marza, może szefowa zazdrości Ci ślicznej córeczki....chrzań to...trudno..

Aha, a wczoraj byliśmy na "Janosiku"- podsumowanie: SZMIRA, CHŁAM I GNIOT...wyszliśmy z kina zniesmaczeni :crazy:, a w dodatku 30 dychy w plecy...nie polecam i odradzam..
 
my juz wykapane:)
dzis prawie caly dzien w domku,padal deszczyk,wiec na spacerek nie bylo szans.
ach......bylismy ogladac to nowe autko..........i myslimy.........
zamienilismy dzis kolyske na lozeczko,bedzie wiecej miejsca:)
jutro moja coreczka konczy 5 mcy!!!!ale zlecialo!!!
pozdrawiam:)
 
MARZA do czego sie przymierzacie?? Mówie o autku... Fajnie, że skarb już wykapany tylko czy już śpi?? To w sumie ważniejsze:tak:
A szefową sie nie przejmuj... szkoda nerwów:) I tak jak pisała Ania... ona Ci zazdrości takiego szczęścia:)

ANIA współczuje! Współczuje braku autka, nieudanego wyskoku do kina... ech

U mnie juz ze zdrówkiem lepiej ale nadal jestem na antybiotykach. Już mogę chodzić:tak:
Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam sobie tunike z dzianinki fioletowo-różową w rozm L... Myślałam, że jestem grubsza:szok: A w superpharm jest promocja na soczki BoboVita 300ml za 2,79zł. Kupiłam 20 sztuk:)
Dzisaj mieliśmy gości: przyszli nasi przyjaciele ze swoimi 11letnimi bliźniaczkami. Poraz kolejny jestem nimi zachwycona - one tak fajnie sie ze sobą bawią i dogadują:szok::happy: Ciekawe czy moje skarby tez takie beda... oby:)
Dobra, zaraz spadam spać bo sie rozpisze za mocno:baffled::sorry2:
 
Acha! Moje smerfetki dzisiaj spały od 10.30 do 16!!! O 16 je zbudziłam bo stwierdziłam, że to przesada. I zjadły na spółkę słoiczek zupki jarzynowej:happy: I było mało:baffled:
Matki Polki moje kochane, czy juz moge dawać dzieciom po całym słoiczku jedzonka?? Teraz sie bałam, żeby im nic nie wyszło, tzn jakaś alergia, ale nic złego sie nie dzieje... GŁUPIA JESTEM:crazy::wściekła/y:
Kiedy ja bede wiedziała jak z maluszkami postepowac?? Buuu
 
reklama
Witam serdecznie !
U nas słoneczko za oknem .Oby tak dalej :-)
Tośka właśnie opracowała 150 kaszki malinowej i klasycznie dostała czkawki , więc wisi jeszcze jak order przy piersi:-D
Justysiu Tośka zjadała cały słoik jarzynek po trzech dniach od wprowadzenia. Kupki miała ładne a chciała jeszcze to jej dawałam . Tylko jak wprowadzałam nowy smak to dzieliłam po połowie przez dwa dni .
Widzę, że na topie są autka. Cóż też przymierzamy się do zakupu drugiego autka i wymiany dotychczasowego na nowe ale dopiero jak sprzedamy kamienicę . Teraz mieszkamy na starym mieście i jest problem z parkowaniem auta . Do tego moja córcia niebawem skończy 18tkę i już trzy miesiące wcześniej może iść na prawko ; oczywiście ochoczo z tego chce skorzystać ;-)
A moja agentka soczków nie chce pić . Wywali jęzor i koniec .Ona wcale nie chce ,żadnych płynów poza moim cycem...
 
Do góry