Witajcie
czy wam też się coś takiego przytrafiło...........
wczorają kąpałam synka teraz ma równe 3 tygodnie i zauwazyłam ze ma powiększone gruczoły piersiowe jeden mocno a drugi tylko troszke
wyczówam tak jakby guzek, takie twarde zgrubienie i przeraziło mnie to zaczełam czytac na necie ze to ponoc przez moje hormony ze moge mu przekazywac wraz z mlekiem bo cały czas karmie wizyte u lekarza mam dopiero we wtorek i bardzo sie martwie czy to cos naturalnego czy jednak nie.......... czy któraś z was spotkała się z czymś takiem
i kolejna rzecz małemu jedno oczko ropieje od samego początku i też nie przechodzi wpierw przemywałam mu solą fizjologiczna w ampułkach ale nic nie pomaga i teraz rumiankiem robie i tez nic , macie jakies sposoby na ropiejące oczka
Nabrzmiałe gruczoły piersiowe to faktycznie od hormonów, moja Hania też tak ma. A jak się je dotyka, to nawet może polecieć z nich coś - to też normalne. Tylko broń boże wciskać!Samo przejdzie.
Co do oczek, to słyszałąm, że rumianek nie jest zalecany, bo może uczulać. Podobno pomaga przemywanie oczka mlekiem matki Spróbuj!