reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Maluch płacze - kłopoty z naszymi pociechami

kurcze ale zescie mi z nieba spadly...tak sie wlasnie zaczynalam zastanawiac czemu niunka si tak slini i wklada te piastki do buzi, i smialam pomyslec ze lada moment zabki... ale dobrze ze to jeszcze nie to
Nocanka- a troszke nie za pozno na kolke? nasza niunka miala ogromny problem z kolkami, na szczescie juz za nami, jesli to problem gazow to dociskaj brzuszek nozkami albo moze byc powodem laktoza w mleczku-chociaz watpie bo dwu miesieczne dzieciatko powinno miec na tyle dobrze uksztaltowany uklad pokarmowy ze laktoza mu nie przeszkadza, a karmisz piersia? moze zjadlas cos co powoduje wzdecia albo cos mega pikantnego...
 
reklama
Wszystko wskazuje na to, że był to jakiś jednorazowy incydent, dziwny do tego. Teraz już jest rewelacja :) Mała grzeczna i w ogóle nie płacze.... no chyba że butla się spóźnia :)
Karmię Nanem Active - prawie od początku i generalnie jestem z tego zadowolona. Ale zaczyna mnie już po mału korcić aby Małej dać już coś innego niż tylko mleczko..... Ale muszę się wstrzymać jeszcze jakieś 2 - 3 tygodnie.....
 
Dziewczyny mam problem!! Moj Olafek non stop chce byc noszony na rekach!! ale zaczne od poczatku.
Najpierw byl traumatyczny porod, Maly sie zaklinowal, zrobili mi cesarke, maly dlugo dochodzil do siebie, byl roztrzesiony i przerazony.
Pozniej byla kolka i wizyty dziadkow, mieszkamy w UK, wiec jak najechali to bawili u nas dobry miesiac. A ze wnuk pierwszy i z kolka, to Go non stop nosili na rekac, bo biedaczek, tak placze. Nie mowie, mnie sie tez serce krajalo, ale wiem ze oprocz kolki, nic mu nie bylo, wiele dzieci ma kolki i zyja...
Dziadkowie wyjechali a nam pozostal problem. na spacer nie da sie wyjsc, bo maly sie drze, nie placze ale drze, juz zmienilismy mu gondole na spacerowke, ale niewiele pomoglo... najlepszym uspokajaczem jest cyc i noszenie na rekach. ostatnio nawet zaczal wymuszac sposob noszenia!! juz nie mam sily, nic nie dzial, mata eduklacyjna, hustawka, nic.
A i jeszcze Olaf nie chce spac nigdzie indziej jak u rodzicow w lozku :(
Blagam pomozcie, wieczorem mam rece po kostki
 
Dziewczyny mam problem!! Moj Olafek non stop chce byc noszony na rekach!! ale zaczne od poczatku.
Najpierw byl traumatyczny porod, Maly sie zaklinowal, zrobili mi cesarke, maly dlugo dochodzil do siebie, byl roztrzesiony i przerazony.
Pozniej byla kolka i wizyty dziadkow, mieszkamy w UK, wiec jak najechali to bawili u nas dobry miesiac. A ze wnuk pierwszy i z kolka, to Go non stop nosili na rekac, bo biedaczek, tak placze. Nie mowie, mnie sie tez serce krajalo, ale wiem ze oprocz kolki, nic mu nie bylo, wiele dzieci ma kolki i zyja...
Dziadkowie wyjechali a nam pozostal problem. na spacer nie da sie wyjsc, bo maly sie drze, nie placze ale drze, juz zmienilismy mu gondole na spacerowke, ale niewiele pomoglo... najlepszym uspokajaczem jest cyc i noszenie na rekach. ostatnio nawet zaczal wymuszac sposob noszenia!! juz nie mam sily, nic nie dzial, mata eduklacyjna, hustawka, nic.
A i jeszcze Olaf nie chce spac nigdzie indziej jak u rodzicow w lozku :(
Blagam pomozcie, wieczorem mam rece po kostki



Oj no to masz nie wesolo.
Zacznij od zostawiania malego na pare minut samego i pozniej wracaj do niego.
Aby wiedzial, ze mama jest obok i zawsze wroci i nic zlego w tym aby zostal na
chwilke sam. Moze to trwac kilka dni i serce bedzie ci pekac od placzu ale w ostatecznosci powinno zadzialac.

Mozesz jeszcze przetestowac to bo czasem dziala na naszych malych ciekawskich terrorystow.
Baby Einstein - Baby Mozart - Music Festival :: Видео на RuTube

Zycze duzo cierpliwosci i trzymam kciuki ;-)
 
My tez mielismy tak,ze przez dziadków mały zrobił się płaczliwy. Ciagle upominał się o uwage., Trwało to kilka dni- ciaglego odstawiania do łożeczka. Mały płakał a ja byłam twarda. Podchodziłam,uspokajałam podawałam smoka. Dzis potrafi sie doskonale soba zajac. Prawie nie nosze go na rekach. Mały to niezły klopsik i bym chyba nie dała rady.

Wiec bądz cierpliwa:)
 
Ha u nas bylo to samo po wizytach dziadkow, tylko pozniej ja sama zostalam i ciezko mi bylo robic to wszytsko co kilka wiecej rak do tej pory robilo...i tak jak mowi Dominika- kontrolowany placz! Czasem zostawiam mala czy w lezaczku czy w lozeczku, nie podnosze, ale jestem blisko, glaszcze po glowce, czy masuje plecki, ostatnio nawet delikanie, rytmiczne poklepywanie czy po pleckach czy po pupci zadzialalo....proponuje smoczka i czesto potrafi sie sama uspokoic, czasem sa momenty ze jednak trzeba wziacs na rece i przytulic troszke ale malymi kroczkami sie uda. U nas tez malutka miala straszne kolki, ale noszenie to wcale nie sposob na kolki....w przeciwienstwie jak niektore starsze pokolenia mysla. Musisz synka samodzielonosci nauczyc, mi pomogla ksiazka jezyk niemowlat, jak chcesz mam sciagnieta na kompa moge ci przeslam wyslij mi emaila na priv
no i uprzedam bedzie ciezko, musisz byc wytrwala i mowic sobie ze nic zlego sie twojemu dziecku nie dzieje i ze robisz to dla dobra siebie i jego.
 
reklama
Do góry