reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mali odkrywcy ...

hmmm... nie raczkowałam, a zdolności bardziej matematyczne niż humanistyczne, poziom inteligencji chyba nie najgorszy, orientację w terenie mam bardzo dobrą:sorry2:


ja też nie raczkowałam, a matura z matematyki na 5, głupia raczej nie jestem, a z orientacją też nie najgorzej ;-)

Chyba nie da się zmusić dziecka do raczkowania, jeśli nie chce... a może się mylę? :dry:.
Jeśli się da, to napiszcie proszę jak.............. ;-):-D
 
reklama
Raczkowanie to najważniejszy etap rozwoju w życiu małego człowieka, wpływa na inteligencję, orientację w terenie, zdolności matematyczne itp.

d030.gif
sorki, ale bardzo mnie to rozbawiło. Mianowicie co można powiedzieć o inteligencji i zdolnościach matematycznych dzieci, które nie raczkowały. Np. mnie.
d060.gif

Chyba, że o czymś nie wiem....
a010.gif
 
efilo, Zosia chodzi!!!!:szok::szok::szok::-D
daj znać , co powie ortopeda na te jej wyczyny - sama jestem ciekawa:tak:

ja też nie raczkowałam..................:dry:, ale szybko zaczęłam chodzić:tak::-D

Staś zrobiła dzisiaj "pieska", znaczy się podniósł pupę:tak:
 
Efilo, a masz jak chcesz "AAAAAle ślicznie!!!":-D Toż ja zawsze powtarzam że z Zosi jest debeściak!!! I jestem pełna podziwu i zazdrości dla jej umiejętności.:tak:

Siwucha, no to podpadziocha na całego.:-D Wychodzi że większość z nas powinna być z lekka przygłupia, no i niestety grozi to także większości naszych dzieci.:-D:-D:-D
 
Wychodzi że większość z nas powinna być z lekka przygłupia, no i niestety grozi to także większości naszych dzieci.:-D:-D:-D
:-D:-D:-D:-D

ale ja słyszałam od mojej rehabilitantki dokładnie te same słowa, które napisała siwucha.

Poprostu jesteśmy wszystkie wyjątkami, które potwierdzają regułę;-)
 
Dziewczyny jesteście okropne dajcie już spokój :-D:-D:-D. To raczkowanie faktycznie jest rozwijające, ale mojemu Maksiowi raczej nie grozi. Sztuka turlania opracowana do prefekcji to po co się męczyć z raczkowaniem. Cfffaniak mały....
 
noszenie i kołysanie też ponoć wpływa baaardzo na inteligencję i rozwój emocjonalny
ja dziękuję za zwiększanie IQ synka kosztem pleców i rąk;-)
 
reklama
Do góry