reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mali odkrywcy ...

koleżanki córeczka (też czerwcówka) zaliczyła szczupaka z wersalki na podłogę (na szorstką wykładzinę) od tej pory mała nie zostaje na wersalce:no:
Michał odkrył gdzie mama chowa komórkę (pod poduszką) i jak tylko się obudził podnosił mi poduszkę i próbował dostać się do kom. a jak wzięłam ją później w rękę to mało nie usiadł z leżenia:szok:
 
reklama
No niezły miał pomysł :-D:-D
Moja koleżanka zostawia 6-miesięczną córeczkę na łóżku i idzie np.pod prysznic. Dziecko jest naprawdę mało ruchliwe i spokojniutkie, a jednak jakoś nie mogłabym...a gdyby spadła ten pierwszy raz?:baffled:

No gratuluję jej pomysłowości... :baffled:
Moja Ania dzisiaj prawie zleciała z komody-przewijaka- a pilnuję jej bardzo!!!! Sadzam tego ciapoka na tyłku, żeby lepiej się ubierało, otwieram szufladę by wyciągnąć jakąś koszulkę, a ta niespokojna dusza oczywiście nie mogła sobie podarować takiego widoku kolorowych ciuszków i "siup" szczupaka głową w dół- wprost do szuflady! Wyłapałam ją w miarę sprawnie, ale serce mi naprawdę stanęło (a żeby było jasne to byłam cały czas twarzą do niej, w odległości 10cm! Tyle że wzrok i jedną rękę spuściłam na dół). Chyba zacznę ją przewijać na podłodze ;-)

A! I a propos wygibasów i niespodziewanych skutków jakie mogą one wywołać, to nie wiem jak to u was, ale ja Ani samej w fotelu FisherPrice nie zostawię. Majty ma dobrze zapięte, tasiemki dobrze dociągnięte, ale ona tak strasznie chce czasem coś na podłodze zobaczyć, że całkiem się wychyla, jedną nóżką zapiera o koncik siedziska i gdybym jej nie łapała i nie sadzała ponownie to jestem 100% PEWNA że by wyleciała na twarz :baffled:
 
No gratuluję jej pomysłowości... :baffled:
Moja Ania dzisiaj prawie zleciała z komody-przewijaka- a pilnuję jej bardzo!!!! Sadzam tego ciapoka na tyłku, żeby lepiej się ubierało, otwieram szufladę by wyciągnąć jakąś koszulkę, a ta niespokojna dusza oczywiście nie mogła sobie podarować takiego widoku kolorowych ciuszków i "siup" szczupaka głową w dół- wprost do szuflady! Wyłapałam ją w miarę sprawnie, ale serce mi naprawdę stanęło (a żeby było jasne to byłam cały czas twarzą do niej, w odległości 10cm! Tyle że wzrok i jedną rękę spuściłam na dół). Chyba zacznę ją przewijać na podłodze ;-)

A! I a propos wygibasów i niespodziewanych skutków jakie mogą one wywołać, to nie wiem jak to u was, ale ja Ani samej w fotelu FisherPrice nie zostawię. Majty ma dobrze zapięte, tasiemki dobrze dociągnięte, ale ona tak strasznie chce czasem coś na podłodze zobaczyć, że całkiem się wychyla, jedną nóżką zapiera o koncik siedziska i gdybym jej nie łapała i nie sadzała ponownie to jestem 100% PEWNA że by wyleciała na twarz :baffled:
ufff dobrze, że ją złapałaś:blink: czytałam gdzieś, że jak dziecko jest tak ruchliwe to właśnie najlepiej przenieść się z przewijakiem na podłogę:tak: ew. łóżko
Michał na leżaczku robi to samo:baffled:
 
Melasa

jak to wypaść z fotelika? To ona nie ma szelek na ramionkach? Bo z opisu wynika jakby pasy były tylko trzypunktowe :confused: Ja też mam FP i są pięcio :blink:
 
Lezaczek FP nie ma pieciopunktowych. Albo nie kazdy. My mamy taki LEŻACZEK FISHER PRICE DO 18 kg-EKROPKA-COM,wys12H (295834295) - Aukcje internetowe Allegro
i tam sa wlasnie takie "majtki" - juz go prawie nie uzywamy bo Stasiek tez tak wlasnie robi,ze zamiast siedziec i sie opierac ladnie pleckami to on sie wychyla,zeby nie wiadomo co zobaczyc na podlodze pod soba czy czegos dosiegnac ;-) Mam wrazenie,ze nie tyle wypadnie co po prostu te paski trzymajace majtki strzela i dziecko rąbnie głowa w podloge :baffled::baffled:
A ostatnio Stasiek zaczal wychodzic ze swojego krzeselka, takiego co sluzy glownie do karmienia... Bardzo sprawnie mu to idzie (jesli nie jest zapiety oczywiscie). Przekreca sie, wstaje i juz gotowe. Stoi i podskakuje, caly z siebie zadowolony... A jeszcze niedawno mogl spokojnie siedziec bez pasow. Teraz juz nie. Najlepiej sie czuje jak on jednak buszuje na podlodze :tak::tak:
 
Melasa

jak to wypaść z fotelika? To ona nie ma szelek na ramionkach? Bo z opisu wynika jakby pasy były tylko trzypunktowe :confused: Ja też mam FP i są pięcio :blink:

Ty pewnie myslisz o foteliku do karmienia, a ja - pewnie źle się wyraziłam- o leżaczku. O właśnie takim:

G5914.jpg
 
reklama
Efilo, ja też bym obniżyła. Wcale nie tak trudno założyć dźwignię takiemu dzieciaczkowi, a one parę w łapkach mają. W taki sposób wypadł kuzyn mojego Małża. Miał 6 mc i gruchnął na podłogę, o dziwo nic się poważnego nie stało, ale ciocia dostała prawie zawału.

Masio też jak piskorz na przewijaku się zachowuje, przewijam go ostatnio właśnie na podłodze, a jak musze na przewijaku to Maks dostaje szczoteczkę do włosów i mam jakieś kilka minut. Normalnie ostatnio kocha ją bardziej niż jakąkolwiek zabawkę.:cool2:
 
Do góry