reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mali odkrywcy ...

Zosia dzisiaj USIADŁA!!!!:szok::-D:szok::-D

Zbaranieliśmy. Ja niestety zobaczyłam tylko efekt końcowy (znaczy mała siedziała) ale Tomek widział całą operację :tak:

Bardzo żałuję że aparat był po przeciwległej stronie pokoju bo o mały włos i miałaby zdjęcie. A tak niestety psińco :baffled:
 
reklama
Ani to ani to :-D

Swoim zwyczajem 'stala' na czworaka a dokładniej na rękach i stopkach (znaczy na wyprostowanych nogach a nie na kolankach). I ona wtedy wedruje tymi stopkami w strone rak. Gdyby wiedziala ze rece tez mozna przesuwac to juz dawno by smigala po mieszkaniu. Ale ona nie potrafi tylko jednej reki podniesc albo sie boi i jak chce sie przemiescic to sierotka sie rzuca calym cialem do przodu. Dobrze ze nie ma zebow bo nie wiadomo jak by sie to skonczylo. ;-) Ale co to ja opowiadalam... :confused: aaaa... jak usiadła... :-) no wiec tak wedrowala tymi stopkami az doszla do takiego momentu ze 'kacnęła' na pupe i tak już została. Ja bym tak nie potrafiła :-D

Potem powtórzyla wyczyn wiec to nie przypadek.

Jakby mi ktos powiedzial ze dziecko siada z lezenia na brzuchu to bym sobie nie wyobrazila jak to jest mozliwe :-D
 
Zdjęcie nie odda niestety manewru :-) Musiałabym jakiś filmik upolować

Za to złapaliśmy w obiektyw pierwszego palucha bo się nieźle do niego dossała. Oto on:

13319a01c836a3a3med.jpg
 
Jola
chyba żartujesz. Zosia tak nagle wszystko naraz zrobiła. A wcześniej cisza była. Zwłaszcza dosłownie. Odetchnęłam dopiero kilka dni temu jak zaczela mowic am-am-am podczas jedzenia.
 
Efilo gratuluję zwinnej córeczki:-)
zdjęcie super:tak:
a swoją drogą czytałam, że narzekasz na wagę Zosi, a ona na tym zdjęciu baaaardzo dobrze wygląda:tak::-D
ma śliczne dołeczki na łokciu!
na Twoim miejscu wagą bym się nie przejmowała

jola nie martw się, mojemu Stasiowi też daleko do Zosi, no może gada dużo, czasami za dużo .....:-D
 
reklama
Do góry