Gratulacje dla puszczalskich
Piotruś też już niby ze 2 tyg. temu puścił się po raz pierwszy, ale od tamtej pory jest bardzo ostrożny i stara się jak może, by jednak mieć oparcie ;-) Wiecie, wszystko pewnie zależy od tego pierwszego razu - jak udany, to puszcza się dalej ;-)
Piotruś też już niby ze 2 tyg. temu puścił się po raz pierwszy, ale od tamtej pory jest bardzo ostrożny i stara się jak może, by jednak mieć oparcie ;-) Wiecie, wszystko pewnie zależy od tego pierwszego razu - jak udany, to puszcza się dalej ;-)