reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Andzia1987, popieram każde słowo. Karmię mojego Jaśka piersią, również nie chcę wprowadzać mm, tym bardziej po przeczytaniu składu chemicznego.
A Martuśka85, trochę pojechałaś :) Jak można takie bzdury wypisywać na forum dla mam. Przed czym chcesz nas przestrzec? O czym poinformować? Każda wie, że istnieje pedofilia, ale co to ma do rzeczy z karmieniem piersią?? :szok: Napisz to na forum Karmienie piersią na gazecie, to pewnie przeczytasz jeszcze bardziej dosadne odpowiedzi.
 
reklama
prrrrr kobiety. Szanujcie wypowiedzi innych.
Uważam, że Martuśka ma trochę racji- fascynacja i pobudzenie seksualne istnije u dzieci i nie ma co tego zaprzeczac. Natomiast nalezy zwrócić uwagę, że to co dla nas jest seksualne, niekoniecznie jest takie dla dziecka i odwrotnie.
Myślę, że nie trzeba tu powoływac się na "mądre głowy" ale zdrowy rozsądek.

co do pedofilii i tematów pobocznych, to ostrożnie z takimi jednoznacznymi wypowiedziami. To jest grząski temat dlatego wypowiedzi w tym kontekście również warto porwadzić delikatnie.


i dziewczyny- ważcie słowa zamiast obrzucać za inne zdanie.
 





Proszę o przeniesienie tematu na priv, wymiana informacji to jedno a wprowadzanie niezdrowej atmosfery to drugie... Mam nadzieję, że temat sie tu zakończy od momentu mojego postu:)

Na razie delikatnie zwracam uwagę:D
 
Ostatnia edycja:
ja chcę właśnie odstawić moją Wiktorię , raz mi się prawie udało- trzy dni męczarni, już wszystko szło ku dobremu, usnęła sama z butelką wody w parę minut, głaskałam ją tylko po brzuszku :) obudziła się TYLKO dwa czy trzy razy (normalnie to minimum 6-7) a rano gorączka, choróbsko (de facto trwało 3 tygodnie;/) no i szkoda mi było dzieciaczyny... więc od nowa cycoch biednej Niuniusi... I kolejny miesiąc więzienia. A jestem już zwyczajnie zmęczona. Na dniach zamierzam ponownie przystąpić do działania. Bo zwariuję.
 
Andzia1987, mam ogromną prośbę, mogłabyś jeszcze raz zamieścić na forum linki z przepisami dla maluchów. Pamiętam, że kiedyś podwałaś linki do plików na Rapidshare, które teraz już nie działają. Proszę poratuj, bo już nie wiem co mam wymyślić dla mojego niejadka. Pozdrawiam serdecznie.
 
martatt, jak idzie odcycowanie?
Ja też chętna na jakieś nowe przepisy, bo brak mi fantazji trochę, jeśli chodzi o gotowanie dla Mai:/

U nas problem się pojawił:( Maja spała już ładnie w nocy, jadła ok. 20.00 i następna butla dopiero rano ok. 7.00, a tu nagle tydzień temu, zaczęła się budzic w nocy. Głaskałam, tuliłam ale nic nie pomagało.Po trzech takich nockach dałam Jej butlę i od razu zasnęła. I tak od trzech dni znowu jemy w nocy:/ To znowu jakiś skok? Minie? Nie chciałabym powrotu do cycowych czasów gdy było kilka pobudek na jedzonko? Wygląda na to,że jest głodna, ale może po prostu chce podjeśc dla przyjemności?
 
Też się przymierzam do odcycowania. Wprowadziłam już mm jako dodatek do kaszki manny. Roseann, jak Ci się udało odstawić małą?
Mój Jasiek jest bardzo cycowy a przy tym jest niejadkiem. Gardzi zupkami, ogólnie warzywami, mięsem. Najchętniej to by właśnie "cyckał", zajadał się kaszką, jogurtem, czasem owockami ze słoiczka. Zresztą wiadomo, to różnie bywa, raz zje coś chętnie, innym razem tym pluje. Ale ogólnie słabo mi je. Pije za to ładnie z doidy cupa i z bidonu z miękką rurką. Pozdrawiam serdecznie.
 
A my nadal cycamy (po południu i w nocy), a mm jest beee ;-) na razie daję radę, więc nic nie zmieniam :-) a jeśli chodzi o jedzonko, to Marcin je praktycznie wszystko. Ja gotuję po prostu bez przypraw i soli (lub z niewielką jej ilością) daję zioła.
 
Ostatnia edycja:
Dorciana, Maja była na cycu ponad 13 miesięcy. Pod koniec cycowała juz tylko w nocy, ale po kilka razy:/ Myślałam, że bedzie problem, bo jak nie dostała cyca to był straszny ryk. Ale jak się zdecydowałam, to zrobiłam w nocy mleko, P. poszedł z butlą, Maja wypiła i spała do rana:) Byłam w szoku:szok: Następna noc ,tak samo. Ja nocki zarywałam, żeby Bąka nie stresowac, cycusia na zawołanie dawac, a Ona nawet nie zapłakała za mamy mlekiem:) Po tygodniu , jak widziała cyca to się tylko śmiała i buzi dawała:)
Myślę, że moje mleko już nie wystarczało skoro budziła się po kilka razy a po mm już nie.
Trzymam kciuki, żeby u Was też tak gładko poszło:)
Trochę niejadek z Jasia, ale jak dobrze rośnie i dobrze się czuje to jest ok:)
 
reklama
U mnie idzie dobrze, dziś pierwsza noc gdy Wiki nie napiła się nawet kropelki mleczka maminego :) ale budziła się często, a o 6.20 już była na nogach (zwykle jest to 9.00). Wszystko na dobrej drodze...

Mam problem ;/ przedwczoraj byłam 12 godzin poza domem i piersi mi strasznie nabrzmiały, gdy wróciłam uśpiłam małą butelką a potem odessałam pokarm laktatorem. Jednak coś mi się stało, ponieważ w prawej piersi (która de facto mnie bolała bardzo ) został mi jak gdyby jeden gruczoł twardy, powiększony i obolały;/ odsysanie mleka dalej nie przyniosło efektu i to już drugi dzień gdy mnie boli, wyczuwam go przy nacisku piersi że jest tam w środku i boli.
Co to może być? :((( dziś niedziela więc do lekarza mogę iść dopiero jutro (o ile mi się uda bo albo zacznę szkolenie w jednej pracy, albo będę na rozmowie kwalifikacyjnej w drugiej) i nie wiem co robić...
 
Do góry