dziewczyny, oczywiscie, ze tak. i to dla ubydwu stron. nie mowie oczywiscie, ze jest to czysto seksualne, ale ma ten aspekt. zwlaszcza powyzej 3 r.ż., kiedy dziecko zaczyna poznawac swoje cialo i interesowac sie cialem i miejscami intymnymi innych. wiem, ze pewnie to temat tabu, szczegolnie w Polsce, gdzie spolecznie akceptowane jest spanie dziecka z matka do smierci a ojca z corka co najmniej do wieku szkolnego (co jest bardzo niezdrowe de facto). tylko ze wlasnie w ten sposob, niewinie, zaczynaja sie kazirodztwa i czyny pedofilne. poczytajcie sobie statystyki - niecale 10% dzieci molestowanych jest przez osoby obce. reszta to RODZINA, w tym ta najblizsza i osoby bliskie. pewne rzeczy są po prostu niezdrowe i tyle. a potem ludzie maja pretensje, ze ojciec zrobil krzywde. nie kazdy potrafi sie powstrzymac mając na kolanach (czy tym bardziej spiac obok) sliczną trzynastolatke, niestety czasem wygrywa biologia, czego taki ojciec potem sie wstydzi i cale zycie nie moze sobie wybaczyc, a jeszcze ludzie go osadzaja, mimo, ze sami akceptowali to, co do tego dorowadzilo. to samo niestety dotyczy wielu matek w strone synow, a bywa, ze i corek. dlatego pewnych skrajnych zachowan po prostu trzeba unikac. wystarczy poczytac pare opinii ekspertów i samych matek (tych ostatnich nawet na blogach matek pełno, chocby tutaj:
Karmienie piersią jako doznanie erotyczne.). myslicie, ze dlaczego lekarze, seksuolodzy i socjologowie zalecają karmienie do roku, a nie dluzej niz do 3. r.ż.? jest to po prostu naukowo, moralnie i spolecznie uzasadnione. nie twierdze, ze to WY jestescie jakies zboczone, czy cos. nie o to chodzi, zreszta dla mnie takie pojecie naprawde nie istnieje. nasze dzieciaki są jeszcze małe i jeszcze zapewne do tego nie doszlo (choc bywa roznie) i byc moze nigdy by nie dojdzie. kazda z nas jest inna i sama musi ocenic, sluchac intuicji i rozumu.
ja sobie nawet nie wyobrazam sytuacji z opowiesci kolezanek, ze przylatuje do mnie dziecko w nocy jak ja spie z mężem, własi do lozka i wyciaga sobie cyca, jednego ssie, drugim sie bawi. no nie.. to nie dla mnie.. i tu niepotrzebne mi nawet opinie ekspertow, wybaczcie.
zreszta, to temat rzeka, nie na to forum i niestety wciaz tabu. a szkoda.
Agulek, tez podejrzewalam ząbki, ale okazalo sie to bzdurą.