reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

reklama
Tokareczek obiady, to u nas gotowane przeze mnie "zupki". Ale w rzeczywistości z zupką to ma niewiele wspólnego, bo po ugotowaniu kilku warzyw, dodaniu mięska i ryżu i zmiksowaniu, konsystencja i skład przypomina raczej normalne danie ryż z kurczakiem i warzywami ;-) U nas chitem ostatnio jest kurczak z ziemniakami i buraczkami ;-) Normalnie "prawie" jak danie dorosłego, tylko wygląda inaczej - mniej apetycznie ;-)
 
Witajcie kobietki! Ja dziś dopiero zaczynam wpisy, jeszcze niemogę się połapać, ale widzę, że można liczyć na waszą pomoc. Niestety niemam czasu, żeby poczytać cały temat, więc sory, jeżeli będę coś powtarzać:)
Ostatnio moja córcia zrobiła się taka marudna, że nic niemogę zrobić, niewiem czy to ząbki(bo jeszcze niema)mamy zaburzony cały harmonogram dnia. Widzę, że w porównaniu do Was mało jej daje jedzonka, ale jutro idziemy na szczepienie to dowiemy się jak tam z wagą, od stycznia przeszłam na butelkę, bo Jula miała niedowagę i jak posmakowała to cyca już nie chciała.
Kończę, bo już marudzi, zaraz kompiu,kompiu.
Jeszcze raz was witam i pozdrawiam:)
 
Witajcie kobietki! Ja dziś dopiero zaczynam wpisy, jeszcze niemogę się połapać, ale widzę, że można liczyć na waszą pomoc. Niestety niemam czasu, żeby poczytać cały temat, więc sory, jeżeli będę coś powtarzać:)
Ostatnio moja córcia zrobiła się taka marudna, że nic niemogę zrobić, niewiem czy to ząbki(bo jeszcze niema)mamy zaburzony cały harmonogram dnia. Widzę, że w porównaniu do Was mało jej daje jedzonka, ale jutro idziemy na szczepienie to dowiemy się jak tam z wagą, od stycznia przeszłam na butelkę, bo Jula miała niedowagę i jak posmakowała to cyca już nie chciała.
Kończę, bo już marudzi, zaraz kompiu,kompiu.
Jeszcze raz was witam i pozdrawiam:)

Witaj :-)
My tak jak Ty od stycznia przeszliśmy na butlę, bo jak Mikołaj dostał ją na jeden dzien, to potem już mu się cyca nie chciało ciągnąć :-) Jeszcze 2 miesiące sciągałam mleko laktatorem, a niedawno już skończyłam i przeszliśmy tylko na mm. Na Bebilon Pepti bo Mikołąj ma skazę.

U nas menu całego dnia wygląda następująco:
9.00 - mleczko 180ml
12.30 - zupka 180ml
16.00 - jabłuszko tarte ok.150ml
18.00 - kaszka 150ml
3.00 - mleko 180ml
 
Ostatnia edycja:
Ja robię zupek na średnio od 7-14 dni. Zupka zamrożona może być nawet miesiąc i nic nie powinno się dziać, ja dla nas dorosłych np. na tyle mrożę, ale dla Adrianny jakoś tak nie jestem a tym by aż tak długo, więc robię max na 14 dni. Aczkolwiek staram się na 10 a resztę pochłaniam sama, bo tak mi te Jej zupki smakują :)
Wczoraj robiłam typową jarzynówkę i mniaaaaaaaaam. My juz nie miksujemy zupek, rozdrabniam czymś takim Tupperware | u nas już proces żucia trwa :) Mięsko drobno kroję i przyduszę jeszcze widelcem zanim zmieszam z warzywkami.
 
Ja robię zupek na średnio od 7-14 dni. Zupka zamrożona może być nawet miesiąc i nic nie powinno się dziać, ja dla nas dorosłych np. na tyle mrożę, ale dla Adrianny jakoś tak nie jestem a tym by aż tak długo, więc robię max na 14 dni. Aczkolwiek staram się na 10 a resztę pochłaniam sama, bo tak mi te Jej zupki smakują :)
Wczoraj robiłam typową jarzynówkę i mniaaaaaaaaam. My juz nie miksujemy zupek, rozdrabniam czymś takim Tupperware | u nas już proces żucia trwa :) Mięsko drobno kroję i przyduszę jeszcze widelcem zanim zmieszam z warzywkami.

To ja tych zupek Mikołaja nie mogę zmęczyć, bo dla mnie wszystko zbyt jałowe. Od zawsze lubiłam wszystko dobrze przyprawione :-)
 
Moj za to chetne je zupki rosmanna. A w wkladzie co? bazylia i tymianek. ;) Widac moje dziecko tez gustuje w potrawach dobrze przyprawionych. :p
 
MiriannaK - jaki jogurcik naturalny podawałaś? Normalny czy jakiś dzieciowy?

Tymianek serwowała już też Kasikz Polci.

Postałam ostatnio sobie między półkami z obiadkami, deserkami i w ogóle i po 7 m-cu w większości jest już sól jodowana i cukier :sorry2: Cieszę się, że gotuję sama, zaczęłam kupować owocki mrożone i będę serwować tez własne deserki.

Hitem u nas jest i tak jabłko + banan, ale ostatnio dostaje też banana w łapsko i wcina sama, ubabra się jak sto pięćdziesiąt przy tym, le radość wielka :-D
 
A u nas kryzys w jedzeniu :zawstydzona/y: Nie tak dawno Mikołaj pochłaniał kaszki, butle mm 180ml, a teraz jedynie zupkę je ładnie i w całości pochłania słoiczek. Kaszki nie chce, mm tak samo i mam problem bo nie wiem jak mu dawać gluten/kaszę manną, w mleku wyczuwa i zaciśnie buzię i nie chce :wściekła/y: Chyba będą nam szły kolejne ząbki bo do tego jest b.marudny a dziś dodatkowo płaczliwy :-(

Albo problemem, że nie je, może być kupka, bo jest ale twardawa, ehhh :-( Już sama nie wiem :baffled:
 
reklama
Do góry