Ciamajdka
Edusia'2010
- Dołączył(a)
- 26 Grudzień 2009
- Postów
- 1 674
No to sie jeszcze wypowiem...
Martuska masz rację-smoczek trochę z wygody dałam, a wiesz czemu? bo mój klocuszek od urodzenia swoją wagę SŁUSZNĄ ma i czasami nie mam siły już jej nosić, a i tak jak daje smoka to sie kłąde obok niej i przytulam, więc smoczkiem swojej roli nie umniejszam
a co do brodawek to ja Ci zazdroszczę że Twoja może sobie zrobić z nich jakby smoczusia, bo ja niestety nie moge sobie na to pozwolić ponieważ piersi mam całe zaognione ze względu na pewną moją paskudną przypadłość. I ze względu na "gorączkę skóry" nie mogę ich dodatkowo podrażniać by nie pogorszyc ich stanu...
aha smoka żułam z uporem do 2 roku zycia i wprawdzie wadę zgryzu miałam (aparacik się nosiło swego czasu) ale jakoś nie mam za złe rodzicom że mi dawali no ale jak unikniesz smoka to będę pod wrażeniem.. bo teraz może i jeszcze nie chce żuc ale za rok to juz tak łatwo nie będzie, chrupkami kukurydzianymi nie da się cały czas karmić
koralowa witaj w klubie kryzysowych, tzn. ja juz po kryzysie ale wiadomo jak to jest:/ trzymaj sie, niech dziecię doi ile wlezie to pokarm wróci, chociaż wg mnie 100 ml to BARDZO DUŻO jak przy kryzysie... ja ledwo normalnie ściagam z 70-80
bombusia ja nazywam to kuleczkę, i Pani w aptece tak nazwała, on ma po prostu kształt kuleczki, nie ma takiej nazwy na opakowaniu to tak woli ścisłości
Martuska masz rację-smoczek trochę z wygody dałam, a wiesz czemu? bo mój klocuszek od urodzenia swoją wagę SŁUSZNĄ ma i czasami nie mam siły już jej nosić, a i tak jak daje smoka to sie kłąde obok niej i przytulam, więc smoczkiem swojej roli nie umniejszam
a co do brodawek to ja Ci zazdroszczę że Twoja może sobie zrobić z nich jakby smoczusia, bo ja niestety nie moge sobie na to pozwolić ponieważ piersi mam całe zaognione ze względu na pewną moją paskudną przypadłość. I ze względu na "gorączkę skóry" nie mogę ich dodatkowo podrażniać by nie pogorszyc ich stanu...
aha smoka żułam z uporem do 2 roku zycia i wprawdzie wadę zgryzu miałam (aparacik się nosiło swego czasu) ale jakoś nie mam za złe rodzicom że mi dawali no ale jak unikniesz smoka to będę pod wrażeniem.. bo teraz może i jeszcze nie chce żuc ale za rok to juz tak łatwo nie będzie, chrupkami kukurydzianymi nie da się cały czas karmić
koralowa witaj w klubie kryzysowych, tzn. ja juz po kryzysie ale wiadomo jak to jest:/ trzymaj sie, niech dziecię doi ile wlezie to pokarm wróci, chociaż wg mnie 100 ml to BARDZO DUŻO jak przy kryzysie... ja ledwo normalnie ściagam z 70-80
bombusia ja nazywam to kuleczkę, i Pani w aptece tak nazwała, on ma po prostu kształt kuleczki, nie ma takiej nazwy na opakowaniu to tak woli ścisłości