martuśka85
http://psychozytywnie.pl
martuśka85 u mnie też tak jest. nad ranem dochodzi jeszcze okropne stękanie i marudzenie nad kupskiem ;/
oooo, dokladnie !!! zapomnialam o tym.
eh, to mam nadzieje ze minie naszym dzieciakom jak najszybciej slyszalam, ze te pokarmowe dziwactwa mijaja mniej wiecej po 3 miesiacach. oby :-)
wielkie dzieki za odpowiedzi, przynajmniej wiem, ze to nic niepokojącego, bo tak sie cholerka martwie
Olu, probowalam juz wszystkiego o czym piszesz i jest nieco lepiej, ale tylko nieco :/. mam wrazenie, ze Ona ma jakies takie przelomy, bo jest kilka dni fatalnie, potem 2 dni lepiej, znow gorzej i tak w kolko. nie mniej jednak chyba sie poprawilo biorac pod uwage jak bylo po szpitalu zaraz. no i dzieki Bogu sa uspokajacze niemowlaków w necie w postaci nagranych suszarek - działa jak czary
a wlasnie - dajecie dzieciaczkom smoczki? bo my nie, bo jak placze to i tak wypluwa i wkurza sie jeszcze bardziej, ale moze Ją zmusic, co? myslicie ze cos to pomoze?
Ostatnia edycja: