reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Małe ssaki - czyli wszystko o karmieniu piersią lub butelką:)

Rozalka, Kasia2506 -plis napiszcie cos wiecej o tym uczuleniu na bialko....czego nie jesc i jakie sa objawy u dziecka??? Do mojej wizyty u pediatry jeszcze tydzien (taka dupiata sluzba zdrowia) Malej na razie sie poprawia i nie wiem czy to po kropelkach na wzdecia czy dlatego ze ja wszystko co mleczne odstawilam....


Heh, mam ten sam dylemat. Mały wczoraj był bardzo spokojny, slicznie spał, kupki walił przy jedzeniu bez żadnego trudu. I tak się zastanawiałam, czy to te leki, co poleciła Bombusia czy fakt, że (przez zupełny przypadek) cały dzień nie jadłam nic mlecznego. Zanim wyciągnęłam jakiekolwiek wnioski nadeszła kolejna stękająca noc :crazy:
Najbliżej więc jestem puenty pt. "Tak po prostu bywa i za cholerę nie zgadniesz czemu" :-D
 
reklama
No i lipa. dzisiaj rano znowu musiałam karmić z kapturków. Tak się rozryczał, że ani myślał ciągnąć z cyca :/ Prawie pół godziny płaczu :( Był strasznie głodny. Już nie mogłam wytrzymać i pobiegłam po kapturki :/

Dzisiaj nocka miała być na cycu. Obudził mnie o 2:00. Z wielkim rykiem w końcu się przyssał, ale po 40 minutach przy cycu dalej głodny :/ i też już nie chciał cycać. skończyło się na butli (oczywiscie z moim pokarmem). Strzelił kupkę i potem ładnie zasnął.

Dobre chociaż to, że w ciągu dnia potrafi się ładnie dossać i pije prosto z cyca. Nawet w miarę się naje. Problem pojawia się w nocy i przy pierwszym porannym karmieniu :/
 
A ja mam dziś kryzys laktacyjny. Prawa pierś jest prawie pusta... a przecież odciągałam zawsze z jednej i z drugiej piersi. Teraz z trudem odciągam 40ml z prawej a z lewej ze 100ml mogę.. Kurcze. Pomijam już kwestię wyglądu tejże pustej, ucho jamnika to pikuś. :nerd:

Andzia1987 ale czemu ty się spinasz o te kapturki? Jak woli,to niech pije chociaz tak...
 
A ja mam dziś kryzys laktacyjny. Prawa pierś jest prawie pusta... a przecież odciągałam zawsze z jednej i z drugiej piersi. Teraz z trudem odciągam 40ml z prawej a z lewej ze 100ml mogę.. Kurcze. Pomijam już kwestię wyglądu tejże pustej, ucho jamnika to pikuś. :nerd:
Andzia1987 ale czemu ty się spinasz o te kapturki? Jak woli,to niech pije chociaz tak...

POLIANNA a ja mam wrazenie ze kazdy jak mial nawal to i kryzys musi przejsc( to tak tez z poprzedniej ciazy)- ja do niedzieli mialam full piersi- nawet tutaj zapraszalam do mnie na mleczko- teraz mam tyle ile trzeba,piersi sa miekkie a maly jada dalej jak jadl- czyli co2.5 godz. do 3.5 godz. w nocy ma przerwe 5 godz.
W nawale sciagalam nawet do 2 buteleczek po 100 ml,po karmieniu albo jeszcze wiecej przed karmieniem , zeby maly mogl pociagnac, a nie dlawil sie mleczkiem.
teraz po karmieniu okolo 60-70 ml. i nie za kazdym razem bo mi sie niechce- i tak moje malenstwo jeszcze buteleczki nie sprobowalo.:)))
Mysle ze jesli bedziesz regularnie sciagac nadal to niedlugo zrobisz mleczka tyle ile trzeba, a i moze sciagaj przed karmieniem a pozniej mala nich wyssie do zera- ale to zalezy jaka ona jest - czy nie bedzie Ci plakac- bo moj to spokojny aniolek w tych sprawach.
 
Ostatnia edycja:
Polianna bez kapturków jest mi po prostu wygodniej, poza tym mam wrażenie, że jak mały pije prosto z cyca to wypija więcej, mocniej ściąga.
Z kapturkiem ciężko nakarmić małego poza domem, generalnie nie wyobrażam sobie jak to zrobić. Mój mały to straszny nerwus, co chwile ściąga kapturki i rozlewa na wszystkie strony mleko które zdążyło się w nich zebrać :/
No i słyszałam kilka opinii, że karmiąc przez kapturki szybciej zanika pokarm,ale średnio w to wierzę.
 
Moja maluda zasypia przy piersi .Pije z 20 minut i śpi. Po chwili budzi się znów z placzem i znow przy piersi zasypia więc wtedy dokarmiam ją z butelki.
O dziwo, gdybym tylko mogla dałabym radę karmić ją bez kapturka bo pomimo butelek,smoczków,kapturków nadal potrafi pociągnąć bezpośrednio z piersi. NIe wiem tylko dlaczego mam taką tendencję do pękania brodawek,że wystarczy 5 minut ssania a leczę je 2 dni :-/ Dlatego u mnie tylko kapturki wchodza w grę.

I faktycznie- jeszcze 2 dni temu musialam ściągać pokarm przed karmieniem bo mała się dławiła ,za dużo go leciało. Może to faktycznie kwestia "unormowania"? Muszę tylko pilnować i ściągać bo mój śpioch śpi tak długo,że prędzej by mi zanikł gdybym miala na nią czekać.
 
hehe, Sara tez tak na poczatku miala, ale teraz juz sie regularnie budzi na jedzonko co 2-3h, czasem tylko sie zdarzy ze spi 4h, wiec moze i u Ciebie sie to unormuje :))
 
Dziewczyny - tak to jest niestety...laktacja sie normuje. Nie ma co panikowac, bo z takiej jak nam sie wydaje pustej piersi dziecko tez potrafi sie najesc. To ten okres ze piersi staja sie mniej wydatne, ale w rzeczywistosci produkuja wiecej mleka (bo z kazdym dniem maluch wiecej potrzebuje) i nie mozna tego przelozyc na ilosc sciagnietych mililitrow, bo dziecko tez roznie pije - raz wyciagnie z piersi 100 a raz 30 ml i jest zadowolone.
Ja nie daje sie zwariowac. Staram sie odpoczac, dobrze odzywiac, pic plyny....no i jak mala potrzebuje to pije nawet co 2 godziny. Jest to wkurzajace, ale co poradze :p
 
reklama
A ja mam dziś kryzys laktacyjny. Prawa pierś jest prawie pusta... a przecież odciągałam zawsze z jednej i z drugiej piersi. Teraz z trudem odciągam 40ml z prawej a z lewej ze 100ml mogę.. Kurcze. Pomijam już kwestię wyglądu tejże pustej, ucho jamnika to pikuś. :nerd:

Andzia1987 ale czemu ty się spinasz o te kapturki? Jak woli,to niech pije chociaz tak...

Polianna nic sie nie martw to normalne, w 10dniu, 3, 6 ,10 tygodniu, pozniej 3 i 6miesiacu zwieksza sie zapotrzebowanie maluszka na mleko , zmienia ono rowniez swoj sklad(tak mi tlumaczyla polozna)Dziecko staje sie wtedy marudne, ciagle jest glodne, nawet najedzone placze.Ma sie wrazenie, ze w piersiach nie ma juz mlekai sa one sflaczale( u mnie wszytsko sie sprawdzilo) Duzo odpoczynku i wszytsko bedzie dobrze;)
 
Do góry