male slicznosci,czyli ciuszki i inne cudenka naszych maluszkow

[MariaOla]

no .... więc to mnie jeszcze mocniej przekonuje w tym, by już ciuszków nie kupować ... mam 3 wielkie reklamówki przeróżnych kaftaników, bodziaków, śpioszków, pajacyków, sweterków, bluz, spodni i skarpetek, że pewnie i ttak we wszystkim sobie maluszek nie "pochodzi"

 

[Skakanka]

Z tym wyrastaniem co miałam na myśli,że nie szybko;-)to tak właśnie miesiąc na 56,zależy jaka duża dzidzia się urodzi, 62 też zależy jakie duże bo rozmiar rozmiarowi nierówny ale to jest rozmiar 3miesiące a 68 to jest rozmiar 6 miesięcy, z tego co pamiętam. Teraz Natalka nosi niektóre rzeczy 74 a niektóre 80, a wzrostu ma 72cm no ale najszybciej dziecko rośnie na samym poczatku: jak się urodziła miała 53 cm, jak miała 3 msce 59cm, 4msce-62cm, 7 mscy 65cm.W ciągu roku piszą,że 25cm "ma" dziecko urosnąć.

Najbardziej polecam pajacyki, najwygodniejsze do ubierania, zobaczycie jakie to ważne;-)a przez główkę coś założyć to masakra zwłaszcza na początku no i body jest fajne bo nic się nie obsuwa, jak się włoży kaftanik do śpioszków to trzeba poprawiać..

 

[Karlam1]

pajacyk, body, spioszki :-( myla mi sie te ubranka... wlasciwie to co jest co?

 

[Skakanka]

Teraz jak widzę to dziwnie z tym mierzeniem, bo mierzyli ją w przychodni 3 razy zawsze na siedząco to nie wiem czy to dobry sposób a teraz ją zmierzyliśmy w domu na leżąco i wyszło,że przez 3miesiące urosła 7cm a wcześniej że przez 3msce urosła tylko 3 cm.

 

[Skakanka]

Pajacyk to taki bawełniany albo welurowy kombinezonik takie całe ubranko zapianen na zatrzaski albo rzadziej na zamek(ale jestem fachowiec;-)), body to taka bluzeczka z długim albo krótkim rękawkiem zapinana w kroku tak jakby bluzka razem z majtkami:-) a śpioszki to takie rajtuzki na ramiączkach z zapinaniem na guziczki dobrze jak mają też rozpinanie w kroku wygodne przy zmianie pieluszki...

 

[Karlam1]

dzieki Skakanka teraz juz kumam :-)

wlasnie do moich drzwi zapukal listonosz i przyniosl mi takie cudo w zwiazku z tym nie bede dokupywala jeszcze jednego kombinezonu, tylko ten co kupilam rano, napewno starczy aha ten sweterek jest bardzo cieply, welenka a w srodku polar, rozmiar 56 nie moglam sie oprzec, kupilam go na allegro za grsze (okolo 20 zl z przesylką)

 

[Monika77]

Ja mam pewne wątpliwości co do prania ciuszków dziecięcych. Ten temat pojawił się na wątku o wózkach, ale chciałabym go jednak przenieść tutaj. Oczywiście będę wszystkie rzeczy prać, ale nie wiem czy trzeba je płukać w jakimś płynie do płukania tkanin czy też nie. Spotkałam się już z wieloma wersjami: jedni mówią, że wystarczy tylko proszek do prania (taki dla dzieci), a inni że oprócz proszku trzeba użyć też płynu do płukania tkanin. Możecie mi powiedzieć jak to w końcu jest z tym praniem. Jeśli trzeba płukać to w jakim płynie? Są jakieś specjalne dla dzieci? Za moment każda z nas zacznie robić wielkie pranie i możliwe, że też będzie miała tego typu wątpliwości.

 

[Karlam1]

ja czytalam tylko o proszkach dla dzieci, mozliwe ze maja one takie wlasciwosci ze juz plyn do plukania nie jest potrzebny, mozna tez wyprac wszystko w platkach mydlanych :-)

 

[Elżbietka]

no i poszłam dziś do centrum handlowego niby do rossmana...
moja wina ze na piętrze otworzyli smyka
ale tym razem kupoiłam tylko 2 pary ciepłych frotkowych skarpetek.
no i sobie buty, takei wiosenno-jesienne do spodni. sznurowane, wiec mąz będzie miał zajecie
i w taki oto sposób moje konto znacznie się skurczyło. chyba trzeba mu jakąś nospe zapodac na te kurczenie się

 

[Elżbietka]

co do prania/płukania : nie wolno płukac w tych płynach zwykłach, czyli lenor i takei tam. dzieciece proszki/płyny do prania mają w sobie zmiękczacz.