Skakanka .........
A ja z kolei broń boże smoka .... na wymioty mi po tym lateksie szło :sick:, ale za to kciuki tak namiętnie ssałam że hej, moi rodzice już wychodzili z siebie i do dziś krążą legendy o tym jak smarowali mi kciuki różynymi świństwami, żebym tylko nie ssała ... a pomysłowa Mariolka zlizała wszystko, splunęła na podłogę i dawaj dalej ssać W końcu chodziłam z zawiązanymi bandażem kciukami bandaże były na tyle fuj, że się w końcu oduczyłam
Grunt do mieć dobry pomysł