reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Hejka
Nie pojechalam na IP bo mnie tak rozlozylo przeziebienie ze szok. Leb mi peka, gardlo, nos boli. Nie mialam sily wstac z wyrka nie wspominajac o wsiadaniu za kierownicę. Niedawno zlazlam z wyrka i zjadlam sniadanie. Pewnie zaraz wroce do wyrka bo czuje sie fatalnie.
Maz wczoraj stwierdzil, że chwila moment urodze bo z Amelka tak mialam ze dwa dni przed porodem zlapalam jakies przeziebienie i tez lezalam w wyrku ;) - ja stawiam, że to bardzie taki zbieg okolicznosci ;)

W pierwszej ciazy w ogole nie mialam robionego ktg. Teraz mam ale to myslalam ze to ktg zlecone ze wzgledu na cukrzyce. I faktycznie na cukrzycy tylko na diecie to id 36 tc powinno robic sie ktg (tak mam wpisane na zaleceniach po jednodniowym pobycie w szpitalu) a jak ktos juz ma wdrozona insuline to na ktg powinno sie zglosic od 34 tc (o tym dowiedzialam się, gdy rejestrowalam sie na 1 ktg. Nikt wczesniej mnie o tym nie poinformowal ani diabetolog ani ginekolog)

A ja to zmowu dupa jestem i wszyscy na leb miasta wchodza. Z obserwacji zauwazylam, ze jak czlowiek spokojny to mało co zalatwi a jak umie zawalczyc o swoje to zawsze na tym dobrze wychodzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Podpisuję się pod ciężko przeżytą nocką. Położyłam się jak o 23 i myślałam, że zasnę szybciutko jak zwykle. A tu po północy a ja dalej nie śpię :eek: W końcu jakoś mnie zmogło. 4 godz. jak zwykle pobudka na siku i potem co pół godziny znowu. Mąż wrócił z pracy i chciał namawiać dziecię do wyjścia ale ja nawet nie miałam siły oczy otworzyć. Udało się zdrzemnąć jeszcze po 7 ale niedługo bo mnie sms obudził. Coraz gorzej z tym spaniem. Chyba znowu mi się brzuch obniża bo zaczęły ciągnąć więzadła. Obrócić się w nocy albo wstać z łóżka to wielki wyczyn...

Wczoraj cały dzień mnie ściskało a dzisiaj pewnie będzie spokój skoro przytulania nie było :baffled: Termin na środę, mogłoby się dziecko już zdecydować :-) Rodzice spokojni, żadnych kłótni czy stresów więc nie ma przeszkód :-) Ale pewnie będzie mały uparciuszek po nas i chce już pokazać swoją niezależność :-D
 
Aśku - oj ciężka noc, kurde, ja jak wstaję dwa razy to już dużo :p. A tej nocy tylko raz się udało :p. Haha, jaki słodki brat! A w ogóle to Julian to super imię! :D Kurde zła jestem na te ciuchy ciążowe, wydałam na nie sama fortunę xD. A staniki do karmienia do D sa, także nie wiem która mama się zalapie...

Monika - nie, nei pada, gdyż jestem na północy kraju xD i słońce świeci takie przez chmury ale zawsze :p. Tak, pierwsze dziecko. Może i mam trochę idealistyczną wizję, ale strach też nie jest najlepszą bronią w tym przypadku... Uważam że dowiadywanie się o tym co faktycznie może nas spotkać na porodówce nawet nie bardzo ma coś wspólnego z planowaniem... wiadomo że może się zdarzyć wszystko, CC i tak dalej i na to też trzeba sie psychicznie w pewnym sensie przygotować i też starałam się dowiedzieć jak takie CC w praktyce wygląda... A to że nie wiadomo jak to będzie wyglądać to raczej jest oczywiste, ale po to są takie fundacje jak Rodzić po Ludzku żeby coś zmieniać na lepsze w szpitalach, a chyba nikt mi nie powie że jest super...
 
Anitka wspolczuje chorobska! Kuruj sie, zebys szybko miala sile!

Martyyyyna ja juz wiem, ze dzis bede pada na pyszczek.

Ja to chyba nigdy nie urodze, bo mam same stresy. Moj super ojciec od jakiegos tygodnia daje mi w kosc. Poklocilam sie z nim w poprzedni weekend, bo nagle mnie zaatakowal jakimis bzdetami a teraz dzien w dzien dzwoni do mojego meza. Powiedzialam mu, ze ma mi dac spokoj, ale nie dociera. Maz to samo mu mowi a mnie az trzesie z nerwow.
 
martyyyna - no kurde, to u mnie to samo, mój też gada do niego żeby już wyszedł xD I tak samo mnie bolą więzadła i nie mogę się przerzucić na drugą stronę lub wstać xD. Ale z nas kaleki!

iza - no ja też mam same stresy, i chyba nigdy nie urodzę xD nawet czasem pół dnia mam spoko, to drugie pół to lepiej nie myśleć xD
 
A w ogóle to Julian to super imię! :D
:zawstydzona/y: dzięki :zawstydzona/y: od zawsze mieliśmy wybrane imiona Antoni, Franciszek, Julian :tak: Franek zrobił się za popularny, więc automatycznie wypadł ;-)

Mrówek każdego dnia mówi do brata, by wyłaził :-D ale ten uparcie siedzi ;-) czeka niecierpliwie ;-) chyba bardziej niż my :tak: śmiejemy się, że po pierwszym tygodniu zadzwoni do babci i powie, że chce z nią zamieszkać ;-) i troszkę obawiam się, czy w tym roku pojedzie równie chętnie na 3-tygodniowe wakacje z dziadkami ;-)


ANITAJAS zdrowia :tak: ja sama dopiero teraz wyleczyłam mój katar ;-) i gardlo już nie boli :-D
 
Ostatnia edycja:
Haha tylko, że mój mąż chciał w inny sposób namawiać małą żeby w końcu wylazła :-D I teraz żałuję, że się jednak nie zmusiłam do otwarcia tych oczu bo może by coś w końcu ruszyło :-p Jutro rano nie ma przebacz :tak:
 
Martyyyyna trzeba bylo korzystać z okazji ;).

Wyszłam już z ktg. Piękne tętno, nic się nie dzieje. Skurczy nie ma :(. Nic się nie zapowiada na poród ;(.
 
reklama
Aśku a na kiedy masz termin, bo pisze z komorki i nie widze suwaczka. Maz sie smial, ze musze ogrodek skosic to moze cos sie ruszy, bo inne metody zawodza.

Myslalam, ze to dzis, bo mnie wszystko boli. Rano pogonilo mnie do wc a potem mialam wrazenie, ze mam jakies skurcze. Jak bylam na ktg i musialam przelozyc sie na bok to mialam problem, bo mialam skurcz a na ktg nie bylo skurczu. To jak to jest? Zwariowac mozna!
 
Do góry