lusienka witam
gratki sisiorka , widzę sami chłopcy u Ciebie :-) Spora różnica
Jak Ci przebiega ciąża odnośnie wieku...mam nadzieję że dobrze ;-)
bajka a na długo M wybył za granicę? Czasami tak jest że człowiek jest jak wrak...smutno Ci bo jesteś "sama" ...musisz się właśnie rozerwać, iść na miasto spotkać się ze znajomą :* Pisać do nas więcej...
W środę to już za 3 dni
migusiem zleci
a druty fajna sprawa , przynajmniej czas Ci umili
Hahah widocznie braciak jeszcze się łudzi
z jednej strony dobrze ale z drugiej to duży trochę
CzekamyNaIgorka to mieliście wesoło nie ma co
ale jak wygarnęła o zdradzie to nie dziwne że rozwód :/ po pijaku zawsze język długi, no i wszystko prawdziwe...
Anetkaaa to dobrze że już troszkę lepiej, najważniejsze że ta gorączka spadła i tylko został stan...zawsze to już ciut lepiej...a maruda będzie :-( może jakieś okłady ale w sumie teraz to już nie trzeba ... powodzonka :*
brownagula to rzeczywiście współczuje
mnie ostatnio też bolały zęby i mam do wyrwania, tyle że muszę poszukać specjalisty bo zwykły nie zabiera się za to ...a z tym ciężko
Natuszka Ty też możesz dodawać :-) potrzebny link do profilu fb akceptujesz jako znajomą a potem dodajesz do grupy :-)
Edit ooo już zaczaiłaś
/ Co to "powsinoga" ?
Aśku oooo tak fajnie tak popatrzeć na takiego malucha
))) hahaha no to nie wiem kto jest w tej ciąży
pewnie tak mu smakowały lody
Ja też się zbieram za choinkę ale jakoś brak mi powera , już się sypie więc pon/wt pewnie będzie trzeba się zabrać...mi też strasznie mały siedzi na pęcherzu :/ czasami już nie mogę :-). Mniam pomidorki
ale zrobiłaś smaka mmmm Pogoda owszem okropna :/ tylko leżeć albo spać, szaro buro i do d...
mi_lva to uważaj na te świnki
funia no ciężko jest ogarnąć z nickami ale to kwestia tylko czasu
Mi się też zdarza że co chwilę patrzę na członków także luzik...a co do widoku, to nikt Cię z zewn nie podgląda tylko te dziewczyny z majówek co są w grupie, także śmiało
oj oj co to by się działo jakby widzieli
ale trzeba uważać jak się dodaje post bo można niechcący dodać do ogólnego
My wczoraj byliśmy na urodzinkach :-) 2 godz wyciągałam i wkładałam ubrania...tak mi brzuchol urósł że masakra
wszystko opięte albo jeszcze za duże
Mam małe cycki więc niektóre jak są dobre na brzuchu to na górze odstają ...dużo kiedyś mi teściowa przywiozła ze Stanów bo ja zawsze miałam wydęty brzuszek więc teraz ok. Do tej pory nie lubiłam w takich chodzić bo wyglądają jak ciążowe ale teraz jak znalazł :-) Potem juz wyszykowana zostało mi wysuszenie włosów... o mamo zrobiło mi się siano...prostownica odmówiła posłuszeństwa :-(aż usiadłam i się popłakałam z braku siły...wkurzyłam się wzięłam żel + woda i wygniotłam, a że moje delikatnie się kręcą a jeszcze jak się da żel bądź piankę także byłam baranek
i jakoś wyszło
Mieliśmy być do 22 ale dopiero po 2 wróciliśmy, było nawet fajnie pośmiałam się...świat na trzeźwo jest zupełnie inny hahahah
nie za bardzo pojadłam bo dużo było rzeczy z serami pleśniowymi więc tylko spróbowałam...za chwilę mnie brało na zgagę więc obok soku miałam w kubku mleko
Kiedy wróciliśmy to włączyliśmy na gaz i kurde blaszka w piwnicy coś zaczęło cieknąć...rano wstaje w łazience też pełno na podłodze wody ehhh
znowu jakaś uszczelka Już nie mam siły ciągle coś trzeba zmieniać, jeszcze mamy wilgoć na jednej ścianie w sypialni
masakra totalna więc tylko latam i ciągle przecieram żeby się bardziej nie zrobiła...
Dzisiaj jakoś słabo się czuje :-( jest mi niedobrze nie wiem, w głowie się kręci...a nie piłam
może ta pogoda...
A wczoraj jak szliśmy to mówię do lubego że najbardziej mnie będzie wkurzać jak będą pytać...a w którym mc, a jak sie czujesz, a wiesz co będzie, a sranie w banie...:-)a luby że wrażliwa się stałam ... no i..........
było jak mówiłam albo jeszcze gorzej, ciągłe dotykanie...przytulanie się do brzucha jakby to jakaś rzecz
już miałam coś powiedzieć ale powstrzymałam się...robili mnóstwo zdjęć ale już pod koniec wstawałam bo bałam się że gdzieś mnie ktoś kopnie
także to było najgorsze już potem byłam zmęczona całą tą sytuacją...