reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

brownagula - no problem. Wysłałam Ci zaproszenie na fb, teraz tylko zaakceptuj. :-)

Aśku - u mnie co niedziele tradycyjnie. :-p Idzie się znudzić.;-)

Ja znów na jakąś bezsenność cierpię.. :-( O 3 dopiero zasnęłam..:baffled: Wstałam niedawno wcinam zdrowe kanapeczki, :-) a na stoliku już czeka ciasto o nazwie "powsinoga" :-p Wygląda smakowoo. :-) Potem do Kościółka, obiad i do szwagierki na kawę, mam od niej dostać całą wyprawkę oprócz wózka i muszę poruszyć w końcu ten temat. :-p

MIłego dzionka. :*
 
reklama
U nas też pogoda do bani ,pada ,wieje.wchodzę na fb ,ale wkurza mnie ,że nie ogarniam kto jest kto,nie wiem sprawdzam ,czytam i za chwile nie wiem.Powiedzcie mi czy to co piszecie widzą inni moi znajomi?Nie wiem nie bardzo ogarniam fejsa.Pozdrawiam
 
dziewczyny dziękuję Wam za miłe słowa :* jesteście Kochane :)
na fb wchodzę i czasami podczytuję :)
u nas dziś mega wiało w nocy, aż spać nie mogłam, myślałam, że za chwilę się dom przewróci z tego wiatru... :/ lece się ubrać i doprowadzić do porządku, później może obejrzę jakiś film na zalukaj.tv i tak zabiję czas do momentu wstania M, a jak on już wstanie to albo tel albo skype :D
ale tych zakupów dziewczyny to ja Wam zazdroszczę, do środy 3 dni, więc może szybko minie i też będę mogła troszku po sklepach połazić :)
Aśku Twój Mrówek wymiata heheh :)

opowiem Wam taką historię. W ubiegłym tygodniu wzięłam do nas na jedną noc i jeden dzień moje młodsze rodzeństwo (siostra - 13 lat, brat 11) i tak leżę sobie popołudniu na łóżku i przychodzi mój brat. Widzi na jednym karniszu dwa bociany i na drugim karniszu kolejne dwa bociany, co w sumie daje 4 (wszystkie dostaliśmy w lipcu na naszym weselu), na jednym z nich była karteczka. Wstał i mówi - co jest napisane na tej karteczce? Przeczytał - "Nie przynoszę... Zróbcie sobie sami!!!" i pytanie mojego brata - jak to? to bocian nie przynosi dzieci? ha ha ha:-D padłam, bo myślałam że pewnych rzeczy to już się domyśla :) uśmiałam się do łez i powiedziałam mu, że ten najwyraźniej nie. I jego kolejne pytanie - a pozostałe? Ja na to - Nie wiem, bo na nich nie jest napisane :) he he he ubaw po pachy :-D
 
Funia, na twoim fejsie nie widać co piszesz w grupie, bo jest tajna :) Na szczeście ;)

Bajka Uświadom brata ! najwyższy czas ;DD hehe, usmiać się można, czasem dzieci są pocieszne :))
 
natuszka dziękuję :) już tyle razy chciałam dołączyć i nie wiedziałam jak ;p teraz jestem zaspokojona :rofl2:
bajka fajnie że masz takie młodsze rodzeństwo :) również popieram żeby brata uświadomić ;p a może udawał że nie wie ??;-)

Widać w całym kraju taka pizgawica szaleje:szok:
Wzięło mnie na porządki, pozdejmowałam świąteczne skarpety z firanek, choinka rozebrana i schowana.
Oczywiście jedna bombeczka spadła i się potłukła w drobny mak, cóż straty muszą być ...
Pranie pozdejmowane i posegregowane co prasować a co nie ;-)kurze poscierane, Mila uczesana :-D
U mnie dziś to samo na obiad co wczoraj czyli ukraiński a na drugie mielone, ziemniaczki i buraczki :))
Wreszcie mamy swoją dużą lodówkę... wreszcie "normalna" lodówka 180cm a nie 70cm... moja radość jest przeogromna :rofl2: koniec z mikrolodówką, koniec z dwoma półeczkami, koniec z wyjmowaniem wszystkiego miękkiego z zamrażalnika...
Mama sobie kupiła taką małą, a tą nam oddała bo to jest nasza ;]
I tak bez przerwy na nią narzekała, że taka wielka i zasłania cała kuchnię i nie ma dojścia do okna...
Myślałam że w naszej małej kuchni będzie to gorzej wyglądać, i nie będzie się kompletnie jak ruszyć, ale jest ok :happy:
 
Ostatnia edycja:
lusienka witam :) gratki sisiorka , widzę sami chłopcy u Ciebie :-) Spora różnica :) Jak Ci przebiega ciąża odnośnie wieku...mam nadzieję że dobrze ;-)

bajka
a na długo M wybył za granicę? Czasami tak jest że człowiek jest jak wrak...smutno Ci bo jesteś "sama" ...musisz się właśnie rozerwać, iść na miasto spotkać się ze znajomą :* Pisać do nas więcej...
W środę to już za 3 dni :) migusiem zleci :) a druty fajna sprawa , przynajmniej czas Ci umili :)
Hahah widocznie braciak jeszcze się łudzi :p z jednej strony dobrze ale z drugiej to duży trochę :-p

CzekamyNaIgorka :szok: to mieliście wesoło nie ma co :-D ale jak wygarnęła o zdradzie to nie dziwne że rozwód :/ po pijaku zawsze język długi, no i wszystko prawdziwe...

Anetkaaa to dobrze że już troszkę lepiej, najważniejsze że ta gorączka spadła i tylko został stan...zawsze to już ciut lepiej...a maruda będzie :-( może jakieś okłady ale w sumie teraz to już nie trzeba ... powodzonka :*

brownagula to rzeczywiście współczuje :szok: mnie ostatnio też bolały zęby i mam do wyrwania, tyle że muszę poszukać specjalisty bo zwykły nie zabiera się za to ...a z tym ciężko

Natuszka
Ty też możesz dodawać :-) potrzebny link do profilu fb akceptujesz jako znajomą a potem dodajesz do grupy :-)
Edit ooo już zaczaiłaś :p / Co to "powsinoga" ? :szok::-D:szok::-D

Aśku oooo tak fajnie tak popatrzeć na takiego malucha :)))) hahaha no to nie wiem kto jest w tej ciąży :-D pewnie tak mu smakowały lody :-p Ja też się zbieram za choinkę ale jakoś brak mi powera , już się sypie więc pon/wt pewnie będzie trzeba się zabrać...mi też strasznie mały siedzi na pęcherzu :/ czasami już nie mogę :-). Mniam pomidorki :) ale zrobiłaś smaka mmmm Pogoda owszem okropna :/ tylko leżeć albo spać, szaro buro i do d...

mi_lva
:-D to uważaj na te świnki :p

funia no ciężko jest ogarnąć z nickami ale to kwestia tylko czasu :) Mi się też zdarza że co chwilę patrzę na członków także luzik...a co do widoku, to nikt Cię z zewn nie podgląda tylko te dziewczyny z majówek co są w grupie, także śmiało :) oj oj co to by się działo jakby widzieli :-D:-D:-D:-D ale trzeba uważać jak się dodaje post bo można niechcący dodać do ogólnego
:p



My wczoraj byliśmy na urodzinkach :-) 2 godz wyciągałam i wkładałam ubrania...tak mi brzuchol urósł że masakra :szok::szok::szok::szok: wszystko opięte albo jeszcze za duże :p Mam małe cycki więc niektóre jak są dobre na brzuchu to na górze odstają ...dużo kiedyś mi teściowa przywiozła ze Stanów bo ja zawsze miałam wydęty brzuszek więc teraz ok. Do tej pory nie lubiłam w takich chodzić bo wyglądają jak ciążowe ale teraz jak znalazł :-) Potem juz wyszykowana zostało mi wysuszenie włosów... o mamo zrobiło mi się siano...prostownica odmówiła posłuszeństwa :-(aż usiadłam i się popłakałam z braku siły...wkurzyłam się wzięłam żel + woda i wygniotłam, a że moje delikatnie się kręcą a jeszcze jak się da żel bądź piankę także byłam baranek :) i jakoś wyszło :p Mieliśmy być do 22 ale dopiero po 2 wróciliśmy, było nawet fajnie pośmiałam się...świat na trzeźwo jest zupełnie inny hahahah :szok::-D:szok::-D nie za bardzo pojadłam bo dużo było rzeczy z serami pleśniowymi więc tylko spróbowałam...za chwilę mnie brało na zgagę więc obok soku miałam w kubku mleko :-p
Kiedy wróciliśmy to włączyliśmy na gaz i kurde blaszka w piwnicy coś zaczęło cieknąć...rano wstaje w łazience też pełno na podłodze wody ehhh :angry: znowu jakaś uszczelka Już nie mam siły ciągle coś trzeba zmieniać, jeszcze mamy wilgoć na jednej ścianie w sypialni :baffled: masakra totalna więc tylko latam i ciągle przecieram żeby się bardziej nie zrobiła...
Dzisiaj jakoś słabo się czuje :-( jest mi niedobrze nie wiem, w głowie się kręci...a nie piłam :szok: może ta pogoda...
A wczoraj jak szliśmy to mówię do lubego że najbardziej mnie będzie wkurzać jak będą pytać...a w którym mc, a jak sie czujesz, a wiesz co będzie, a sranie w banie...:-)a luby że wrażliwa się stałam ... no i.......... :baffled: było jak mówiłam albo jeszcze gorzej, ciągłe dotykanie...przytulanie się do brzucha jakby to jakaś rzecz :angry:już miałam coś powiedzieć ale powstrzymałam się...robili mnóstwo zdjęć ale już pod koniec wstawałam bo bałam się że gdzieś mnie ktoś kopnie :no: także to było najgorsze już potem byłam zmęczona całą tą sytuacją...
 
Hej, u nas jakoś leci. Odwiedził nas duszący kaszel, aż biedne dziecko wymiotuje. No ciągle coś:) Ale jakie miłe uczucie mieć świadomość że jutro nie muszę się zrywać do pracy:) Pewnie i tak się nie wyśpię bo Bartek wstaje 6-7 ale i tak inaczej będzie się wstawać:)
Ayran kochana wysłałam Ci link do fb:)
Ja też jakoś siły na nic nie mam, ale u mnie to i ochoty brak:)
 
brownagula - to gratki lodówki, w końcu macie co wasze.. :-):-)


diabliczka - nooo ciasto. :p Nie no żartuje.. ;) Teściowa robiła, ale nie znam przepisu. Powiem Ci jak wygląda.. :p jest 5 warstw. :-)
1 - ciasto kruche tzw, spód :-p
2 - powidło chyba śliwkowe. :tak:
3 - krem (ale nie wiem jak zrobiony, samkuje dobrze) :-p
4 - ciasto kruche znów ;-)
5 - polewa czekoladowa :-)


Ja kompletnie piec nie umiem, ale postaram Ci się skombinować normalny przepis. ;-)


Anetkaaa - ale wy jesteście bidulki przez te choróbska.. Zdr owka :*

Ja niedospana jestem.. Zjadłam obiad i zaraz do szwagierki jedziemy, a tak bym się zdrzemnęła.. Delikatna kawusia i jeeedziemy. :-)
Do pózniej majóweczki. :* ;-)
 
jak o ciastach mowa to ja dziś męża namówiła na wspólne pichcenie:D...to będzie nasze drugie wspólne ciasto:D....talentu to pieczenie nie mam za dużego:D ale może zakalca nie będzie;)
 
reklama
Ciasta.... aż mi język lata...:szok:
Jak się wreszcie doczekaliśmy piekarnika, to najpierw całkowity odrzut od słodkości(mąż korzystał, bo ja na siłę jeden kawałek resztę on lub jak ktoś przyszedł w gości), a teraz mi nie wolno :(
wszystko jak na złość...:baffled:
 
Do góry