martuska507
Fanka BB :)
Witam i ja piatkowo Ja dzisiaj w pracy a wieczorem idziemy do znajomych odpoczelam, nawet sie nie przejadlam. Jest dobrze))
Jakie macie plany na Sylwestra?
Jakie macie plany na Sylwestra?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no wydawało mi się że uważamy nie wiem czy się obtarło coś czy to ze środka ważne że już nie leciWitam po swietach;*
Aesthete mowilam ze macie uwazac!dalej leci czy tylko jenodrazowo sie puscilo??
Polowka za mna;-)
dzis wizyta, 2 kg na plusie triche sie podlamalam, czekam na wyniki z przeciwcial troche mnie stresuja do tego od tygodnia walcze z gardlem i oslabieniem dzis doszedl katar i jest do banii...
swieta ok prezenty super najbardziej oblowil sie najmlodszy
bylo kilka sytuacji wqrzajacyha ale wole puscic to w zapomnienie ..milego dzionka laseczki;-)
ja to chyba nie umiem nie przejeść się w święta same pysznościWitam i ja piatkowo Ja dzisiaj w pracy a wieczorem idziemy do znajomych odpoczelam, nawet sie nie przejadlam. Jest dobrze))
Jakie macie plany na Sylwestra?
uważamy, uważamy... ale żeby spalić to co zjedliśmy to chyba byśmy musieli się bzykać przez 10 dni non stopaeshete - czyli od razu spalacie świąteczne kalorie. Uważajcie tylko na
malutką..
haha, serio? co za ludzie? ile oni mają lat? :> skoro studiują to na pewno ponad 20 i takie zachowanie... masakra. jak się wstydzą fabii to mogą mi sprezentować, ja się wstydzić nie będęWitam poświątecznie.
Od rana wykańczająca od pół roku mieszkanie sąsiadka przypomina ze już po świętach, wierceniem młotem i stukaniem. Nie dała pospać :/ mam przesyt ludzi w te swieta, policzki mnie bolą od uśmiechania sie na widok kolejnych gości. M wczoraj mnie z nimi zostawił i tylko ziewałam co chwile. Do tego chłopak mojej koleżanki to taki banan, ze pojęcie przechodzi. Ona kiedyś była normalna, ale jej sie udzieliło od niego. Wyobrażacie sobie studiują i mieszkają razem w wawie, a wracają do domu z lista zakupów spożywczych i chemicznych dzielą na pół i dają mamom żeby im zrobili zakupy ? A jeżdżenie Fabia która dostali po dziadku to wstyd i pożyczają samochód od mamy
super pokoik u nas rodzice zamawiają łóżeczko w styczniu, też sobie wybraliśmy, ale białe z szufladąZa tydzień wizyta, po niej sie wynagrodze w smyku i czeka nas pierwszy punkt z listy wyprawkowej w styczniu łóżeczko szafa komoda. Pokój Oakland - Pozostałe - Typy mebli - Meble VOX ale sie cieszę <3
Aesthete- ostrożnie z tym bzykankiem ! ( Boże, chyba już zapomniałam co to jest)
no żeby go uspokoić to wsadziłam, co miałam zrobić ja to przed ciążą ciągle miałam stany zapalne, w końcu trafiłam do tego gina który mi ciążę prowadzi i jako jedyny zaradził temu i gdzieś od 1,5 roku albo 2 lat nie miałam żadnego stanu zapalnego wyleczył mnie porządniehehe aeshete ale sie usmiałam z ostatniej części Twojego wpisu he he he i wsadziłaś? ale na serio to trzeba jednak trochę uwarzac
ja oczywiście, że mam ochotę, ale na początku ciąży miałam większą. Teraz troszeczkę się boimy, jeszcze niedawno miałam tę infekcję i wiecie... lepiej żeby nie przeszła na M, teraz niby jest oki, ale na razie jeszcze poczekam, tym bardziej, że wczoraj wyszło mi zimno na ustach i jak tu się całować itd... :/
co do zakupów to ja mam nadzieje, że niedługo też coś kupimy Maluszkowi i że przede wszystkim dowiemy się czy to chłopiec czy dziewczynka, bo w poniedziałek wizyta, nie mogę się doczekać he he he a M wyjeżdża na początku stycznia chyba na 3 tygodnie w traskę i zostanę sama, także będę pewnie dużo myślała, oj a zakupów też już się nie mogę doczekać
a wiecie, że różne rzeczy można kupować przed urodzeniem dzidziusia, ale że wózek to już po porodzie? tak jakoś słyszałam, taki chyba kolejny zabobon
ostatnio opowiadalam M o porodach i wiecie co mi się przyśniło? że urodziłam pięknego dzidziusia z takimi okrągłymi policzkami i tak się uśmiechał, a ja byłam taka szczęśliwa... i ciągle z tym maleństwem chodziłam po szpitalu, przewijałam je i karmiłam a poród... bardzo szybki, bo chyba 30 minut to jakoś trwało, tak na oko i nic mnie nie bolało. Po wszystkim zapytałam się pielęgniarki czy to chłopiec czy dziewczynka, ta mnie zmierzyła wzrokiem i powiedział DZIEWCZYNKA, jakby to było takie oczywiste A jak się obudziłam to nie mogłam uwierzyć że to tylko sen, ech...
a sylwester? raczej w domu, zapytamy sie tylko mojej siostry co robią i zaproponujemy, że moga do nas przyjechać, jak chcą bo w sumie to my ostatnio cały czas do nich chodzimy, więc co tam. A jak nie będą chcieli to sobie sami spędzimy sylwka
Aśku Twój Mrówek wymiata
u lekarza nie byłam, bo nie było to mocne krwawienie już jest ok, ale wspomnę na kolejnej wizycie o tymAśku mrówek górą
aeshette kurcze dopiero teraz doczytałam z tym krwawieniem... o ja a byłaś u lekarza?pierwszy raz takie coś? czy jakieś dolegliwości bólowe miałaś czy coś?
Mnie to mimo że chcica trzyma, to chyba póki co muszę się przepościć, bo jak faktycznie mam tą nadżerkę to nici z igraszek... a dziwne bo niedawno zaszaleliśmy i żadnych dolegliwości nieprzyjemnych-p) nie doczuwałam, a na drugi dzień mi lekarka powiedziała że mam nadżerkę a przecież przez noc mi się nie zrobiła... a dziś inny lekarz" do mnie zajrzał " i nic nie powiedział na ten temat... także już sama nie wiem co myśleć, czy mam czy nie, bo póki co 2 lekarzy nic nie wspomniało, a jedna twierdzi że coś...
chociaż ponoć ta lekarka to wszedzie nadżerki widzi, i nawet najmniejsze 0,5mm by chciała wypalać żeby kasiurkę mieć z prywatnych wizyt
dziś zapytam lekarza czy wyjdę jeszcze w tym tygodniu czy nie... bo już znajoma się pytała czy ma odwoływać rezerwację w Zakopcu czy nie... nie chciałabym rezygnować...:-( już wystarczy że święta mam do bani...
ale myślę że jak póki co badania mam ok, to bez różnicy czy będę w domu czy w hotelu... a i lepiej jak pooddycham świeżym powietrzem a i tak nie planowałam wsiadać na wyciąg czy wspinaczki, jedynie spacer po krupówkach... a to obowiązkowo w ciepłej kurtce, szaliku,czapce,rękawiczkach z zakrytym brzucholem i plecami...
a mąż mówi że kupi mi szampana picolo żeby mi nie było przykro