Majówki 2014

[gwiazdeczka88]

Happymum ja sie dopiero dowiem 7 stycznia ale mysle, ze to dziewczynka :-) my sie chwilke musielismy starac :-)

 

[Jaranti]

happymum ja się starałam o moje maleństwo 5 miesięcy (bardzo przyjemnych zresztą ).

 

[happymum321]

Gwiazdeczka Ja również 7.01 mam wizytę, ale dowiedzieliśmy się już w listopadzie ...choć miałam cały czas przeczucie, że będzie dziewczynka :-) a tu psikus na USG więc było ogromne zaskoczenie dla mnie :-)

 

[happymum321]

Jaranti to gratuluję, że się udało :-) czy już wiesz czy chłopczyk czy dziewczynka? ;-)

 

[Jaranti]

happymum możliwe, że w przyszły piątek się uda poznać płeć naszego maluszka.
Czekam z niecierpliwością.

 

[happymum321]

Jaranti to trzymam kciuki, żeby maluszek dobrze się ułożył na badaniu USG :-) ale najważniejsze, żeby było zdrowe ;-)

 

[karmelowa]

Napisałam już na FB teraz muszę wkleić i tu

dziś dopiero poczułam, co to znaczy PRAWDZIWA ciążowa zachcianka Ochotę miałam na różne rzeczy ale była to tylko ochota. Dziś byłam w garmażerce u koleżanki i zobaczyłam łososie wędzone zapiekane z serem i rodzynkami. Czułam jak momentalnie zaczynają mi pracować ślinianki, ba czułam jak Kordianowi ślinianki ruszyły..spociłam się i miałam ochotę zamordować babkę przede mną co wysmradzała..Miałam gdzieś, że ryb wędzonych sie nie powinno itd, pocieszał mnie fakt, że dodatkowo były upieczone. Dziewczyny, taka zachcianka to gorzej jak okres bo gotowa byłam w tamtym momencie zabić za tego łososia.Jedząc go miałam taki orgazm, że jakbym nie była w ciąży to właśnie bym zaszła Coś strasznego!


ps.
Lena ma chłopaka więc kolejna podwójna siurkowa mama Lenka GRATULACJE po raz kolejny

 

[Natuszka21]

Happymum - witam cieplutko.

 

[MonikaZgierz]

happymum - witaj
karmelowa- no to na prawdę zachcianka była. Zabić za łososia
lena-gratulacje. Sami chłopcy na usg wychodzą.

 

[Nika87]

Hej Dziewczyny.Nie uwierzycie co mnie dzisiaj spotkało.Wracajac od ortodonty stwierdziłam ze pojadę autobusem.Wsiadlam i stanęłam bokiem bo widzialam ze za mna wchodzą 2 emerytki.Przede mna były 2 miejsca siedzące ale mialam sie przesiadać wiec nie było sensu ich zajmować.A te dwa MOHERY jak zobaczyly te miejsca to zglupialy.Zaczely biec i sie przepychac.Ale tak centralnie nie to ze przejdą bokiem.Praktycznie mnie przewróciły.Uderzylam brzuchem o oparcie...aż mnie zatkało.Nie myslalam ze cos takiego moze sie stać.I nawet słowa przepraszam nie powiedziały.Teraz pobolewa mnie brzuch Nie wiem czy w najbliższym czasie sama wsiądę do autobusu...