ewwe - no cóż... trochę nie fajnie ;/. Ja na razie nie korzystam z przywileju bo dobrze się czuję, czasami tylko MUSZĘ usiąść bo zaraz zemdleję, ale zazwyczaj były wolne jakieś miejsca takie np. rozkładane, wiec do omdlenia lub proszenia kogoś nie doszło
. Chociaż kiedyś jak nie byłam w ciąży, to poczułam się źle i poprosiłam jakąś babkę o to, to spoks, potem nawet jakaś pani obok dawala mi cukierka żebym lepiej się poczuła, a okazało sie że złapała mnie jakaś nagła i to praktycznie jednodniowa grypa
.
brownagula - ja z moim chłopakiem mialam kiedyś głupią sytuację, że on tak jakby przyspieszył żeby być przed inną parą, a to kasa pierwszeństwa i pani z tyłu się go pyta czy on jest w ciąży
. Ale głupio mu się zrobiło heh, ale nie zauważył po prostu, nie jest aż takim bucem
. A z tym cukrem że pociesz się że mniej cukru to na pewno zdrowiej dla małego :*.
W ogóle to polecam jeść dużo migdałów. Mają właściwości wręcz obniżający poziom cukru i w dodatku są bardzo smaczne! Niestety nie bardzo tanie, ale pół paczki dziennie (100 g) to koszt 3,5 w biedronce, więc jakiś wielki wydatek to też nie jest
).
Makao - ja też podzielam Twoje zdanie że warto mieć na wszelki wypadek, niż potem umierać
. Mnie jeszcze AŻ TAK głowa nie bolała żebym musiała brać (bo też staram się nie brać jak nie muszę i też nie tylko teraz), ale gdybym naprawdę umierała to bym wzięła, tym bardziej że apap akurat na mnie dobrze działa jeśli chodzi o taki ból.
A cellulitem się nie przejmuj, sobie go zbijesz po ciąży
)). A teraz tylko rób tyle ile możesz, pewnie spacery możesz, więc je praktykuj, bo potem wszystkie zdechniemy na porodówce bez ruchu
.
A co do tej jazdy na stojąco - to się tyczy już zaawansowanej ciąży ? Bo teraz zaczęłam się zastanawiać... ja czasem usiądę niefortunnie na jakimś kole głupia, a potem sie dziwie że trzęsie mną jak szalony ten autobus ;/. Nieprzyjemne uczucie...
Ale szczerze to się nie dziwie, ja jestem troszkę starsza, ale wyglądam chyba na maturzystkę z tego co mi czasami mówią, i też mi by było głupio, bo to takie przeczucie że zaraz ktoś skomentuje i cię zdenerwuje ;/. Eh, ale to oczywiście jest głupie i wiem o tym... mam nadzieję że ludzie będą mili jak brzuchol juz będzie widać
Aśku - no cóż, ja bym się jednak w takiej sytuacji zapytała jakiejś najbliższej młodzieży
. Bo jak byś zemdlała to szkoda mysleć co by było
.
I przyznam że przed ciążą też nie zauważałam tego że ktoś może być, więc sama mogłam być taką niewdzięczną młodzieżą a ja po prostu jestem ślepa i niespostrzegawcza
. Ostatecznie wszystkim dzieciom się wklepuje do głowy że osoby starsze, inwalidów, a nikt nie mówi o ciężarnych...
Śliczna choineczka! Też bardzo podobaja mi się kolory
)).
Ja pewnie tydzień po Tobie okolo pójde na połówkę
. Bo 7 stycznia mam normalną wizytę, a od razu potem sobie pójdę na to jakoś.
Ładne masz to mieszkanko!
mi_lva - fajowe ciacha, uwielbiam różaną marmoladkę!
)
gwiazdeczka - eh, no cóż, dziwne że nie ma zwyczaju przepuszczania u Ciebie.
Straciatella - nie martw się, ja musiałam na ostatnim prenatalnym być sama bo mój facet co prawda mógłby się zwolnić, ale stwierdziłam że lepiej niech tego nie robi, dam radę sama, a była taka sytuacja że nie wiadomo było czy zdążę w ogóle je wykonać (czy nie będzie za duży
). Ale teraz mam nadzieję że sobie ustawię tak że będzie, bo pewnie poznamy płeć!
)
Jaranti - hejo! Ja tydzień po Tobie ;P
struss - heh, emocje widzę pełną parą
mi się tylko jakieś dziwne rzeczy śnią, ale ich nawet nie przytoczę bo to zbyt dziwne
. Albo dobra... raz śniło mi się że miałam USG i okazało mi się że mały ma wielkiego siusiaka XDDDD. Albo może to było już po urodzeniu... no cóż... a jeszcze nie znam płci ;p.
No cóż, dzisiaj odpisuję na raty, że po drodzę mnie wylogowało i zdążyłyście dopisać dwie strony hehe
. Ale w końcu trochę odpoczynku dzisiaj! Wyspałam się co nie miara, dodatkowo dochodzą dziwne sny o karmieniu kotów piersią heh
. No i mam wrażenie że wczoraj jednak czułam ruchy wieczorem ale cholerka nie wiem
. W styczniu mam wizytę, a przerwę od ostatniej będę miała prawie dwumiesięczną, bo się nie zarejestrowałam w porę, a musiałam odwołać grudniową wizytę
. Ale nie szkodzi, ja i tak nie wierzę że coś jest nie tak, tym bardziej że jedyne co czuję to lekkie kłucie i czasami jak chodzę to lekki ból nisko w podbrzuszu, ale to okazuje się być jak najbardziej w porządku w drugim trymie, bo się te wszystkie mięśnie rozciągają
. I dzisiaj czuję się na maksa szczęśliwa, chociaż wczoraj za fajnie nie było... Zaraz sobie ogarnę pokoik żeby mieć ładnie i potem czas w końcu na kąpiel i ogarnięcie siebie
). A po południu wpada mój i będziemy mam nadzieje mieli w końcu troszkę czasu dla siebie
. Może jakiś fajny filmik się obejrzy wieczorem i w ogóle super hehe
.
Właśnie sobie wycisnęłam i wypiłem pyszny soczek z pomarańczek. Też muszę ograniczyć słodycze bo jem za dużo ;/. A na drugie śniadanko może jajeczniczkę sobie zrobię, żeby trochę białka zdrowego było
. I mam nadzieję że mi się uda nie jeść za dużo tego cukru cholernego... Bo to tylko szkodzi, wypłukuje magnez i inne minerały, które są nam teraz podwójnie potrzebne! Trzymajcie kciuki że uda mi się trzymać taką jakąś dietkę (no chociaż mniej więcej, bo zjadłam to głupie ciacho rano i tak ;/)...
karmelowa - nie przejmuj sie figurą! Ja mam dwuczęściowy strój, taki sportowy, i góra na mnie wygląda tak że trochę mi wypycha do góry piersi i w ogóle to się boję że mi zjedzie do góry, ale idę wypróbować w weekend, bo nie chce mi się nowego stroju kupować. Ale jak masz potrzebę to kup i idź na basen, bo to super sport dla nas teraz
))