reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

no i dzisiaj jakoś ten dzień roboczy minął :tak:

popołudnie napięte :dry: o 16 warsztaty plastyczne w przedszkolu :wściekła/y: na których Mrówek musi być :wściekła/y: o 17:30 ma trening w drugiej części ZG :wściekła/y: więc tak, jadę kupić pierdoły na te warsztaty, obiad jemy w kababowni ;-) o 16 na te cholerne warsztaty, uciekniemy troszkę by mnie zawieźć do domku, chłopcy na trening ... i jeszcze czekać na kuriera (ciekawe kiedy :dry:) ...

to mykam na te kebaby ;-)
 
reklama
Tak też myślałam :( no to dalej oczekujemy na pierwsze smyrania...
Aśku to dzisiaj zabiegane popołudnie, tylko nóg nie pogub :-p
I kurde blaszka już szarawo się robi a mnie teraz wzięła chcica na mycie okien :szok: masakra jakaś
 
gwiazdeczka - to chyba czas na zakup spodni ciążowych ? :D. Jeśli chodzi o ten cukier to może powiedziałam to mało naukowym językiem, ale faktem jest że przez jedzenie substancji, które są oczyszczone z substancji odżywczych, np. cukier, biała mąka, organizm musi sobe "doczepić" te substancje z naszego organizmu. Dlatego teraz szczególnie powinnyśmy na to uważać. Tak a propos, naprawdę nie lubię widoku takich półrocznych dzieciaków z batonikami w ustach... straszne to jest trochę...

A propos tego tankini ciążowego - fajny pomysł, ale cholera nawet rozmiar XL ma miseczkę C, a ja mam E, to nie zamówię sobie większego już bo mi majtki będą spadać... Normalnie mam tak M, maks L...
 
Ostatnia edycja:
U nas dzisiaj wielkie lenistwo więc obiad zjedliśmy w McDonaldzie :D
Coś mnie plecy rozbalały... podpoczywam trochę i zabieram się za jakieś porządki :p


Co do jedzenia słodkiego w ciąży to ja się tak niemiłosiernie słodyczami objadałam w pierwszej ciąży i miałam synka :D To samo szwagierka. Więc słodkie to może na chłopca :D


Makao ja mam jutro usg na 12:30, a potem jeszcza zakupy więc potrzymam was w niepewności do wieczora :D


karmelowa dlatego ja już przestałam się nastawiać, ale pewnie jak usłyszę, że synuś drugi to gdzieś tam lekko zakłuje, że nigdy nie będe mieć córeczki, bo to już nasze ostatnie dziecko ;)


Jaranti witamy nową majową mamusię :)


diabliczka a objadaj się krówkami :) W ciąży jesteś, wolno Ci :D Sama bym nimi nie pogardziła, ale za daleko mam do sklepu :D Co do wanny to nie pomogę :( Ja w przyszły tygodniu idę jeszcze w poniedziałek do pracy.
 
makao może i troska ale moja mama zawsze sobie dopowie wszystko i wychodzi że "bo ta moja Agnieszka to taka dupa wołowa ja MUSZE za nią wszytsko załatwiać" itp;/
poza tym WSZYSTKO musi zaraz wszystkim wyklepać ...i nie dociera że nie mów... kazdy musi wiedzieć ile zarabiam(jak jeszcze mieszkałam tak musiałam jej dać moje zaswiadczenie o zarobkach do czegośtam) i że się nie dokładam(!!!) i że wogóle do ginekologa chodze od tego roku życia i tego bo miesiączkę pierwszą dostałam tego i tego roku... bez obrazy... i ogólnie w każdym świetle jestem najgorsza bo raz na świadectwie miałam tróję z matematyki...


a dziś w przychodni doznałam szoku... poszłam do swojej rodzinnej lekarki(bo diabetolog jest ale tylko ze skierowaniem od lekarza z tej placówki) a tu się okazuje że... ja nie mam ubezpieczenia zdrowotnego :szok:
to mąż zaraz zadzwonił do siebie do pracy to wyjaśnić,(bo ubezpiecza mnie przy sobie jako członka rodziny z racji że ja nie pracuję) i się okazało że kadrowe u niego coś przeoczyły ... i musieliśmy jechać żeby to wyjaśnić... i teraz się boję czy czasem nie przyjdzie nam rachunek i ile za tą wizytę...i jeżdżę wszędzie z drukiem od niego...

na wizytę się umówiłam na piątek, dziś taka niemiła lekarka była że...;/ spojrzała na wyniki, i do mnie z twarzą że przecież wszystko jest ok! a ja w szoku, że przecież ginekolog powiedział że powinno być tyle i tyle, później lekarka chorób wewnętrznych to samo i dała mi skierowanie że pilne... a ona "ja też jestem lekarzem, więc niech Pani nie mówi co mam robić"...ale dała mi za darmo glukometr i dzienniczek i mam przyjść pojutrze...
A jak coś, to mam termin na...9 stycznia do innej poradni...
 
Ostatnia edycja:
Słyszałyście o funi (futurystka )???? Miała wypadek Opisane na sygnale :/ :-(

Lena nie rób nam tego i napisz wcześniej, z telefonu np do wieczora to można zbzikować :p
Tak najpierw krówki teraz kanapki z kielbaską swojską i ostrą musztarda plus rosołek mmm
brownagula to musiałaś się ostro zdenerwować tym ubezpieczeniem, człowiek lata szuka a tutaj okazuję się że ktoś sobie "przeoczył" masakra jakaś, może nie przyjdzie Ci Nie martw się teraz...
 
Ostatnia edycja:
Tak jak napisala - nigdy nie wiadomo jakiego wariata się na drodze spotka! Oby wszystko było dobrze z nią i dzidziusiem, stres na pewno jest ogromny całą tą sytuacją...
 
o matko! Aż mi się płakać chce. Trzymam kciuki aby z futurystką i jej szkrabem było wszystko w porządku.
 
reklama
Witam :)

mi się pary razy śniło, że rodzę chłopczyka i wczoraj na wizycie dowiedziałam się, że prawdopodobnie będzie Synuś :-D nie chciał się za bardzo odwrócić, ale coś tam między nogami chyba było :-D
8 stycznia mam kolejną wizytę i wtedy mam nadzieję na 100 % potwierdzenie płci :)
 
Do góry