wiecie co my wczoraj byliśmy u moich rodziców i mówiłam mojej mamie że chcemy zrobić w sierpniu ślub kościelny a na drugi dzień chrzciny w ramach poprawin a ta mi powiedziła, że nie wiadomo czy jeszcze dziecko się urodzi!!!
tak mi się odechciało wszystkich zakupów, nic nie kupuję bo moja matka to zawsze kracze i wychodzi na jej;(
Nie sluchaj mamy. Juz kiedys pisalam tutaj o tym,ze najwazniejsza jestes Ty dziecko i Twoj ukochany. Reszta moze Cie cmoknac. Ja NIKOGO nie slucham. Zreszta chyba sie mnie boja,bo zawsze i na wszystko mam odpowiedz.
Aaa i jeszcze cos waznego powiem
Nasi rodzice ciotki itp itd nie maja pojecia jak technika poszla do przodu. Jak ja mowie np mojej tesciowej,ze dzidzius maha raczkami albo polyka wody plodowe, to w to nie wierzy
Kiedys nie bylo takiej techniki jak teraz.
Ja teraz mieszkam na 1 pietrze, w takim wielkim domu,gdzie mieszka 7 rodzin. Jednak mieszkanie jest za male i tez caly czas szukamy czegos innego. Problem tkwi w tym,ze moj Maz nie moze zrozumiec kilku kwestii odnosnie pietra. Wyszukuje jakies mieszkanie nie powiem,ze mi sie nie podobaja ale np na 4 pietrze. Kilka razy mu powiedzialam,ze chyba upadl na glowe
ale do niego to nie dociera.
Ja juz nie wiem co mam z soba zrobic
Zjadlam rano pol kanapki, wypilam duzo wody, herbate i wszystko zwymiotowalam. Maz jak wychodzil z pracy,to mial lzy w oczach ze musze tak cierpiec
I ta rana po zebie. Sama nie wiem kiedy to wszystko sie skonczy.
Dzisiaj przyjezdza kuzyn,takze musze zrobic maly obiad ale przedtem male zakupy. Zrobie tarte z warzywami i serem na ciescie francuskim do tego salata z ogorkiem i pomidorem itp a sobei kupie lod truskawkowe,bo odziwo tylko na to mam apetyt.
brownagula gratuluje wozka,a przede wszystkim ceny