reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Dziewczyny ja się dowiedziałam w piątek, że nie można w ciaży jeść pasztetu, troche posmutniałam, ale co tam. Od wczoraj od wieczora marzą mi się krokiety z barszczykiem, mniam mniam :-) a jeśli chodzi o wagę to ja sama nie wiem jak powinno być. w poprzedniej ciaży schudłam prawie 2 kilo, teraz chyba tylko tyję, nie wiem czy to dobrze, ale biorąc pod uwagę, że tamta zakończyła się w 13 tc to chyba lepiej przytyć, nie za duzo, no bo jak to później zrzucić, ale jak mam na coś ochotę to to po prostu jem. A teraz już mam trochę widoczny brzuszek, a nie należę do osób grubych ani też bardzo chudych, choć w lipcu ważyłam 5 kilo mniej (to przez stres przedślubny). Ja mam problemy z wymiotowaniem, jakoś mi to nie idzie, mdli mnie strasznie, ale nie mogę zwymiotować... najgorzej jest rano, np. teraz, jeszcze nie jadlam śniadania i musze chyba coś przekąsić, bo już mi tak nie dobrze, że aż gorąco :)
 
reklama
Witam Drogie Majóweczki :-)
Troszkę się u mnie działo, przez niedawno założona firmę M ;-), mnóstwo zamówień, załatwień w Skarbówce :-(, we wszystkim mu towarzyszyłam, bo chciałam być kochająca i wspierająca :-p, udało się, ale niestety zaniedbałam wszystko inne, porządek, forum, siebie :confused2:, nie mogę tego pogodzić, dlatego dzisiaj wolne M wszystko zrozumiał :-) i załatwia wszystko sam dzisiaj, ja nadrabiam na razie co u was słychać, a potem biorę się za porządki. :tak:

Czasami chciałabym być, taka perfekcyjna we wszystkim, ale niestety genów i charakteru całkowicie nie zmienię...:zawstydzona/y:

Szukałam na co mam ochotę, czytając forum i zadziwiona stwierdziłam, że dziś mi nic nie pasuje:szok:, dopiero jak dotarłam do postu Straciatelli o mandarynkach stwierdziłam, że to jest to.:-D

Jeśli chodzi o tycie, to na razie jest tyle samo, chyba powinnam się cieszyć.;-)

Aha i sesja z brzuchem to jak dla mnie coś cudownego, szczególnie jeśli może jeszcze mąż towarzyszyć. ;-)

Ja czytam o dobrej formie w ciąży, bo czuję, że przestałam o siebie dbać.:-:)zawstydzona/y:

Karmelowa - widzę, że jesteś bardzo dzielna, trzymam kciuki Kochana, aby wszystko się unormowało, bez większych nerwów z Twojej i kluski strony, Buziaki. <3 Aha i dzięki za wszystkie strony z próbkami, nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.:-)

Martuśka - mnie też się śniło, że syn, był bardzo malutki, ale jak próbowałam go unieść z łóżeczka, to był tak ciężki, że nie mogłam go unieść,:szok: czyżby był dla mnie zbyt dużym ciężarem? Z nudów chyba mnie na takie metafory wzięło..:-p

Iwonaimaja - ja od dłuższego czasu mam chore sny,:wściekła/y: czasem nie wiem czy śmiać się, czy płakać, jeśli chodzi o wiarę i modlitwę, możemy podać sobie ręce, z tym, że ja znów modlę się o to, żeby wszystko z maleństwem było w porządku i póki co jest.:-)

ewelinka - Oby i Tobie poukładało się całkowicie z mężem, czasem takie sprawy same się rozwiązują, trzymam kciuki..;-) My niestety też jak się kłócimy, to albo przez moją mamę, albo przez jego rodziców, na szczęście nie zdarza się to zbyt często, najgorsze jest to że za bardzo odpuszczam, staram się obracać wszystko w żart, nawet jeśli nie jest to do końca moja wina..

zosiasamosia - zazdroszczę wczorajszego obiadku u mamy,:-) mniaaam.:-D

kotka - ja mam to samo od kilku dni cały czas mnie coś boli i nawet od jakiegoś czasu zaczął brzuszek boleć, ale staram się nie być czarnowidzem..;-)

Straciatella - mój M tez pisze do mnie tego typu wiadomości, wątek z pałą policyjną również się pojawił, a co gorsza mnie się to podoba..:zawstydzona/y::-p Dziękuję za podpowiedź z mandarynkami, oby smakowały tak samo Tobie jak i mnie.. :-)

Pati - moja teściowa nie może uwierzyć w to, że nie wolno w ciąży jeść wątróbki, "przecież ma dużo żelaza i wszystkie jej koleżanki polecają, żeby zapobiec anemii";-).. Ehh, nie przetłumaczysz.:-p

Bajka - rozumiem Cię doskonale, też byłam w martwej ciąży i mimo tego, że nawet się nie denerwuję, to nie potrafię do końca tak naprawdę się nią cieszyć...

zosiasamosia - bardzo dziwne właśnie, że nie pozwolił Ci patrzeć w monitor. ;/

Witam wszystkie nowe majóweczki, zdróweczka i powodzenia aż do maja..:-):-D
 
Ostatnia edycja:
co do porodow to ja moja majke rodziłam 2,5h podobno drugi porod szybszy oby się nie mylili

ja tez jem pasztet nie slyszalam ze nie można jesc
 
bajka może właśnie powinnas zjeść cos zanim jeszcze wstaniesz :) to czasmi pomaga na mdłości :).. po za tym widze ze jesteśmy tak smao w ciąży.. :D 1 dzień różnicy :))


co do jedzenia..ja tez jem wszytsko na co mam cohte :) no oprócz serów pleśniowych i grzybów których nie wolno naprawdę jesc!!!

jak ja patrze na niektóre dziewczyny w ciąży które zapychają zupkami chińskimi.... i nic sobie z tego nie robią... palą papierosy całe ciaze... to jak zjemy raz na jakiś czas trocszke pasztetu to nie przejmujemy się.. nie popadajmy w parnoje... teraz wsyztsko co jemy to sama chemia :)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:)

Widze,ze debata trwa odnosnie jedzonka:) Ja tez nie jem serow plesniowych, a co do pasztetu to tez slyszalam ze nie wolno jesc. Jednak wydaje mi sie,ze jak troche sie zje to sie nic nie stanie. To prawda,ze dziewczyny jedza Mc, kfc itd Ja jem chleb maslo,jajka,sery nieplesniowe wszystko bio ale czy to rzeczywiscie bio:)Kremy, oleje do twarzy tez bio.Napis jest ale tyle sie nasluchalam,ze ludzie oszukuja tylko po to aby sprzedac towar; ze juz sama nie wiem. Ostanio wprowadzilam na prosbe lekarza ryby i owoce morza,bo nie jem miesa. Mama na mnie krzyczy,ze powinnam. Mam metlik w glowie, bo dziecko jest dla mnie najwazniejsze. Tutaj info odnosnie grzybow w ciazy: Grzyby w ciąży | parenting.pl
 
dziewczyny napiszcie mi proszę jak to u Was z tymi bólami brzucha jest, pisaam w poprzednim poście z prośbą żebyście się odniosły ale chyba jestem przeźroczysta.
 
ewwe - mnie łapią takie falowe bóle brzucha. Może nie są to bóle, bo nie bolą. Ale twardnienie macicy. Czuję skurcz i po chwili puszcza - nasila się przy dłuższym siedzeniu. Mam na to luteinę dowcipnie, mgb6 i nospe.


Natuszka - Kobieto, ja już 1kg zeżarłam od rana! :cool: pychotka... Zaraz zabiorę się za pomelo :rofl2:
Smacznego!


Mia
- mięso wcale nie jest zdrowe w ciąży. Nawet powinno się go unikać. Poczytaj w necie, wiele artykułów na ten temat. Lepiej już wybrać jakieś wędliny, względnie gotowanego kurczaka. Z tym, że nie wiem czy któraś wyeliminuje mięcho ot tak :-D ja raz mam ochote, raz nie. Jak mam to jem a jak nie, to nie. Nie widzę powodu, żebyś musiała się zmuszać do jedzenia mięcha.
Za to od grzybów jak najdalej. One nic nie wnoszą, zero wartości odżywczych, więc po co?
 
Ostatnia edycja:
Asku fajny material wrzucilas:) Teraz juz przestaje bac sie porodu,bo widze ze mozna urodzic tak naprawde wszedzie:) Mi sie marzy Samolot ;-) hihi
 
ewwe mnie brzuch też nie boli, tzn czasami wieczorami ciągnie ale tak mizernie, że też się zastanawiam czy to dobrze i czy to ból typu "macica się rozciąga", czy to tylko ból jelita:baffled:. Jeszcze nie zdarzyło się tak bym musiała sięgać po NOSPę. To moja 1 ciąża, więc ja panikuje ze wszystkim,ale mój gin powiedziła, że nie musze odczuwac jakiś mega niedogodności czy boleści, więc chyba wszystko jest OK;-)
 
reklama
A i tez mnie ciagnie do pomelo, pomaranczy. Moze ktoras z Was wie co tzn :-)? Brakuje mi witamin jakis? Ja ostatnio zrobilam sobie makaron z warzywami na obiad. Zjadlam i polozylam sie na chwile. Nagle pomyslalam o nalesnikach i musialam wstac i zrobic te nalesniki. Maz wrocil wieczorem z pracy a ja w reku tost z serem i pomidorem...wszedl do kuchni i zaczal sie smiac jak zobaczyl nalesniki i makaron na patelnii:D
 
Do góry