reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

reklama
Ja jeszcze się mieszczę w normalne spodnie. Ale niedługo będę musiała coś kupić. Nawet niech chwilkę w szafie poleżą i poczekają na swoja kolej.
No i mam tak samo, jak Wichurka. Opanował mnie totalny brak sił. A każda najmniejsza czynność kończy się zadyszką.
Przeraża mnie taki stan.
 
Futurystka - witaj. :))

Wichurka - współczuję mdłości, ja na szczęście póki co ich nie mam, mam nadzieję, że nie wrócą, męczy mnie za to sikanie, w nocy to czasami co 3 godziny wstaję, a potem bardzo ciężko mi zasnąć. Masakra. ;/
 
Bąbelek mi kiedyś lekarka poradziła ugotować lekki rosołek z odrobiną ryżu, ale na wodzie wysokomineralizowanej gazowanej. i to jako pierwszy posiłek (ja durna dałam naleśniki jak dziecko sie głodne zrobiło i wszystko wróciło). Oprócz tego w trakcie jelitówki kazała zrobić roztwór z elektrolitów i z glukozy osobno w szklankach i co minutę na zmianę podawać dziecku łyżeczkę (podczas zabawy nawet nie zauważy).
 
mam 25 lat i jestem w swojej pierwszej ciąży(wreszcie!)
moje początki były bardzo dramatyczne cały czas miotowałam miałam mdłości, senność, wstręt do wszystkiego doslownie! teraz troszku się na szczęscie unormowała a u Was?
 
Futurystka - Cześć:-)
Tak sikanie w nocy to koszmar, ile bym nie wypiła to i tak z 4 razy muszę wstać i zawsze wysikuję takie ilości jakbym sie opiła 5litrów przed snem:crazy: Za to nie mam żadnych mdłości i tylko czasami łapie mnie zmęczenie, więc nie jest tak źle;-)
 
futurystka- u nas prawie tak samo. Większość ma mdłości ale nie kazda wymiotuję. A jeśli chodzi o senność to chyba wszystkie mamy :tak: To tak ogólnie :-)


Jeśli chodzi o sikanie nocne to jeszcze mnie tak strasznie nie łapie :D Jedynie o 6 rano muszę lecieć do kibelka bo czuje ze się posikam, no i wtedy już po spaniu ;/
 
reklama
Bąbelek faktycznie niech malutka pije, bo jeśli się odwodni to będzie kroplówka potrzebna. Ten roztwór z glukozy to jest jakiś sposób. Kiedy mój młody miał rotawirusy jako małe pacholęcie, gotowałam mu marchwiankę z ryżem. Strasznie współczuję. Uściski dla malucha.
 
Do góry