reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Już polecałam herbatę Rooibos - od stycznia ją piję. Nie mam mdłości. Do tego jest bardzo bogata w żelazo.

Naprawdę polecam Aśku. Poza tym jak tylko coś czuję ze mdłości nadchodzą to idę coś zjeść i przechodzi.

Dziś był pierwszy skan. Mamy jedną fasolkę (mogły być dwie:( ) i widzieliśmy jak bije serduszko. Mój mąż stwierdził, że teraz to jest dla niego bardziej rzeczywiste, że jesteśmy w ciąży. On jest anglikiem i troszkę mówi po polsku i ciągle mnie poprawia jak mówię, że jestem w ciąży to on na to: "Jesteśmy!"

Teraz umówiłam się do lekarza (tutaj się umawia do ogólnego -GP) na 3.10 i on mnie skieruje do położnej. Dalej nic nie słychać o badaniach beta... Martwi mnie to, ze do 3 miesiąca nie za bardzo się przejmują tutaj. Ale póki co wszystko jest dobrze. *puka w niemalowane*
 
reklama
no zakupy zrobione, ogórkowa się gotuje :-)
czuję, że do jutra zjem wszystko co nakupiłam

ewelinka, nana- zdrowiejcie
szkola - jeszcze nie raz zobaczysz Maluszka :)
Straciatella - heh co tam biegunka najważniejsze, że zaspokoiłaś swoje potrzeby :-p aaa i przez Ciebie też wciągnęłam dziś mleczną kanapkę
NIKA87 - witam i gratulacje :)
stazi - praktyki, praca magisterska, praca naukowa no i mąż :) (oj długa historia z tą moją Rosją) :)
a wszystko zaczęło się od bajki "Wilk i Zając" :)

oh ja też uwielbiam Rooibosa :) czuję się od niego uzależniona
 
Dziś był pierwszy skan. Mamy jedną fasolkę (mogły być dwie:( ) i widzieliśmy jak bije serduszko.
najważniejsze, że jest fasolka :tak: gratki serduszka :tak: :tak:


a teraz głodna :dry: normalnie zeżarłabym konia z kopytami :-D poszłam do kuchni podjeść dwie delicje, bo normalnie nie mogłam wytrzymać :sorry: dobrze, że ostatnia godzina pracy ;-) a za dwie będę jeść już obiados :tak: :tak:
 
Witajcie!

Dziś tak na szybko, bo na L4 jakoś mi szybciej czas leci, zawirowania w czasoprzestrzeni czy jak?:eek:
Mdłości nadal są, choć okres wymiotów póki co mamy za sobą tfu tfu i nie pomaga na nie nic. Do 13-14 mur beton że będą i koniec! Kluska widać nie ma powodów żeby przestać kołysać żołądkiem swej żywicielki :confused2:

Chorób i przeziębień ciąg dalszy, leczymy się paracetamolem, herbatkami, mlekiem i barszczykiem i ciepłymi barchanami:confused2:

Co do pci..:-D No cóż, z pierworodnym do 8 miesiąca lekarz widział dziewczynkę:eek: a ja czułam, że będzie chłopak i koniec choć dałam się już troszkę ponieść różowemu szaleństwu. Teraz mam przeczucie na dziewczyne chociaż co będzie to będzie. Chłopak praktyczniej.

Herbat mało co pijam, bo byłam kawoszem, czasem zaliczało się nawet 20 kaw dziennie a w czasie egzaminów nawet i więcej. Teraz kluska wymusiła zmniejszenie ilości do 2 rozpustek i przez to przeżywam katusze, no ale kluska chce to niech ma:confused2:

Kurczaczku narobiłaś mi smaka na fasolkę:wściekła/y: Przez Twojego posta jutro moja rodzina będzie pierdząca:-D

Aesthete Piękna betka! W czwartek pewnie się uspokoisz na wizycie, a co d braku objawów. w 1-szej też żadnych nie miałam i fajny chłop z tego wyszedł ;)

Mum szkoda, że nie bliźniaki ale najważniejsze, żeby było ok :)

witam nowe majóweczki! :)

Coś jeszcze chciałam ale jak zwykle wyleciało:eek:

A no nic. Ide się szykować na wywiadówkę :rofl2:
 
Tu się witamy?
No to witajcie :-)

Przede wszystkim mamy tu bogactwo urodzaju - majówki '14 i 234 stron!

Jestem tydzień po pierwszej wizycie u gina. No i jest: piękne, kompletne jajo :-)
Szacowany termin: 21/05. Moja pierwsza ciąża i to trochę na starość, bo w wieku 32 l.

Kolejną wizytę mam dopiero w połowie października i chyba zwariuję do tego czasu z niepewności.
Z jednej strony mam ochotę krzyczeć ze szczęścia, z drugiej strony wiem, że to jeszcze bardzo wcześnie na pełną euforię.
Niech się dzieje genetyka, a ja będę cierpliwa, będę cierpliwa....:confused2:

Witajcie raz jeszcze, no i trzymam za Was kciuki!
 
mum_to_be, super, gratuluję! :tak: mi zostały dwa dni do wizyty!

An_Ka, witaj :)


Dziewczyny, a ja w ogóle mam pytanie z innej beczki :p
bo pytałam męża, czy będziemy chrzcić dziecko. On powiedział, że oczywiście, ale o rodzicach chrzestnych nie rozmawialiśmy.
Obawiam się, że może być konflikt, bo ja na matkę chrzestną będę chciała moją siostrę, a on swoją :eek:
kiedyś słyszałam, że to matka ma pierwszeństwo w wyborze, ale nie chcę się kłócić z mężem, a wiem, że on może focha zarzucić i tyle z tego będzie... :confused2:
 
reklama
An_Ka - witaj :tak: Jaka stara? 32 lata to dobry czas na dziecko :-D Ja - gdyby nie fakt, że tak szybko "wkopałam" się z pierwszym, to pewnie długo bym nie myślała jeszcze o dzieciach. Ale nie chcę by mój był jedynakiem, więc wznowiłam produkcję :zawstydzona/y:

Jak się czujesz? Jakieś objawy ciążowe?

aesthete - już obgadaliście chrzest? ;-) Pogadaj z nim, powinien ustąpić. Co by nie było pewnie masz bliższe relacje ze swoją siostrą i pewnie dlatego chciałabyś ją na matke chrzestną. Ja niestety nie mam siostry więc u mnie to tak jak leciało, teraz będzie podobnie - choć ja chcę moją kuzynkę, a mój Małż swoją siostrę. Niestety u mnie w rodzinie chłopa na chrzestnego nie znajde, więc liczę na to że zostanie na moim.
 
Ostatnia edycja:
Do góry