reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Cześć Dziewczyny
ale jestem wykończona. Dziś spędziłam w pracy 11 godzin:wściekła/y: mój rekord ciążowy...
Aśku, zdrówka Tobie i Mrówkowi.
Aesthete, Tobie, żebyś jak najszybciej pogodziła się z mężem.
Bąbelek, zadzwoń jutro koniecznie d ginekologa. Może to tylko lekka infekcja, albo masz podwyższone po chorobie. Ale lepiej to zgłosić.

A mój mąż znów jest chory.To już trzeci raz tej jesieni. Mam nadzieję, że i tym razem się nie zarazimy:-p

Miłego wieczoru Wam życzę! ja lecę zaraz do łóżeczka.
 
reklama
11 godz pracy! Sporo:| a Brzuszki chyba nie mogą więcej niż 8 godz w pracy siedziec, nawet mniej niż 8 powinny -tak włašnie w jakimś poradniku czytałam.
Co do siedzenia w domu, ja od maja 2012 na bezrobociu, z małą przerwą, zwariować można dlategi hobby to fajy wypełniacz czasu :-)
Witam nową Majóweczke:-D
/Pisze z tel dlatego nie widze wszystkich Waszych postow by sie do nich odniesc /
 
Myslalam ze w ciazy w koncu bede miec upragniony cyc a tu nic... trudno sie mowi;-)

Chętnie bym Ci oddała tak ze 2 kg cyca :tak:

Witam bardzo serdecznie. Ja również jestem majóweczką 2014. Mój termin według OM to 29.05.2014 r.

Witaj :-) I spokojnej reszty ciąży życzę!

Czlowiekowi nie dogodzisz :/ ja to bym chetnie w domu posiedziala i sie ponudzila, a z drugiej strony pamietam jak mialam wakacje na studiach i wzielam sobie urlop i w sumie caly miesiac mialam wolny i po jakis 2 tyg mnie juz szlag trafial :/ ale kurcze teraz ten tydzien urlopu bym mega chciala bo czuje sie taka jakas przemeczona :(

Też mam mieszane uczucia: z jednej strony wiem, że wariowałabym z nudów, z drugiej jednak strony czuję, że czas mi ucieka... Nie wiem kiedy zleciały te tygodnie, nie celebruję tego stanu, choć to moja pierwsza i pewnie jedyna ciąża.
Mam pracę biurkową, ale pod stałą presją. I czasu i pewnego wieśniaka ;-)

Dziewczyny pisałam już na FB ale może nie wszyscy mają .... Zamiast się cieszyć to mam takiego stresa ,że podbrzusze mnie zaczęło boleć:-(

Trzymam kciuki i wykorzystajcie ten czas /bez stresu!/

No dobra, teraz to jestem zaniepokojona...
Piszecie, że (z różnych powodów) macie chwilowe przestoje w odczuwaniu dzieciowych ruchów.
Tylko, że ja ich nie czułam do tej pory kompletnie. Ani razu! :no:
Czy tylko ja tak mam? Powinnam się martwić?
 
An _Ka nie martw się że nie czujesz jeszcze, nie widze ktory tydzien masz bo na tel nie widac suwaczków, ale każda z nas inaczej może czuć. Ja np powinnam jeszcze nie czuc bo mam łożysko na przrdniej scianie a jednak już czuję mini kopniaczki od 1 grudnia. Moja znajoma czuła już w 16 tc po czym 2 tyg przerwy w ruchach miała i dopiero ok 19-20 tc się mały rozkręcił:-D
Nie martw się, zobaczysz ze niedlugo brzdąc się odezwie:-D
 
aeshette dobrze wiedzieć że ta sokowirówka jest w porządku :tak: póki co nie planuję, ale też zauważyłam że MPM ma dobre rzeczy i nie takie drogie :tak:
nie przejmuj się na zapas, na pewno wszystko ok z małą :*
ech Ci faceci, zamiast pomagać to czasem odwracają kota ogonem ;(
jak tylko zrobię ładne zdjęcie, to wstawię dla porównania :-)
ewelinka nawet tak nie myśl... tfu tfu! a chodzisz prywatnie do gina czy na fundusz? tak czy inaczej, myślę że jak powiesz że się obawiasz itp to nie powinien robić problemów :)czekamy na wieści ja wiem że wszystko jest ok :D
Wy odebraliście, a my nie mamy bruma, ślubny klnie, bo teraz ma na rano do pracy i musi wstawać o 3.30 stać na przystanku, i dziś był w domu grubo po 15...i cały przemoczony do suchej nitki bo przecież tak lało i zimno...:no:

Widzę że nam wszystkim buzują ciążowe hormony... ja wczoraj ni z tego ni z owego złapałam doła,nie wiem czy to "Bokser" tak mnie wprowadził w nastrój czy co...ślubny się mnie pyta co mi jest, a ja łzy w oczach i w ryk że ja już wariuję od tego siedzenia w domu, pierd*lca dostaję, i już mam dosyć itp...
Poważnie...:-( myślałam że to tak fajnie posiedzieć w domku, mieć czas na wszystko,mieć w nosie szefa i nie czekać na wolny weekend itp... a jak Was czytam że jedna w pracy, druga w pracy, to aż mi się łezka w oku kręci ;( jakby u mnie w pracy, znaleźli mi nie szkodliwe stanowisko to z miłą chęcią bym przebywała wśród ludzi...
bo to że się spotkam z kimś na pogaduchy to jednak nie to samo...:(
I mam wrażenie czasem, że niedługo to już całkowicie zdziczeje albo zapuszczę korzenie w domu :no:
Ja nie wiem, jak ludzie wytrzymują na bezrobociu po x lat i jest im z tym dobrze :baffled:
Albo to ja jestem jakaś dziwna, że nie podoba mi się że mam dużo wolnego czasu :confused:

oj... ja też tak mam...
tylko, ja też jestem na zwolnieniu od 24 września i trochę mi brakuje pracy, może ruchu i zwykłego zabicia czasu, a może też chęci potrzeby pomocy komuś. Pomimo tego wszystkiego i tego, że brakuje mi trochę pracy, bardzo się cieszę. Jestem szczęśliwa, bo mówię sobie "byle do maja" :) a potem się już nie wyśpię i będę miała co robić, będę chodziła na spacerki, kupowała ciuszki i całowała i przytulała największy skarb świata :)

Witam bardzo serdecznie. Ja również jestem majóweczką 2014. Mój termin według OM to 29.05.2014 r. Mam już jedno maleństwo (no nie takie maleństwo , bo mój syn ma już 4 lata i 9 miesięcy, a dopiero co się urodził).
Pierwsza ciąża przebiegała bez komplikacji. Teraz niestety jestem po jednym pobycie w szpitalu(tydzień temu mnie wypuścili), bo niestety mam krwiaka. Mam tylko nadzieję, że wszystko będzie ok. Mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie do swojego grona.

brownagula- ja również na zwolnieniu jestem i tęsknie za pracą

dzień dobry :) witamy w naszym gronie :)
 
Czesc dziewczyny!
Aesthete wspolczuje tej klotni.
My w ten weekend w zgodzie przezylismy ale poprzedni bylam wsciekla na meza. ten to umiaru nie zna I lazi w weekend jak by wiecznie kawalerem byl. Ogolnie to mu pozwalam wychodzic ale jak mowi ze bedzie za godz w domu a wraca po 4 to mnie normalnie szlag jasny trafia. Ahhh szkoda slow. Teraz grzeczny jest chwilowo.
Co do tego mierzenia profesjonalnego stanikow to sie zgadzam. Tez kiedys poszlam I pani mi powiedziala ze mam rozmiar 70c a nie jak zawsze kupowalam 75b lub 75a. Jestem super zadowalona teraz moge kupic rozmiar 70c z kazdej firmy I pasuja jak ulal.
Ja tez mam niestety zaparcia. ogolnie nie mam jakiegos zlotego srodka na nie , ale ostatnio polepszylo sie po soku pomidorowym, a ja go uwielbiam wiec pije czesto.
Ogolnie walcze ze zmeczeniem. Wstaje na siku ok 4 I juz nie moge zasnac a budzik dzwoni o 6. Pozniej caly dzien zmeczenie I mdlosci dodakowo. Jeny jak tak dalej pojdzie to chyba na zwolnienie pojde zeby sie wysypiac w koncu.
pozdrawiam wszystkie mamuski :)
 
Ja już na nogach,miałam iść z młodszym do Kościoła na Roraty ,ale zrezygnowałam.Straszny leń się zrobiłam .Na dniu nadrabiam zaległości w czytaniu,dobrze ,że mam już duże dzieci ,na pewno jest mi łatwiej.Na obiad ogórkowa ,dzisiaj bez drugiego dania.Trzymajcie się,pozdrawiam.
 
bąbelku może faktycznie powinnaś zadzwonić do gina po poradę?
I trzymam kciuki mocno za wyjazd :)
applecrumble mój też już glindził wczoraj, że głowa boli, i się źle czuje... położył się spać chyba o 18-coś...
I też mam nadzieję że się nie zarażę tym razem ...
Bo już dwa razy mnie zaraził :no:
struss z tego co pamiętam to przed komputerem nie wolno ciężarnym dłużej niż 4 godziny, a nie mogą być zatrudniane w godzinach nadliczbowych i nocnych.
I ze pracodawca ma obowiązek dawać wolne na wizyty, powinien zapewnić bezpieczne stanowisko jeśli poprzednie nie było odpowiednie dla ciężarnej itp..
ale różnie z tym ostatnim wygląda, jestem tego żywym przykładem :-(
tez się zastanawiam nad jakimś hobby, ale u mnie szydełkowanie,druty i inne rzeczy wymagające cierpliwości,odpadają bo jestem bardzo nerwowa i szybko się denerwuję jak coś mi nie wychodzi :zawstydzona/y:
Już myślałam żeby wykupić karnet na basen i chodzić tak ze trzy razy w tygodniu, ale póki co na planach się kończy:zawstydzona/y:

a dziś rano zastałam taki widok na łóżku :) Mila okryta kocykiem,i ani jej się śni wychodzić ...
Cała noc pod kocykiem :D
I jak tu ją obudzić na spacerek ?:-)

2013-12-10 06.35.10-1.jpg
 

Załączniki

  • 2013-12-10 06.35.10-1.jpg
    2013-12-10 06.35.10-1.jpg
    15,6 KB · Wyświetleń: 42
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry