reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Nareszcie ,dzisiaj umyłam okna.Narobiłam się ,bo mam ich na górze 7 sztuk.Firanki zawiesi ślubny,niech i on poczuje magię świąt.Na dworze szaro i brzydko ,wiatr huczy....w piątek znowu do dentysty(taki prezent na mikołaja,kolejne 200 z kieszeni)Trzymajcie się ciepło,najchętniej przespałabym zime jak niedżwiadek.
 
reklama
witam szpitalnie,
czekam na założenie szwu, planowo w piątek jak wszystkie badania będą ok.
na izbę przyjęć przyszłam taka zrelaksowana ze ciśnienie miałam 80/50. uwielbiam jak za każdym razem panie polozne sprawdzają sprzęt czy się nie popsuł:-D. siedzą w ciszy i pukają w ten ciśnieniomierz ale żadna się nie spyta czy to normalne u mnie.. dopiero po chwili...

pytanie do straciatelli
jak u was w szpitalu wygląda proces zakładania szwu i hospitalizacja? np. ile po założeniu leżalas na kroplówkach i ile miała twoja szyjka?
 
Bajka07 - ja biorę "Centrum Materna" i
gin powiedział, że to wystarczy :-)

Wichurka - wszystkiego najlepszego, :-) dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa. :-)

Szuszunia - trzymam kciuki za Ciebie, ;-) wszystko na pewno będzie w porządku. ;-)
 
dziewuszki ja po wizycie, wszystko opisane gdzie trzeba,

kupiiśmy dziś z mężem grę postaw na milion zaraz zabieram się za granie a w lodówce dochodzi pannacotta!więc życzę miłego wieczorka wszystkich buziaczki
 
Ja już pojedzona :)
Trochę poodpoczywam, a potem wywiesze pranie, wezmę prysznic i do łóżka, bo jutro znowu muszę wstać z samego rana.


Natuszka dzięki za przepis :)


gwiazdeczka ja też mam usg w szpitalu 7 stycznia :D Wcześniej nie wiedziałam czy mi zrobią, bo różne słyszałam opinie więc zamówiłam prywatnie też na 19 grudnia :p Z tym, że to już będzie moje ostatnie usg.
Nie bałaś się zamówić sukni ślubnej bez mierzenia?


applecrumble super, że wróciłaś :) Wypoczywaj teraz jak najwięcej i się nie przemęczaj, a męża wykorzystuj ile możesz ;)


funia ja też bym z chęcia zapadła w jakiś zimowy sen i obudziła się w maju :D


szuszunia trzymaj się tam :*
 
Witam wizyta na watku opisana..
kiepsko u mnie z cisnieniem i sampoczuciem ..do tego troche obowiazkow i czasu nie ma...
Wichurka
najlepszego;-)

Martuska
nasteona wizyta 27 grudnia i prenatralne chyba 8 stycznia;-)

Szuszunia kciuki zacisniete ;-) Ty cisnienie w dola ja w gore;p

Lena odpoczywaj ile sie da;-)

Aesthete Fajny pozytek masz ze swojego meza i niech tak zostanie zawsze tez bym tak chciala ale fizycznie niemozliwe poki co moze na swoim:p no ja w planach mam choinke ubrac w mikolaja;-)

Wasila wpadaj czasem i daj info o sobie i dzieciaczku;-)

Straciatella witaj spowrotem spokojnej reszty ciazy odpoczywajcie z mlodym:p

Nana jak z Twoim cisnieniem?
 
Ostatnia edycja:
Kochane, gdyby któraś z Was chciała podpisać umowę o pobranie i orzechowywanie krwi pępowinowej, napiszcie najpierw do mnie - obiecałam koleżance, że zwerbuję jej kilka osób... Będę bardzo wdzięczna :)
Btw, podpisałam umowę dziś i jestem bardzo zadowolona ;)
 
Cześć dziewczyny. Pisałam z Wami jakiś czas temu. Produkcja postów na tym wątku jest imponująca, a ja niestety nie jestem w stanie tego ogarnąć. Więc żegnam się na razie. Może jeszcze kiedyś wrócę. Na tą chwilę życzę wszystkim Wesołych Świąt oraz bezproblemowego przebiegu ciąży do rozwiązania.
no nie sposób nadrobić czasami, ale nie musisz od razu nas zostawiać :)

aesthete- zazdroszczę porządków wraz z mężem :) hm ciekawe czy mi sie uda mojego zaciągnąć.:eek:
mój raczej wie, że nie ma wyjścia :p
Czeeeeeść Kochane!!!! :cool::-):-)


Jak dobrze móc znowu do Was zawitać. Przez te przerwy chyba nigdy już się nie "wbije" w temat tak jak wcześniej, ale mam nadzieje że mnie jeszcze pamiętacie :happy2:


Wczoraj o 12 wróciłam do domu po ponad tygodniowym pobycie w szpitalu. Trafiłam tam z koniecznością zdjęcia pessara - wdała się jakaś infekcja, oj nieprzyjemne...
Ledwo zdjęli, po dwóch dniach szyjka była już prawie całkiem zgładzona, jakieś skurcze... nic nie czułam, ale cały czas podawali mi leki rozkurczowe i antybiotyki dowcipnie :dry::dry: Założyli szew i teraz bezwzględny nakaz leżenia (gdyby to było takie proste przy 3 latku)... Na szczęście mąż pomaga jak może, więc będę mogła relaksować się całymi dniami.


Maluszek wczoraj podczas USG miał 17,2 cm, więc jest troszke przydużawy :-p Brzuchol mam jak piłka (pochwalę się w odpowiednim wątku) i powoli zaczynam się kulać niczym foka.

Mam nadzieje, że teraz to już (odpukać) nic się nie wydarzy i jakoś wytrzymamy w dwupaku byle do 36 tc... :happy2::happy2:



A co u Was? Jak się czujecie? Jak samopoczucia? Jak rodziny, mężowie, dzieci? Maluszki kopią?
Stęskniłam się za Wami.. :-)
super, że wróciłaś :) odpoczywaj teraz i się nie przemęczaj :* duży dzidziol :D ja dzisiaj byłam na wizycie, to mała jest tak duża że już nie układa się w linii prostej i nie da się zmierzyć ile ma wzrostu ;)

Przyszła dzisiaj taka wielka kuchenka dla mojej chrześnicy na Mikołaja. ;-) Garnuszki, filiżanki, a to wszystko na jakby prawdziwej kuchence z piekarnikiem. ;-) Czego to ludzie nie wymyślą, ale mała będzie zachwycona, bo ostatnio cały czas
wyciąga garnki z kuchni i gotuje. :-p Ehh, jak ja Kocham kupować prezenty. :-)
mój chrześniak rok temu dostał ode mnie kuchnię, bo sobie zamarzył :) frajda niesamowita, bo miał tam zlew, garnuszki, chochelki itp. piekarnik wydawał odgłosy smażonego kurczaka :D palniki skwieraczały :p a teraz zażyczył sobie kasę fiskalną i trzeba kupić ;)


gwiazdeczka a czemu nie? Pieniadze to tez dobry pomysl. Przynajmniej dana osoba przeznaczy je na co chce :) Ja myslalam jeszcze nad gift card do Primark'u :D Moja mama uwielbia ten sklep. Ja tez nic nie wymyslilam wiec chyba zrobie gulasz z makaronem chociaz w ogole na niego ochoty nie mam :p
u nas cała rodzina w zeszłym roku dostała bony do silesii :p w tym roku stawiam na prezenty, bo nie będę co roku szła na łatwiznę :p

Hej, ja dzisiaj mam obiad eksperymentalny ;D Ale wyszedł super !

Zmieliłam w maszynce pierś z kurczaka, z połową paczki rukoli (mógłby być szpinak, ale nie miałam;), dodałam jajko, bułkę tartą, sól, pieprz, zrobiłam z tego niewielki kulki. Podsmażyłam na patelni, zalałam rosołkiem z kostki, dodałam śmietanę i okolo 2-3 łyżeczek kaparów :)
Do tego ziemniaczki, pycha :))) Klopsiki wyszły uroczo zielone, a sos ma fajny wyrazisty smak dzięki kaparom :) Mógłby być zamiast nich też koperek :)
mmm... brzmi smakowicie :)

nana, ale to przechowywanie krwi to droga sprawa z tego co się orientowałam :p


ja dzisiaj cały dzień na nogach. ale kupiłam (w sumie mama mi kupiła :p ) choinkę już :) stoi póki co na balkonie, żeby ogrzewaniem w domu jej nie męczyć ;) ale niesamowita promocja, piękna gęsta choinka za 30zł :D
kupiłam też taką ozdobę świąteczną i powiesiłam już na drzwiach wejściowych, co by nadać trochę klimatu świątecznego ;)
jestem też po wizycie, ale wszystko opisane w odpowiednim wątku :)

no więc życzę wam dobrej nocki :*
 
reklama
Witam piękne.
Jakoś ostatnio nic mi się nie chce, na nic nie mam siły...taka obojętność, może załamanie...W poniedziałek zrobiłam sobie mega radochę bo wreszcie poszłam do fryzjera( minął okres "najgorszy" i już :) ) Wyszłam podekscytowana ... w domu mąż zareagował słowem " ooo " Fakt nie było to planowane raczej spontan...w ogóle stał się drażliwy, zły nie wiem...wiem że ma dużo stresu ale ja nie jestem niczemu winna...kiedy powiedziałam mu że nie zwraca na mnie uwagi to oczywiście stwierdził że przesadzam... a na fryzurę ? " ... a co mam przed Tobą skakać i mówić jaka Ty piękna...? " Zatkało mnie ale ok. Nie wytrzymałam wczoraj i się rozpłakałam, czuję się nie potrzebna, zbędna...nie dość że ciało się zmienia i kobieta źle się czuje to jeszcze ktoś z boku nie może Ci w tym pomóc tylko pogrąża głupimi komplementami. To jak zobaczył że płaczę przytulił i tam ładne słówka , fajnie. Ja na prawdę nie potrzebuje tego dużo, ale nie dość że nie ma tej bliskości (sex) człowiek cały dzień siedzi sam ehhh Obiecałam że nie będę się przejmować i do góry głowa... Dzisiaj gadamy i Ja mówię jakie Ty masz piękne pucki ( w sensie policzki) a ten jak do mnie wyskoczył " a Ty wyglądasz jakbyś kota zjadła i masz d... jak trzy drzwiowa szafa że ledwo się mieścisz w futrynie..." odp ze stoickim spokojem że przecież jestem w ciąży i niech nie przesadza, ale za chwilę do Mnie doszło co usłyszałam i zatkało mnie...normalnie zatkało. Ja wiem że to było na żarty ale szlag by to ... nie wiem co mam robić, najchętniej bym wyjechała do rodziców tak mam wszystkiego dosyć. Problem w tym że nie bardzo chcę mnie "puścić" samą busem bo mam ok 250 km i tak siedzę i tkwię, ale jak się wkurzę to tylko dym pójdzie i nikt mnie nie zatrzyma. Tylko nie chcę robić wet za wet...ehhhh czemu to wszystko takie ciężkie, Nie dość że życie daje w d... to jeszcze ukochana osoba dobija Cię...znowu mam myśli " i po co mi te dziecko?" Nie wiem gdzie jest już problem...mąż cieszy się z bejbika, martwi się jak się czuje... Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć Mam mega doła i na prawdę zazdroszczę innym jak mężowie "noszą na rękach", prawią komplementy, kupują kwiaty, zabierają gdzieś...boje się...
Przepraszam że tak użalam się na sobą a nic nie napiszę do Was, postaram się przeczytać wszystko...dzisiaj byłam u endo i jednak mam powiększoną tarczycę (ponowiłam badania) dała leki i wypisała skierowanie na usg za miesiąc... zobaczymy. Nie ma tragedii ale też nie może tak być...kupiłam sobie w biedronce świeczki LaRissa (4.99 ) są obłędnie piękne :) szklany słoiczek i te zapachy mmm Ja mam wanilia-pomarańcza (nawet luby co nie przepada za tymi "smrodkami ta mu zdecydowanie pasowała ). Dzisiaj dokupiłam czekolada- wiśnia oraz liczi (jeszcze nie palone). No ale co? Nie dość że pachną obłędnie to ten zapach roznosi się mmm W ogóle od 2 dni zajadam się pomidorami i ogórkami zielonymi (długimi). Dzisiaj zrobiłam sobie zapas jabłek i marchewki więc jutro będą soki :) U mnie jeszcze śniegu nie ma ale zbliża się dużymi krokami...zaraz biorę się za czytanie waszych wpisów buziaki i trzymajcie się <3
 
Do góry