reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

bajka nie obraź się, ale Twój szwagier chyba jest mało dojrzały z tego co piszesz...;/
A ile ma lat? ma rodzinę? narzeczoną?
Czy on jest po prostu taki leniwy i tylko w głowie ma imprezy i kolegów?
Może porozmawiaj ze ślubnym żeby to on porozmawiał "po męsku?" bo ileż można tolerować takie zachowanie i humory?
Bez obrazy, ty też jesteś w stanie błogosławionym i należy Ci się troszkę spokoju a nie tylko wkurzanie się o wszystko...
ewelinka ja nie oglądałam w kinie, bo mój ślubny nie lubi komedii romantycznych :sorry2: ale dziś może obejrzę sobie(o ile nie usnę bo ja to śpioch jestem razem z kurami zasypiam ostatnio :-D)
a w niedziele na TVN ma być "Bokser" z Bobrowskim i Przybylską i mam zamiar oglądać bo lubię takie filmy :tak:

pisałyśmy sobie ostatnio o piciu aloholu w ciąży i powiem Wam, że nie wiem co już mam o swojej szwagierce myśleć...
Jest w ciąży...ma termin też na maj...Dwoje dzieci, jedno z porażeniem mózgowym i padaczką ma 9 lat i opieka 24godziny na dobę...:(, drugie w miarę zdrowe, a ona łazi po barach, pije, pali i uważa że jest ok, bo w drugiej ciąży paliła i dziecko ma zdrowe...
Ja nie wiem jak można być takim bezmyślnym ;-(
I jeszcze się chwalić na fb swoją głupotą publicznie: "piątek można iść do baru","piwko wieczorem to jest to","nie ma to jak wrócić o 3 nad ranem z imprezy i opić się redssami..."... nie mówiąc o tym że co tydzień wypisuje "wizyta za x dni... może będzie widać płeć:) ja chcę syna, nie chcę trzeciego dziurawca","jedno piwo to zdecydowanie za mało ... w końcu jesteśmy we dwoje heheh" itp...
Tylko żal tego biednego dzieciątka... niech ona się modli żeby to dziecko się zdrowe urodziło...:-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
ewelinka ja nie oglądałam w kinie, bo mój ślubny nie lubi komedii romantycznych :sorry2: ale dziś może obejrzę sobie(o ile nie usnę bo ja to śpioch jestem razem z kurami zasypiam ostatnio :-D)
a w niedziele na TVN ma być "Bokser" z Bobrowskim i Przybylską i mam zamiar oglądać bo lubię takie filmy :tak:

O tak, na Boksera tez poluję :-) Dzisiaj będziemy te "listy" oglądać ale tez nie gwarantuję ze nie zasnę :p

Bąbelek
- Mateuszowu przechodzi, gorączki nie ma, kaszle tez już sporadycznie. Tylko osłabiony, taki smutny chodzi i dużo śpi:-(

http://w911.wrzuta.pl/film/1Sbaj9CZK0M/ward_miles_-_first_year_-_official
Poryczałam się jak głupia..
 
Ostatnia edycja:
ewelinka ty też taki śpioch jesteś? :p
Ja to jak pracowałam, to dawałam jakoś radę na trzy zmiany, teraz to potrafię usnąć przy telewizorze...:-D
ile razy mąż był na popołudniówce, ja włączyłam sobie w-11 i mąż wracał koło 22.30 a ja śpię, telewizor włączony i kuchenne rewolucje czy coś innego leci w najlepsze :D
ale ... wyczytałam gdzieś kiedyś, że ciężarne zużywają dziennie tyle energii co alpinista, więc mamy prawo być zmęczone :rofl2:

Mila mi zaczyna chapać, chyba chce na wieczorny spacer... tak więc się zmywam na parę/naście minutek :D

o kurczaczek właśnie się dopatrzyłam że jutro mi 17tc wskakuje... jak to szybko leci,nie? ... :-D
 
Ewelinka 2106-ja tez byłam na tym w kinie;-)niezła komedia;-) BROWANGULA-nie moge tego czytac,to jakas masakra z t a Twoją szwagierką..jak tak można?a te wpisy na fb to już w ogóle nie kumam,nikt tego nie komentuje odpowiednio??
 
brownagula nie ma nikogo w rodzinie czy w znajomych kogoś kto by jej do słuchu powiedział? rodzice, rodzeństwo, nie wspomnę o mężu? ja bym jej tak nagadała żeby w pięty poszło..

a ja znowu siedzę do północy a za to wstaje o 11 - zaleta chorobowego, nie wiem jakbym wytrzymała w pracy teraz, wstawac o 5.30:no:?
 
W końcu w domu i zaczynam weekend :D
Wrzuciłam foto brzuszka do galerii :)


pampuszek no niestety u mnie nie ma takiego sklepu :( Musiałabym sie wybrać do centrum handlowego, a że mąż pracuje cały czas to nie mam jak. Przesrane mamy my z tymi wielkimi cyckami:-D


ewelinka ja na mikołaja kupuję synkowi robot pieska :D A Ty?


browngula straszne co piszesz o Twojej szwagierce. Nie dość, że już jedno dzieciątko ma chore... Strach, że nikt nie potrafi jej do rozumu przegadać. Szkoda tylko maleństwa.
 
Witam Was piękne. Wczoraj w nocy zaczęłam uzupełniać wiedzę z Waszego skrobania, ale w połowie wymiękłam :/ parę dni a tyle stron...
Ostatnio bardzo źle się czuje, strasznie boli mnie brzuch i głowa...2 noce zarwałam i już miałam jechać na IP ale oczywiście dygałam że mnie zostawią w szpitalu...wiem głupie myślenie. Ciągle leżę przyjmuje nospe i apap ale wiadomo non stop nie będziesz brać...w ogóle człowiek jak źle się czuje jest do niczego...Wczoraj delikatnie było lepiej, ale dzisiaj cały dzień "spałam" jeszcze mam takie sny jak już przysnę że odechciewa się wszystkiego...
U mnie jeszcze nie ma śniegu, może i dobrze bo nie mam siły rano palić a gazu też nie chcę ciągle wł bo rachunek przyjdzie bagatella :p powoli trzeba będzie myśleć o dekoracji na święta i ogarnąć chałupę...jak na razie nie mam na to siły...
 
Ten szwagier mieszka z wami? Ile ma lat?? (może pisałaś, ale przeoczyłam)

bajka nie obraź się, ale Twój szwagier chyba jest mało dojrzały z tego co piszesz...;/
A ile ma lat? ma rodzinę? narzeczoną?
Czy on jest po prostu taki leniwy i tylko w głowie ma imprezy i kolegów?
Może porozmawiaj ze ślubnym żeby to on porozmawiał "po męsku?" bo ileż można tolerować takie zachowanie i humory?
Bez obrazy, ty też jesteś w stanie błogosławionym i należy Ci się troszkę spokoju a nie tylko wkurzanie się o wszystko...

pisałyśmy sobie ostatnio o piciu aloholu w ciąży i powiem Wam, że nie wiem co już mam o swojej szwagierce myśleć...
Jest w ciąży...ma termin też na maj...Dwoje dzieci, jedno z porażeniem mózgowym i padaczką ma 9 lat i opieka 24godziny na dobę...:(, drugie w miarę zdrowe, a ona łazi po barach, pije, pali i uważa że jest ok, bo w drugiej ciąży paliła i dziecko ma zdrowe...
Ja nie wiem jak można być takim bezmyślnym ;-(
I jeszcze się chwalić na fb swoją głupotą publicznie: "piątek można iść do baru","piwko wieczorem to jest to","nie ma to jak wrócić o 3 nad ranem z imprezy i opić się redssami..."... nie mówiąc o tym że co tydzień wypisuje "wizyta za x dni... może będzie widać płeć:) ja chcę syna, nie chcę trzeciego dziurawca","jedno piwo to zdecydowanie za mało ... w końcu jesteśmy we dwoje heheh" itp...
Tylko żal tego biednego dzieciątka... niech ona się modli żeby to dziecko się zdrowe urodziło...:-(
co za świruska!!! jej :szok: odbiło jej?

Dziewczynki ten szwagier mieszka z nami, teściowa w USA, a ojciec zmarł ok. 8 lat temu. dziewczyny on ma 21 lat, żadnej dziewczyny, bo uważa że on to się nie zakocha, jest leniwy... Macie racje. A ja walczę ciągle z wiatrakami. Po śmierci ojca każdy się nad nim użalał, nie miał żadnych obowiązków, wszystko spadło na teściową i mojego M, wtedy był chyba już na studiach. Dopóki matka nie wyjechała, czyli 4 lata temu wszystko mu było wolno robić, wszystko miał podstawione pod nos, potem wkroczyłam ja, awantury o sprzątanie i mycie naczyń, które rozwiązała zmywarka, potem wieczne prośby o cokolwiek, zwykłe odkurzanie... Na chwilę jest spokój, zrobi obiad, czasami ogarnie kuchnię, ale jak już jest tak fajnie to zawsze musi to spieprzyć. Czasami mam wrażenie, że wychowuję czyjeś dziecko. Ciężko mi z tym i już nie mam na to siły. Mój M jak tylko słyszy, że narzekam na szwagra to już wyłączają mu się hamulce i czasami jest na prawdę ostro (ze szwagrem i mężem), ale żadne kłótnie ze szwagrem nie pomagają, może na chwilę i za chwilę znów jest to samo. Myślę, że gdyby nie miał pieniędzy to siedziałby na tyłku albo poszukał jakieś pracy, dopiero by znał wartość pieniądza, ale jak mamusia wysyła kaskę, to przecież prosto wydać na imprezkę, wódeczkę i żarcie w knajpie. Nasze kłótnie i złe samopoczucie jest spowodowane tylko jego zachowaniem. Tak długo się starałam wytłumaczyć mu pewne rzeczy, ja i M, wkładałam tyle w to serca i czasu, żeby coś zmienił, żeby się ruszył sprzed komputera i swojego zasranego internetu... a on tego nie docenia i tylko śmieje się w twarz. Raz mój M powiedział mu nawet, że "jak ojciec na niego patrzy, to się w grobie przekręca" to było miesiąc temu, przeprosił i działało do wtorku... Na dodatek przed chwilą zadzwoniła do mnie babcia i powiedziała że nie wie jak będzie w tym roku i że już kupiła karpia, ale nie będzie robiła Wigilii u siebie itd. powiedziałam jej, ze coś wymyślimy :) i wiecie jaką mam teraz ochotę po tym wszystkim? namówić M, żebyśmy zrobili u siebie Wigilię a szwagra uprzedzić, że jak palnie jakieś głupstwo, to będzie musiał opuścić dom.
 
Ewelinka a jak się czuje Twój synek ?;-)

Dziewczyny które biorą duphaston od kiedy zaczęłyście zmniejszać dawkę i odstawiłyście? Porusze teraz z ginem ten temat bo myślę, ze już po woli można się z nim żegnać

Bąbelek ja odstawialam dupka ale dostałam krwawienia i lekarz kazał brać znów do konca 22 tygodnia po 1 tabletce raz dziennie. Wiec biorę ale powiem Ci ze jak odstawialam to nie miałam jakiś przebojów, a to krwawienie to było wysiłkowe.
 
reklama
Dziewczyny które biorą duphaston od kiedy zaczęłyście zmniejszać dawkę i odstawiłyście? Porusze teraz z ginem ten temat bo myślę, ze już po woli można się z nim żegnać

Ja odstawiłam z dnia na dzień w 13 tyg. ale ja brałam krótko bo niecały miesiąc - tylko że ja brałam na plamienie które było ewidentnie z przeciążenia (Ślub, wypad w Tatry i 1000 km przejechane w sumie) myślałam że do domu już nie dojadę:-( jak tylko odpoczęłam to wszystko przeszło więc nie było sensu truć się :)
 
Do góry