reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

Przepraszam ale się nie odniosę do każdej bo tyle nadrukowałyście że nie dam rady.
Napisałam na wizytowym wątku co i jak. Ogólnie pobyt w szpitalu wspominam dobrze bo byłam na położniczym bo gdzie indziej nie było miejsca:) I mogłam sobie na bobaski patrzeć ile sie da:) Więc super:)
W ogóle to wam powiem że jak ja byłam to była cesarka za cesarką a naturalnych to na palcach jednej ręki można policzyć no masakra. I dzieci nie za dłużę wczoraj się 6 urodziła to największe 3550 chyba było a tak to same 2 z kawałkiem. W ogóle przyjęli babkę już rodzącą pijaną i już dziecko zaczęło wychodzić główka na wierzchu a ona nogi zacisnęła i o mało dziecka nie udusiła!!!! Z wyników miała ponad 2 promile a dzidzia non stop płacze a ona nie umie dziecka uspokoić bo jest ponoć na głodzie alkoholowo nikotynowym dziecko i to jest normalne że pomimo że dziecko najedzone to i tak płacze a ono sie wręcz cały czas darło:( Ja nie wiem że te matki są takie nie odpowiedzialne że aż przykro sie robi i w ogóle chce sie płakać jak sie takie coś widzi:(
 
reklama
Przepraszam ale się nie odniosę do każdej bo tyle nadrukowałyście że nie dam rady.
Napisałam na wizytowym wątku co i jak. Ogólnie pobyt w szpitalu wspominam dobrze bo byłam na położniczym bo gdzie indziej nie było miejsca:) I mogłam sobie na bobaski patrzeć ile sie da:) Więc super:)
W ogóle to wam powiem że jak ja byłam to była cesarka za cesarką a naturalnych to na palcach jednej ręki można policzyć no masakra. I dzieci nie za dłużę wczoraj się 6 urodziła to największe 3550 chyba było a tak to same 2 z kawałkiem. W ogóle przyjęli babkę już rodzącą pijaną i już dziecko zaczęło wychodzić główka na wierzchu a ona nogi zacisnęła i o mało dziecka nie udusiła!!!! Z wyników miała ponad 2 promile a dzidzia non stop płacze a ona nie umie dziecka uspokoić bo jest ponoć na głodzie alkoholowo nikotynowym dziecko i to jest normalne że pomimo że dziecko najedzone to i tak płacze a ono sie wręcz cały czas darło:( Ja nie wiem że te matki są takie nie odpowiedzialne że aż przykro sie robi i w ogóle chce sie płakać jak sie takie coś widzi:(

nie mam litości dla takich kretynek. normalnie przymusowa sterylizacja,żeby się to barachło więcej nie rozmnażało. biedne maleństwo:(

Makao, jeszcze saga wymiotuje :p

lotos, to mnie zmartwiłaś, nie wiem co robić :/ czy dzwonić do gina czy nie, bo jednak w środę wizyta..

biedna saga:(

moim zdaniem nic się nie stanie jeśli zadzwonisz. powiedz, że od kilku dni Cię tak boli i że się martwisz. jak stwierdzi, że powinnaś przyjść, to polecisz:)

ale przypomniało mi się, że struss i lena też miały takie bóle podbrzusza i u nich wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
Powiedzcie mi ,jak to jest idę do dentysty i pytam ile zębów mogę w ciąży zrobić ze znieczuleniem(mam jeszcze 2 )i jak często można brać znieczulenie.Jaśnie pani wysyła mnie z zapytaniem do ginekologa...nie kapuję....To ona nie wie ,co może i kiedy?Leczycie ze znieczuleniem?
 
po antybiotyku to niestety często z tym osłabieniem tak jest:( kurczę, a nie masz jakiejś zaprzyjaźnionej koleżanki która mogłaby z Matim zostać? to już któryś raz masz taką sytuację:( a Twój M pracuje w weekend?

Ja mam zajęcia w piątek od 14 do 19 a w sobotę od 8 do 17. M pracuję od poniedziałku do soboty. Więc jak nie dostanie wolnego to nie mam wyścia muszę zostać w domu. Znajomej żadnej tutaj nie mam najbliżej 25 km odemnie ale z zawiezieniem Mateusza tam tez jest problem bo M by musiał brać wolne:wściekła/y:
Czasem na sobotę moja siostra przyjedzie ale nie zawsze da rade. Mam teściową 200 metrów odemnie i wcześniej małego u niej zostawiała ale po ostatnie kłótni postanowiłam sobie ze więcej tam dziecka nie zostawię choćbym miała zajęcia zawalić.
 
Ostatnia edycja:
Potwierdzam słowa Makao- ja też mam bóle podbrzusza, wieczorami najczęściej i dziś byłam u gina i mu to powiedziałam i właśnie powiedział miże to te skurcze "kogoś tam" i jak będa naprawde mnie męczyły boleści i twardnienia to mam wziąć NOSPę, żeby sie tym nie martwić bo takie bóle to normalka :-)

Funia ze znieczuleniem możesz robić wszystkie żeby- dziwna dentystka skoro nie wie o tym, dostajesz znieczulenie, ale bez adrenaliny ze względu na ciążę, co ginekolog ma do tego? Ona powinna się orientować
 
Ja mam zajęcia w piątek od 14 do 19 a w sobotę od 8 do 17. M pracuję od poniedziałku do soboty. Więc jak nie dostanie wolnego to nie mam wyścia muszę zostać w domu. Znajomej żadnej tutaj nie mam najbliżej 25 km odemnie ale z zawiezieniem Mateusza tam tez jest problem bo M by musiał brać wolne:wściekła/y:
Czasem na sobotę moja siostra przyjedzie ale nie zawsze da rade. Mam teściową 200 metrów odemnie i wcześniej małego u niej zostawiała ale po ostatnie kłótni postanowiłam sobie ze więcej tam dziecka nie zostawię choćbym miała zajęcia zawalić.


gdyby mały nie był po antybiotyku mogłabyś go zabrać ze sobą, a tak to już nie wiem:( Janek siedział kilka razy ze mną na ćwiczeniach. dostawał kartkę do rysowania i był grzeczny. zazwyczaj:p
 
Witam

Teraz to nie wiadomo gdzie pisać... Czy tytaj czy na FB

Ewelinka mam nadzieję ,że jednak się nie obrazisz i z nami zostajesz! Jest nas tak strasznie dużo, że mega ciężko jest odpisać na wszyskie wątkie, tematy... ech
Współczuje wydatków z samochodem
Zdrówka dla Mateusza!!! Postaram się może podawać mu jakieś witaminki i probiotyk po antybiotyku. Jednak zawsze osłabia organizm.

Ja nie moge już patrzeć jak moja Amelka się męczy :( od piątku jest chora i zamiast lepiej to gorzej , tylko się położy to tak zaczyna kaszleć, że aż sie dusi , żadne syropki nie pomagają, ihalacje też słabo :-(
Idę dzisiaj z nią znowu do lekarza bo już jestem taka bezsilna - oczywiście ja też zdechła -walcze jak mogę , ale zaczęłam kaszleć :-(


Szkola- nie wiedziałam że byłas w szpitalu , zaraz muszę podoczytywać. Masakra z tą pijana matką! Pewnie dzieciaczek będzie miał dużo problemy zdrowotne przez taka ......... brak słów cenzuralnych!
 
piszecie o zakupie wozeczka , że az pozazdrościłam i na yt pooglądalam jak kupować, czym sie kierować. tak mnie kusi żeby chociaż takie maluteńkie spioszki kupić i sie na nie patrzeć :-) koło mojego domu jest przedszkole i widziałam dzis spacerujące maluchy , takie max 4 lata. az mnie na widok tych bąbli serce i gardlo chwyciło.

pewnie ja zamknę to nasze ''majówkowe rozdanie'' , termin mam na 31 maja i strasznie Wam zazdroszczę , że juz czujecie kopniaki, znacie płeć bo to przecież w stosunku do niektorrych z Was aż 4 tygodnie różnicy :-)

Ewelinka, przytul się. tak niestety jest jak trwa jakis dialog i przeoczy sie pojedńczy wpis, albo ktos po przerwie wchodzi na forum i nie ogarnia zaległośći. moje pytanie o sledzie na ktore mam masakryczna chcicę tez przeszło bez echa ale to nic w porownaniu z Twoimi problemami. nastepnym razem oknami i drzwiami trzeba sie ładowac żebysmy szybko zareagowaly.
 
reklama
gdyby mały nie był po antybiotyku mogłabyś go zabrać ze sobą, a tak to już nie wiem:( Janek siedział kilka razy ze mną na ćwiczeniach. dostawał kartkę do rysowania i był grzeczny. zazwyczaj:p

eh nie wiem czy by tak usiedział spokojnie:-)
No nic, tez weekend mam wolny. Jakiś plus tego tez jest :-p

Piszecie o porodach. Ja mój miałam super, Sn 0 00:30 pierwsze bardzo delikatne skurcze a o 8:55 Mati był na świecie. Wiec jak na pierwszy poród uważam ze szybko poszło. I pierwsze moje zdanie do M "rodzić mogę! chocby zaraz. Ale nosisz 9 miesięcy Ty!" :D Ale coś nie wyszło, i znów noszę ja:-D

Miałam w ogóle super zdanie o porodówce na której rodziłam a teraz coraz więcej przypadków o przyduszeniu dziecka itp. Nie boję się bólu tylko boję się ze coś pójdzie nie tak:no:


Bąbelek- a Twoja mała ma antybiotyk? Czy tylko syropki? Mój Mateusz jak już coś złapie to bez antybiotyku się nie obejdzie:no: Z jednej strony dobrze no zwalczy ale z drugie strasznie osłabi.
 
Ostatnia edycja:
Do góry