Ayran
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2013
- Postów
- 289
Hej ! Zwykle się tu nie udzielam, ale regularnie czytuję )
Co do wigilii to w zeszłym roku, nie byliśmy jeszcze małżeństwem, ale chcieliśmy już spędzić wigilię razem ; ) (na codzień mieszkaliśmy razem w Poznaniu) Pochodzimy spod tego samego miasta, więc zaplanowaliśmy, ze najpierw zjemy kolację u mnie na wsi , potem pojedziemy do jego rodziców. Ale wynikła niestety "zabawna" historia, która sprawiła, ze do niego dotarliśmy grubo po kolacji.
Mianowicie- przyjechaliśmy z naszym kotem, blokowym, niewychodzącym. Mój tata przed kolacją postanowił przewietrzyć i otworzył okno. Kotek oczywiście skorzystał z okazji, więc większość wieczoru staliśmy pod drzewem i probowaliśmy zachęcić go do zejścia ; )
W tym roku plan jest taki sam, chociaż już bez niespodzianek mam nadzieję ; ) Kocurzysko już się nauczyło wychodzenia na dwór.
Sylwestra chciałam w tym roku spędzić spokojnie, ale jak juz uświadomiłam sobie że to może być ostatnia okazja na impreze w sylwka, przez co najmniej kilka lat, to chyba jednak się gdzies przejdziemy ;D
Edit: W Poznaniu słońce świeci od rana, żadnego śniegu nie widać
Co do wigilii to w zeszłym roku, nie byliśmy jeszcze małżeństwem, ale chcieliśmy już spędzić wigilię razem ; ) (na codzień mieszkaliśmy razem w Poznaniu) Pochodzimy spod tego samego miasta, więc zaplanowaliśmy, ze najpierw zjemy kolację u mnie na wsi , potem pojedziemy do jego rodziców. Ale wynikła niestety "zabawna" historia, która sprawiła, ze do niego dotarliśmy grubo po kolacji.
Mianowicie- przyjechaliśmy z naszym kotem, blokowym, niewychodzącym. Mój tata przed kolacją postanowił przewietrzyć i otworzył okno. Kotek oczywiście skorzystał z okazji, więc większość wieczoru staliśmy pod drzewem i probowaliśmy zachęcić go do zejścia ; )
W tym roku plan jest taki sam, chociaż już bez niespodzianek mam nadzieję ; ) Kocurzysko już się nauczyło wychodzenia na dwór.
Sylwestra chciałam w tym roku spędzić spokojnie, ale jak juz uświadomiłam sobie że to może być ostatnia okazja na impreze w sylwka, przez co najmniej kilka lat, to chyba jednak się gdzies przejdziemy ;D
Edit: W Poznaniu słońce świeci od rana, żadnego śniegu nie widać