reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Nad chusta tez myślałam, moja koleżanka takie cuda wyprawiała z nią, ze fajie było popatrzec. ale mam wątpliwości
-czy będe umiała wiązać?
- jak przyzwyczaję Maleństwo do chusty to nie będzie lubić wózka, a mąż widzę już jak wiąże chustę:-D albo babcie:-D
- no i w końcu ciagłe noszenie dziecka jest chyba męczące dla kręgosłupa? zwłaszcza jak ma kilka miesiecy
- obawiam się jeszcze że tak się przyzwyczai do noszenia, ze nie bedzie chciało poleżeć samo i zwyczajnie rozpieścimy je maksymalnie z noszeniem;-)
ja zuze nosiłam nawet jako 2-3 latkę (w górach jak miała zmęczone nóżki)- na plecach-jak plecak na wędrówkę. nie była rozpieszczona noszeniem. była spokojna, ciekawa świata i chętnie się wyrywała aby ten świat zwiedzać.
do wprawy w wiązaniu doszłam dość szybko, nie jest to aż takie trudne. mąż też nosił zu w chuście. spała normalnie w łóżeczku, ale cieszyła się bardzo jak tylko widziała chustę
 
reklama
pampuszek neutrogena sie szybko wchłania. Natomiast nigdy nie bierz nivea. Wchłania sie dopiero w ubrania. ja z kolei zawsze wybieram balsamy z pompką i właśnie się nacięłam na niveę.

a ja z nivei kupiłam sobie ten balsam pod prysznic. dla mnie rewelacja. nakładam po kąpieli jak żel pod prysznic, spłukuję. i tyle:) i pięknie pachnie.

a z takich super szybko wchłaniających się to ja używałam soraya z pompką.
 
Makao fajny pomysł na choinkę:-)

Ja smaruję się oliwką dla dzieci, ale polecam z balsamów:
neutrogena-formula-norweska-emulsja-do-ciala-regenerujaca-250-ml_0_b.jpg rewelacja! bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia tłustości i naprawdę nawilża :-)
 

Załączniki

  • neutrogena-formula-norweska-emulsja-do-ciala-regenerujaca-250-ml_0_b.jpg
    neutrogena-formula-norweska-emulsja-do-ciala-regenerujaca-250-ml_0_b.jpg
    11,3 KB · Wyświetleń: 30
Polecam Vichy nutiextra fluido własnie z pomką. Nie wiem czy macie w okolicy Superpharm ale tam często bywają promocje na niego. Wchłania się błyskawicznie, skóra jest mięciutka i jest mega wydajny. Mam go już bardzo długo. Neutrogena też jest ok ale dla mnie troszkę ciężka.
 
dziewczyny, czy któraś z Was kupowała sobie może Vichy Idealia
showImageResized.aspx
? serum to nowość ale krem jest już jakiś czas. jestem ciekawa czy faktycznie dobrze redukuje oznaki zmęczenia. ja się prawie nie wysypiam i to niestety widać:/ moja szanowna rodzinka uraczyła mnie w poprzedni weekend komentarzem "oj Karola, dziewczynka będzie". niby, że zbrzydłam:( M. twierdzi, że jestem piękna :pPP ale on jest kompletnie nieobiektywny na całe szczęście:D
 
Makao haha jakbym słyszała swoich ludków;)
I też pomyślałam O Idealii ale kurka troszkę droga i też się zastanawiam. Ogólnie moja buzia to mały krater, co jakiś czas cos wyskakuje i nie jestem zbyt wyjściowa;) ale biorę wszytsko na klatę ;)
 
Coś mi się z komputerem porobiło, włączałam to mi jakaś aktualizacja wyskoczyła i teraz nie mogę się połapać co i jak:eek:

Nie wiem co na obiad:confused:

Co do snu to ja nie usnę jak lata mucha albo komar. W nocy też się obudzę, jak mi coś bzyczy nad uchem. Ale nie powiem, nieraz zdarzają się takie nocki, że śpię jak zabita, i nawet nie wiem, że mój w nocy z łóżka do łazienki wybywa

ja ciągle mam 3 kg na minusie, zaczynałam z 88kg na 177 cm wzrostu. I tak jest dużo tłuszczyku na brzuchu, i ostatnio śmialiśmy się z moim, że maluszkowi tam tak mięciutko i ma naturalną izolację, ogrzewanie ma :D tylko gorzej jak przyjdzie do cc i lekarze będą musieli się przebić przez ten tłuszczyk:szok:

mnie wczoraj wieczorem tak sutki swędziały, że nie wiedziałam co mam z rękami zrobić masakra, dopiero jak je posmarowałam to przeszło i wróciłam do łóżka spać

zastanawiam się od dłuższego czasu, czy przeprowadzić się do mojego przed świętami (będę mieszkać z moim, jego mamą, bratem i babcią) czy jeszcze te Boże Narodzenie spędzić z rodzicami i braćmi, bo na następne święta to duże prawdopodobieństwo, że już będziemy na swoim… i chyba dopiero na Nowy Rok zrobię mu niespodziankę i się zdecyduję na przeprowadzkę, chyba zrozumie... bo szkoda mi rodzinnych świąt… ehhh życie:unsure:

co do chust, jestem terapeutą dziecięcym więc trochę ten temat znam. Trzeba wiedzieć bardzo dobrze, jak wiązać chustę, żeby dziecko miało prawidłowe podparcie na pupie, żeby kręgosłup był w prawidłowej pozycji, żeby nóżki nie były zbyt szeroko rozstawione albo zbyt ściśnięte chustą, bo to potem wszystko wyjdzie w wadach postawy. Poza tym chodzi też o płuca, o oddychanie, i o mięśnie dziecka, jak siedzi tak bezwładnie w chuście, która go całkowicie podtrzymuje, to jego mięśnie nie pracują… a jak nosi się je na rękach, to jednak w pewnym stopniu dziecko też musi włożyć trochę wysiłku w to, by się „jakoś” utrzymać. Dochodzi też kwestia spojrzenia na świat, zależy jak się dziecko owinie, bo kobitka z którą miałam warsztaty pokazywała nam, jak nie wiązać dziecka, żeby nie ograniczac mu pola widzenia i możliwości oglądania i poznawania tego, co się wokół niego dzieje (przyszła z dwójką swoich dzieci :). Ale tak jak my urodzimy na wiosnę, lato, to może się maluch przegrzać, a i my będziemy się pocić na brzuchu, klatce piersiowej czy plecach. Oczywiście są plusy, takie jak wolne ręce mamy, bliskość ciała i gdy dziecko słyszy bicie serduszka mamy, w każdej chwili może się skulić i schować gdy się wystraszy. Jednak z mojego punktu widzenia chusta powinna być stosowana jedynie okazjonalnie- gdy idziemy na zakupy, gdy chcemy by dziecko się uspokoiło czy czasami jak gotujemy obiad, a nie zastępować wózek gdzie dzidiza może się powyginać jak chce, czy noszenie na rękach. No to tyle z mojej strony :nerd:

za zimą nie przepadam, strasznie mi się skóra w mrozy wysusza i łuszczy, nic nie pomaga:no:
Pines smutna historia, na szczęście dzieciątko w drodze. Trzymam kciuki;-)

aaaa we wtorek prenatalne na lepszym usg, to może w końcu się dowiemy co tam między nóżkami jest:-D czy nic nie ma:-D

zdecydowaliśmy się z moim pójść na salę na Andrzejki, razem z jego siostrą (która też jest w ciąży, ma termin dwa dni później niż ja) i jej mężem. najpierw zmierzyłam sukienki, i dopiero potem decyzja zapadła. w jednej, najnowszej mam nawet trochę luzu. idziemy chociaż posiedzieć między ludźmi, bo na parkiecie szaleć za bardzo nie będziemy, a i ja będę miała okazję się wystroić:-p
Dbajcie o siebie makóweczki;-) biorę się za porządki

Rzadko piszę, ale jak już usiądę, to normalnie esej…
 
Ostatnia edycja:
pines dużo przeszłaś oby już teraz było z górki:tak:

poćwiczyłam sobie troszke na początek i taka energie we mnie wstąpiła że wysprzątałam cały dom:-) pomidorówka już się gotuje mmmm:happy:

ja się smaruję rano balsamem z Rossmanna a po kąpieli mieszanką olejków w tym też z Rossmanna i arganowy macadamia pozlewałam wszystko co mam w domu i zrobiłam taką bombę:-) polecam do twarzy olejki zwłaszcza arganowy rozświetla cerę wygładza rewelacja
 
reklama
fanie Ivon, że się wybieracie do ludzi:pPP Każda okazja, żeby się wystroić jest dobra:))
Pines no właśnie kosztuje trochę. co prawda postanowiłam się porozpieszczać trochę, ale jednak każda opinia na wagę złota. nie chciałabym wydać kasy na coś, co nie przyniesie efektu. chodzi mi o efekt wypoczęcia, rozjaśnienia cery.
 
Do góry