hej hej :-) czwartek! czwartek!!
ja tam spać mogę jak budzik dzwoni, wstać nie mogę ;-) zasypiam bez problemu wstaję na siku (o różnych porach) i dalej kimonko
brakuje mi takich dwóch dni, by sobie spokojnie pospać, do 9-10 ;-) by załadować akumulatory ;-)
szkoła13 straszna historia żeby małemu nic nie było ...
moja koleżanka miała podobnie ze swoją córą, drgawki i utrata przytomności ... jechali na sygnale do szpitala, ale nic nie znaleźli ostatecznie małej nic się nie stało ;-)
LENA ja też uwielbiałam czkawki w brzuszku średnia na dzień wychodziła 7-8 ;-) pierwsza koło 5 rano budziła nawet męża ;-)
ja tam spać mogę jak budzik dzwoni, wstać nie mogę ;-) zasypiam bez problemu wstaję na siku (o różnych porach) i dalej kimonko
brakuje mi takich dwóch dni, by sobie spokojnie pospać, do 9-10 ;-) by załadować akumulatory ;-)
szkoła13 straszna historia żeby małemu nic nie było ...
moja koleżanka miała podobnie ze swoją córą, drgawki i utrata przytomności ... jechali na sygnale do szpitala, ale nic nie znaleźli ostatecznie małej nic się nie stało ;-)
LENA ja też uwielbiałam czkawki w brzuszku średnia na dzień wychodziła 7-8 ;-) pierwsza koło 5 rano budziła nawet męża ;-)