Szuszunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2010
- Postów
- 195
pisałam pisałam i się skasowało..
więc teraz bez odniesien i cytowan...
co do rutinoscorbinu - mi wręcz przeciwnie, pierwszy gin gdy bylam w ciąży z synkiem kazał brac ascorutical forte na wzmocnienie naczyń krwionośnych - ze niby plamienia mogą być przez to
co do kwasu foliowego - spokojnie... jest go dużo m.in. w zielonych warzywach typu szpinak , wiec jak się nie bralo przed zajściem w ciaze to zawsze gdzies się trochę tego "pobralo"
co do opryszczki wargowej - w ciąży nie wolno zadnych masci antywirusowych (typu zovirax, vratizolin itp.) tylko typu np. masc/pasta cynkowa
ja ostatnio odkryłam na opryszczkę (bo wlasnie mam) octanisept. daje na wacik i przykładam do opryszczki. czuc ciepełko jak przy spirytusie i opryszczka dosłownie mi się cofa.. może i wam pomoze...
więc teraz bez odniesien i cytowan...
co do rutinoscorbinu - mi wręcz przeciwnie, pierwszy gin gdy bylam w ciąży z synkiem kazał brac ascorutical forte na wzmocnienie naczyń krwionośnych - ze niby plamienia mogą być przez to
co do kwasu foliowego - spokojnie... jest go dużo m.in. w zielonych warzywach typu szpinak , wiec jak się nie bralo przed zajściem w ciaze to zawsze gdzies się trochę tego "pobralo"
co do opryszczki wargowej - w ciąży nie wolno zadnych masci antywirusowych (typu zovirax, vratizolin itp.) tylko typu np. masc/pasta cynkowa
ja ostatnio odkryłam na opryszczkę (bo wlasnie mam) octanisept. daje na wacik i przykładam do opryszczki. czuc ciepełko jak przy spirytusie i opryszczka dosłownie mi się cofa.. może i wam pomoze...