reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Pat&mom - kciuki zaciśnięte. Mam nadzieję, że lekarz z porannej zmiany będzie bardzie kompetentny.
Ewwe - po prostu cuda potrafisz wyczarować ;-)
Aesthete - w wawie pod cmentarzem można sobie kupić spodnie i bluzkę nawet:szok:. Co roku jestem w szoku jak widzę te stragany pod cmentarzami.

DZiewczyny dzisiaj tylko na szybko wpadam bo nie mam siły, cały dzień w drodze. Nałaziłam się jak głupia i padłam.
Jeszcze jutro rano muszę przewieźć siostrę babki (druga żona dziadka - stąd babka nie babcia) z jej domu do wawy na zimę a tak mi się nie chce :-(

Dobrej nocki
 
reklama
pat&mam trzymamy kciuki, oj trzymamy !

Ja dzis tez caly dzien na nogach, tu znicz, tam znicz. Spotyka sie tych i tamtych i tak dzien leci.Objadlam sie dzis takiego kwasnego , pysznego bigosu a teraz cierpię ...
Spotkalam kumpele , ktora rodzi w poniedziałek. Nie dosc ze przytyla calkowicie 10kg to byla zajebiscie wyluzowana i usmiechnieta :-)
 
witam was dziewczyny
Łącze się w bólu głowy :( ja już mierze ciśnienie czy to nie od niego ale ono niskie po spacerze ciut wyzsze za to puls po 4 km chodzenia dużo ponad 100 dopiero potem zaczał spadać wykńaczajace to jest...
Miałam pytać o tą babke punkt a i b potem razem zmieszac czy jak i gdzie dodac punkt c troche sie gubie :D

ivon89 mnie też tak samo pobolewa :( dzisiaj odczułam nawet z tyłu jakies kłócia...

pat&mom kciuki ale cholerka mogli zrobić to usg dla własnego sumienia co za bydlaki....

Danusia ja kiedys miałam ochote na tuńczyka na kromki, ale zrezygnowałam...

annad ja mdłosci i dwa razy wymioty póki co odpukać...

witam nowa mamusię :)

My tez dzisiaj z mężem pierw u dziadków jego, naszego aniołka, i mojego wujka( bo ja tutaj rodziny nie mam pochowanej tzn dziadków)potem na chwilkę do siostry mamy bo mieszka blisko cmentarza u niej pojadłam trochę ciasta no i sałatki jarzynowej:-):-)Potem na cmentarz u nas do rodziców M i sąsiadów.
 
Jestem okropnie niewyspana i zmęczona...:-(
Znów dopadła mnie bezsenna noc... pierwsza w nocy, a ja się obudziłam, zaś mi zimno, założyłam frociaki na stopy, a na piżamkę welurowy dres i opatuliłam się kołdrą...w domu 23stopnie:eek:, obudziłam ślubnego żeby się przytulił do mnie bo tak mnie telepało...
na dodatek w środku nocy mdłości...
Rano ledwo wstałam z łóżka. zaczęło mnie szarpać na wymioty, aż łzy mi leciały bo nie miałam czym wymiotować ;(
Wyszłam taka popłakana z łazienki i zaczęłam marudzić do męża że ja mam dość, ja nie zniosę, ileż się będę męczyć itp...
coś okropnego... :(
teraz sobie jem suchareczki bo na myśl o czymś innym mnie mdli.. :(

Nie mam ochoty dziś na żadne wyjścia/odwiedziny/spotkania...
 
Ostatnia edycja:
Cały dzien i żadnych badań, tylko lezenie i Luteina. Bo podobno żeby cos zobaczyć (14 tydzień ! Wiec już COS widać) musiałby zrobić usg dopochwowe a to może wywołać zbędne skurcze. Czekam do rana na zmianę lekarza. Krwawienie dalej, może trochę mniejsze, ale nadal spore. Brzuch mnie jako tako nie boli. Lekko twardawy jest na dole i to mnie martwi :/ postaram sie zasnąć na tym "łóżku" bo każda poprzeczkę czuje pod tyłkiem... Dziękuje za kciuki i ciepłe słowa:* oby wszystko było dobrze.

Bidulka trzymaj sie! Z tym usg dopochwowym chodzi o to, ze przez brzuch mogą nie zobaczyć krwiaka. Tak mi lekarz tłumaczył... Więc dobrze ze poczekali bo przy krwawieniu dopochwowe niebezpieczne...

Ja wczoraj cały dzień sama, rano na mszy, wieczorem na pobliskim cmentarzu spacerek, a przez resztę dnia czas honoru oglądałam ;-)

Wreszcie 15 tc sie zaczął ;-) pół roku fo porodu... Woda mi sie zbiera i czuje ze puchne. Musiałam zdjąć obrączkę, bo przez kilka dni nie mogłam i bałam sie ze potem mi rozcinac będą...

Miłego dnia kochane! :-*
 
Witam się sobotnio, wyspana jak nigdy:) Zaliczyliśmy wczoraj groby, ale trzeba było na szybko bo Bartek na innych grobach chętnie przestawiał znicze i wiązanki. Potem szybki obiadek u cioci i leniuchowanie w domu. Zapomniałam że piątek wolny i budzika nie wyłączyłam więc o 5.45 obudziła mnie piękna melodyjka, przez którą mało na zawał nie zeszłam:)
U nas wielkie odliczanie do 5.11. Coś mnie ostatnio mocniej brzuch pobolewa, ale staram się nie panikować.
No i nachodzi mnie straszna ochota na lody:)
Pat&mom kochana oczywiście kciuki zaciśnięte. Wszystko będzie dobrze. Najważniejszy jest spokój.
 
Witam i ja

my zaraz do Agaty meble jedziemy sprzedaliśmy komode w czwartek i jedziemy kupic nowa będzie dla maluszka

ja mam teraz w piątek wizyte miałam nadzieje ze maz będzie ale chyba mu się nie uda zjechać no nic może następnym razem

dzisiaj się wyspałam wczoraj usnelam wcześniej niż moja majka maz z majka wieczorem ogladali mecz wiec jak dla mnie nic ciekawego polozylam się i usnelam dzisiaj pobudka już po 6

pat&mom trzymam kciuki oby dzisiaj lekarz zrobil ci USG żeby było wiadomo od czego to krwawienie
 
pat&mom trzymam mooooocno kciuki wszystko będzie dobrze!!!

co do budek przy cmentarzu to jest takie szaleństwo myślałam że wchodzę na odpust a nie na cmentarz pełno tych grających świecących zabawek dla dzieci i jak tu później wytłumaczyć że nie wypada tego kupować a sprzedawcy tylko na to liczą:no:
na 20 budek tylko kilka było ze zniczami no coś okropnego
brownagula biedactwo współczuje oby szybko już przeszło

my na resztę grobów planujemy jechać w przyszłym tyg jak ten szał troche zejdzie
 
Hej mamśki :) wczorajszy dzien moge nazwac jedna wielka bieganinia.. oczywiscie przez mojego K, trace juz przez niego cierpliwosc.. nie zwaza na to ze jestem w ciazy i nie moge ganiac.. poprostu od wczoraj jestem tak wpieniona ze szok.. do mojej rodzini posiedziec nie pojdzie bo on zmeczony jest na rybach byl w noc wrocil o 2 i jeszcze sie nie wyspla bidulek.. a dzis oznajmi mi ze kupi sobie nowe ciuszki oczywisce na ryby.. a mielismy odkładac kase.. brakuje mi juz sił. Przepraszam ze was tak zadreczam ale musialam sie szybko komus wygadac... juz nie wiem co mam robic.

Mam nadzieje ze u was zdecydowanie lepiej :)

Mom&pat trzymaj sie cieplutko :)
 
reklama
Jestem okropnie niewyspana i zmęczona...:-(
Znów dopadła mnie bezsenna noc... pierwsza w nocy, a ja się obudziłam, zaś mi zimno, założyłam frociaki na stopy, a na piżamkę welurowy dres i opatuliłam się kołdrą...w domu 23stopnie:eek:, obudziłam ślubnego żeby się przytulił do mnie bo tak mnie telepało...
na dodatek w środku nocy mdłości...
Rano ledwo wstałam z łóżka. zaczęło mnie szarpać na wymioty, aż łzy mi leciały bo nie miałam czym wymiotować ;(
Wyszłam taka popłakana z łazienki i zaczęłam marudzić do męża że ja mam dość, ja nie zniosę, ileż się będę męczyć itp...
coś okropnego... :(
teraz sobie jem suchareczki bo na myśl o czymś innym mnie mdli.. :(

Nie mam ochoty dziś na żadne wyjścia/odwiedziny/spotkania...

Mam to samo:( Wieczorami jest mi tak zimno,ze az sie trzese a w domu tez 23 stopnie. Nie wiem dlaczego tak mi zimno:( W nocy ciagle sie budze na sikanie. Budze sie ostatnio 6-7 i nie spie. Brzuch mnie troche pobolewa. Dzisiaj troche placzliwa jestem ale to chyba przez ten deszcz za oknem:( Probuje cos porobic w domu. Lenistwo ogarnia mnie ogromne.
Co do jedzenia,to jem w miare normalnie ale nie moge patrzec na makarony z sosami. Mdli mnie zaraz.
Nie wychodze nigdzie z domu. Maz w pracy, pogoda do du...y:(

Milego dnia dziewczyny:*
 
Do góry