ewelinka2106
Fanka BB :)
Witam majóweczki
niuniaa- oparzeniem sie wogóle nie przejmuj. Moja znajoma w zaawansowanej ciaży robiła sok i przy pasteryzacji jak wyciągała słoik to jej pękł w rękach i wylał sie prosto na brzuch. Była strasznie poparzona a mała Milenka niema nawet małej "kropeczki" jest zdrowa i napewno jej to nie zaszkodziło.:-)
Jeśli chodzi o poród to zdecydowanie SN! No chyba ze bedzie koniecznosc. Ale zebym sama z własnego wyboru sie na to zdecydowała to nigdy. Tak jak Lena urodziłam synka sn i gdy przeszłam na sale poporodową to juz latałam jak oszalała nawet położne mnie upominały zebym leżała bo mogę zesłabnąć ale ja miałam tyle energi ze nie potrafiłam. Krocze wogóle mnie nie bolało (chyba adrenalina działała) Jak wyszłam ze szpitala to juz troszke czułam i musiałam siedziec spokojnie. A moja bratowa miała cc i jeszcze miesiąć po chodziła obolała.
stazi- piękny teścik
Wasila- o tak poród z męzem rewelacja dodawał mi wiele otuchy i poprostu był co bardzo mnie motywowało i super sie czułam;-)
Martusia22267- trzymam kciuki zebys do nas dołączyła
aNilewe_- bardziej płaski brzuszek jeszcze
martuskubus- mój M tez czasem łapie taki wirus sprzątania :-) ale tylko czasem
U mnie wszystko chyba ok. Nieustający ból podbrzusza jak na @. A i wczoraj wieczorem poczułam ból krzyży (moze ze zmęczenia)
Dziewczyny kurcze niewiem czemu, dzien mija a mój suwaczek sie nie zmienia (nie pisze ze jeden dzien dluzej) codziennie coś zmieniam i dalej nic. Wczesniej nie miałam z tym problemu a teraz cos nie tak. Suwaczek ślubny jest ok tylko ciazowy i wiek dziecka sie nie przesuwa
niuniaa- oparzeniem sie wogóle nie przejmuj. Moja znajoma w zaawansowanej ciaży robiła sok i przy pasteryzacji jak wyciągała słoik to jej pękł w rękach i wylał sie prosto na brzuch. Była strasznie poparzona a mała Milenka niema nawet małej "kropeczki" jest zdrowa i napewno jej to nie zaszkodziło.:-)
Jeśli chodzi o poród to zdecydowanie SN! No chyba ze bedzie koniecznosc. Ale zebym sama z własnego wyboru sie na to zdecydowała to nigdy. Tak jak Lena urodziłam synka sn i gdy przeszłam na sale poporodową to juz latałam jak oszalała nawet położne mnie upominały zebym leżała bo mogę zesłabnąć ale ja miałam tyle energi ze nie potrafiłam. Krocze wogóle mnie nie bolało (chyba adrenalina działała) Jak wyszłam ze szpitala to juz troszke czułam i musiałam siedziec spokojnie. A moja bratowa miała cc i jeszcze miesiąć po chodziła obolała.
stazi- piękny teścik
Wasila- o tak poród z męzem rewelacja dodawał mi wiele otuchy i poprostu był co bardzo mnie motywowało i super sie czułam;-)
Martusia22267- trzymam kciuki zebys do nas dołączyła
aNilewe_- bardziej płaski brzuszek jeszcze
martuskubus- mój M tez czasem łapie taki wirus sprzątania :-) ale tylko czasem
U mnie wszystko chyba ok. Nieustający ból podbrzusza jak na @. A i wczoraj wieczorem poczułam ból krzyży (moze ze zmęczenia)
Dziewczyny kurcze niewiem czemu, dzien mija a mój suwaczek sie nie zmienia (nie pisze ze jeden dzien dluzej) codziennie coś zmieniam i dalej nic. Wczesniej nie miałam z tym problemu a teraz cos nie tak. Suwaczek ślubny jest ok tylko ciazowy i wiek dziecka sie nie przesuwa
Ostatnia edycja: