hej hej :-)
ja noc miałam dobrą, tylko jedno sikanko
ale pobudka moja to masakra
drzemkę przesuwałam cały czas, nie mogłam się podnieść
całe szczęście jutro już czwartek (a może dopiero ;-) ), a w weekend zmiana czasu
chyba lepiej będzie mi się wstawać ;-)
spanie do 7
najbliższa opcja w niedzielę ;-) i nawet zmiana czasu mi nie zaszkodzi
o 7 to ja już w pracy kompa odpalonego mam ;-) Mrówek koło 6:35 w przedszkolu, mąż wyrzucony z auta 5 minut przed Mrówkiem ;-) na troszkę dłuższy sen będę mogła pozwolić sobie jak otworzą ulicę przy której jest przedszkole Mrówka ;-) bo teraz auto porzucam i spacerkiem biegnę, 15 minut mam więcej przez to ;-)
L4 w ciąży planuję kwiecień ... a macierzyński?? ustawowy i nie dłuższy niż 26 tygodni ;-) później żłobek
głowa mnie pobolewa ... eeee ... a niby tak piękna pogoda ;-) pytałam wczoraj ginki, co mam robić w razie migreny ;-) no więc dwa apapy mogę wziąć, bo przecież po jednym ból nie minie ;-) a następną dawkę (gdy poprzednia nie pomoże) można po 8 godzinach ... do tego mówiła, że niektórym pomaga posmarowanie szyi maścią rozgrzewającą i opatulenie jej szalikiem
dzisiejszy obiad jest znakiem zapytania
jedno jest pewne - musi być szybki, bo mam na jego ugotowanie i zjedzenie max 25 minut ;-) trening Mrówka ;-)
no i niech mnie ... czuję motylki tam gdzie kosmita siedzi