reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Nie pytajcie mnie na jakim kacu robilam test.... czuam się w sumie podobnie jak teraz, tylko że wtedy haftowalam. Tak zaszalalam, ale to było jeszcze przed terminem miesiaczki, i to o jakis tydzień:)

Kupilam upragnione mandarynki i co??? są PYSZNE!! ale mi po nich rownież nie dobrze;((( może to nie ciazowe mdlosci tylko jakis wirus? choroba?? pochlastam się chyba....

Fakt pogoda dziś piękna...

Straciatella robisz urodzinki starszej pociesze?? widzę że mamy dzieciaki prawie z jednego czasu:) ja bylam na grudniowkach 2010 ale urodzilam z nienacka w listopadzie:) ja wlasnie mam dylemat z tymi urodzinkami, bo rodzina moja nie przyjedzie, jedni dobrzy znajomi tez odpadaja, zostają jeszcze dwie zaprzyjażnione rodzinki ze swoimi dzieciakami i nie wiem czy robic jakas impreze w domu czy jednak wymyslic malemu coś super extra ale nie zwiazane z imprezowaniem.

Dzisiaj to ja doslownie "nic nie wiem" :)))

AAA i jeszcze Wam chciałam powiedziec odnosnie diety w ciąży, moja w ciąży z synkiem była uboga w wapń, i to bardzo. mleko to ja pijalam tylko w kawie:/ i nie wiem czy to tez kwestia genetyki, ale wydaje mi się że niekoniecznie, ale moj synek ma strasznie oslabione zeby przez pruchnice. Bardzoooo lichutkie, dwie górne jedynki to jedynie wspomnienie. Okazalo się że ma próchnicę "białą" nie widoczną normalnie dla oka. niestety okazało się to baaardzo wczesnie, kiedy zamała mu się pierwsza jedynka a mial wtedy zaledwie dwa latka. A ząbki myte dwa lub trzy razy dziennie miał. zalamana byłam dosłownie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
natuszka ja właśnie skończyłam czytać te 4 części, a Trochę większy poniedziałek przeczytałam w 2 dni na wakacjach nad morzem, zarąbista książka :) teraz czytam Podanie o miłość, ale jakoś mi nie wchodzi
 
jejki jak wracałam z przedszkola moja majka się mnie pyta mama powiedz mi co to jest SEX zglupialam nie wiedziałam jak jej odpowiedzieć

gdyby nie forum to zapominalabym o kwasie foliowym sa dni kiedy zapominam wogole zjeść
 
iwonaimaja super pytanko:-) "Maju sex to po angielsku płeć...a jak tam w przedszkolu?" tak ja bym zapewne odpowiedziła, szybko, szybko i do domu :-) Wirzę, że musiałaś być bardzo zdziwiona :-D
 
no moja nie zadała mi jeszcze tego typu pytania, ale pewno też na szybko bym tak odpowiedziała.
swoją drogą co te dzieciaki w przedszkolu gadają...?
 
Tak Was czytam dziewczyny odnośnie diety ciazowej i sama nie wierze.
Sama jestem zywieniowcem, mam koleżankę dietetyczke i troche mądrości poczytalam.
Ważne zeby sie w ciąży racjonalnie odżywiać, a racjonalnie tzn dostarczać wszystkich składników odzywczych, witamin i substancji mineralnych w ilościach zaspokajajacych nasze potrzeby. Grzyby jadalne nie są zabronione w ciąży, mięso i ryby tez nie. Powstrzymać sie należy przed surowym mięsem i rybami, przetworami mlecznymi z niepasteryzowanego mleka, niemytymi warzywami i owocami, grzybami z niepewnego źrodła, wątróbka ze względu na toksyny mogące sie w niej znajdować.
Generalnie chodzi o to zeby wyeliminować zagrożenia, nie dajmy sie zwariować kobietki.
Uwielbiam sushi i często w ciąży jem, ale zawsze z pieczona ryba, zreszta z surowa nawet nie lubię.
Uwielbiam tez sery pleśniowe i chętnie zjadlabym dobrego tatara z łososia lub tuńczyka ale sobie daruje.
Nasz organizm zmienia sie w czasie ciąży, mamy mniejsza odporność ale nie popadajmy w paranoję i nie dajmy sie zwariować.

święte słowa

jak dobrze pamiętam z miesiąc temu była ta sama dyskusja :tak:

pozwolę sobie wkleić mój wpis z przed miesiąca

Dziewczyny! z tym jedzeniem co można a czego nie to nie dajmy się zwariować...

czego nie można to jednak jest krótka lista:

surowego szczególnie z nie sprawdzonych źródeł

herbaty z liści malin ( to można ale przed samym porodem ;)

serów z mleka nie pasteryzowanego ( sery feta te ze sklepu są z mleka pasteryzowanego więc można)

ryb wędzonych (szczególnie na zimno)

wątróbkę można ale nie w dużych ilościach (ze względu na witaminę A, której nadmiar na początku ciąży szkodzi)

pasztety można ( te ze sklepu to najczęściej konserwy sterylizowane, bez zadnych E-..., a samych podrobów nie mają za wiele)

jak coś mi się przypomni to dopiszę :)


jeżeli chodzi o herbaty malinowe. ze wszystkich na rynku najlepsza jest z Herbapolu, ponieważ ma 61% owocu maliny - najwięcej ze wszystkich herbat. tylko trzeba czytać skład bo Herbapol ma też herbatę malinową z torebkami na sznureczkach - te mają mniej owoców maliny
 
Ostatnia edycja:
reklama
szuszunia - dzięki Ci za tą listę! czytałam i mogłam pół lodówki wyrzucić ;/ ile ludzi tyle opinii, ale trzymam sie mojej p.doktor i wstrzymuje sie od surowego mięsa przede wszystkim :) dużo warzyw i owoców, ale nie do tego stopnia, żeby całkiem mięso wyeliminować ! wbrew pozorom, ono też posiada mnóstwo składników odżywczych :tak:

Witam też nowe majówki !:) całkiem nas już dużo ;)
a i te strony z próbkami - już sie w kilku miejscach porejestrowałam, poczekamy na prezenty. Dobrze, że jest to forum, bo o połowie rzeczy bym nie wiedziała :-)

aaaa i jutro mam wizytę ! i prenatalne ! dobrze, że o 13 nie będe się aż tyle stresować :) fasolinka mogłaby tam pokazać co nieco, ostatecznie jest tu wróżka Straciatella :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry