reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Ja chodze do 2 lekarzy-ciąże prowadzi gin z NFZ z Mickiewicza, Pan Szemryk, a prywatnie od lat Pani Olszak-Sokołowskiej;-) a co do porodu, to jeszcze nie wiem, chciałam na zaspie bo blisko i tam fajna szkoła rodzenia jest podobno, ale po rozmowach z koleżankami zaczęłam zastanawiac się nad Kliniczną... jeszcze czas więc zapewne dużo się zmieni :-)
A Ty skąd, gdzie prowadzisz ciąże i nad jakim szpitalem myslisz?
 
reklama
Ledwo ledwo Was doczytałam, nadrabiam i nadrabiam a stron przybywa :-D tyle się tu dzieje... ;-) Ja po poniedziałkowej wizycie, wszystko na niej ok, zdjęcie wkleiłam w odpowednim temacie. Wczoraj z kolei mieliśmy z corcią wizytę w szpitalu, miała mieć usg nerek, okazało się że to "usg" to w stylu izotopowego badania nerek :-( Najpierw podali jej dożylnie środki radioaktywne a po 2 h reszta badań. Oj ale się stresu najadłam... :-( Strasznie się martwiłam i o nią i o maluszka w brzuszku też. Miałam zakaz brania córki na kolania i wogóle najlepiej to miałam nie przebywać w jej pobliżu od momentu podania tego środka do dzisiaj
icon_cry.gif
A same wiecie jakie to możliwe było... Mąż w sumie robił wszystko za mnie, ale był moment że po porstu musiałam dać jej szybkiego całusa, czy potrzymać ją za rączkę... Ona też się zapominała, dobiegała do mnie... Ale jestem z niej bardzo dumna, zniosła wszystko dużo lepiej niż ja...

Mam nadzieję że i z nią i z maluszkiem będzie wszystko ok że ten zastrzyk radioaktywny nic złego nie spowodował...

Co do szczepień na rota, wg mnie nie ma reguły, ja mojej córci nie szczepiłam i w życiu wymiotowała tylko 2 razy i to w obu przypadkach przy zapaleniu pęcherza było... Nawet jak raz mąż przyniósł z pracy jakiegoś wirusa, najpierw on na dwie strony, potem ja, to córcia tylko jednego wieczoru mówiła że brzuszek ją boli, zrobiła kupę i było po wszystkim. :tak: Większość moich znajomych szczepiła i ich dzieci często łapały tego typu wirusy. Nie wiem czy to przypadek, od czego to jest zależne, pisze jak było w naszym przypadku.

Pysia masz rację... Cięzko w PL prowadzić działalność... :baffled:


Wczoraj był dzień dziecka nienarodzonego, a ja o nim zapomniałam... :-( <'> dla wszystkich aniołków, w tym również mojego, który miał przyjść na świat 7 października tego roku... :-(



Również witam nowe foremki!! :-)


Mnie mdłości od kilku dni już odpuściły... Czy ktos jeszcze też tak ma??

Co do rozstępów... Ja też się oliwkowałam całą ciąże, kupowąłam drogie balsamy... Moja mama nie miała roztępów więc byłam pewna że i ja mieć nie będę, a tu niespodzianka, dosłownie pare dni przed porodem gdy brzuch się obniżał pojawiło się kilka rozstępów tak niziutko na brzuchu... Cóż poradzić...

Ewelinka to oby tych rocznic było jak najwięcej!! :tak:
My mieliśmy w zeszłym tygodniu ;-)

Co do witami ja biorę tylko folic...

Lena współczuję tej rozmowy przez telefon.... :-(
Ludzie bywająokropni...
A rachunki to tutaj zabijają, fakt, mój brat w PL płaci mniej za prąd za bar gdzie 2x w tygodniu są dyskoteki, kuchnia też tam pracuje non stop niż my tutaj za mieszkanie 3 pokojowe :-( Jeszcze wczoraj przyszło pismo o podwyżce prądu :-( Nie wiem co będzie zimą jak ogrzewane dojdzie... :baffled:

Powodzenia na wizytach!!

Zaraz uciekam na zakupy i po córcię do szkoły...
Miłego dnia wszystkim!!
 
Brawo aesthete bądź nieugięta, mama na pewno prędzej czy później się odezwie. ;-) Trzymam kciuki.:-)

Jestem trochę do tyłu i mam pytanko, czy są jakieś mamy z Krakowa, lub okolic? ;-)
 
aNilewe_ - pamiętam, dla Ciebie i męża wszytkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu! Oby sie spełniły wasze marzenia!

Mam nadzieje ze nas podglądasz i przeczytasz! Napisz co u Ciebie? :*
 
Ja chodze do 2 lekarzy-ciąże prowadzi gin z NFZ z Mickiewicza, Pan Szemryk, a prywatnie od lat Pani Olszak-Sokołowskiej;-) a co do porodu, to jeszcze nie wiem, chciałam na zaspie bo blisko i tam fajna szkoła rodzenia jest podobno, ale po rozmowach z koleżankami zaczęłam zastanawiac się nad Kliniczną... jeszcze czas więc zapewne dużo się zmieni :-)
A Ty skąd, gdzie prowadzisz ciąże i nad jakim szpitalem myslisz?

moją ciążę prowadzi dr Adamski, który pracuje na Klinicznej. I zdecydowanie to tam chcę rodzić;-)
 
No własnie ta Zaspa coraz gorsze ma opinie, że zewnątrzoponowe to jakiś niewypał po którym dzieci z syndromem odstawienia ze szpitala wychodzą, że zakarzenia jakieś tam dziwne wiszą w powietrzu itp, więc co z tego że ja z Przymorza i do szpitala mam 10 min spacerkiem, ale chyba jednak Kliniczna zostanie-w sumie moja 2 połówka mieszka obok więc od teściowej blisko:-) o sweesmedzie też myslałam, moja kuzynka tam pracowała i chwali baardzo, ale tam poród kosztuje...ale za takie warunki to chyba warto zapłacić:-)
 
reklama
mamunia3 - witam serdecznie, pewnie już o tym pisałaś, ale gdzie będziesz rodzić? :) Ja w Narutowiczu, a moją ciąże prowadzi Dr. Jan Kuś. ;-)

Dobrze zaraz wraca szwagierka, więc muszę zejść z komputera...
Właśnie wrócił M i odgrzewa mi krupniczek.:-p

Miłego popołudnia majóweczki. :-):**
 
Do góry