Witajcie,
Wczoraj i przedwczoraj miałam straszne kłucia w podbrzuszu - ciężko powiedzieć czy to szyjka czy macica, ale booolaaało strasznie! W ogóle wczoraj się załamałam, bo musiałam trochę więcej pochodzić po schodach i czułam się tym wykończona
Fizycznie nie dawałam rady :-( Zabrałam córkę na spotkanie z dziećmi, potem jeszcze musiałam pojechać do pracy, a po powrocie padłam do łóżka i nie byłam w stanie się podnieść
Też jesteście tak pozbawione energii po pozornie lekkim dniu?
Olapalo mam to samo co Ty i
Lena z żołądkiem... ostatnio mi trochę odpuścił, ale wczoraj znowu... już sama nie wiem czy ze mną wszystko w porządku bo ten ból jest na prawdę uciążliwy...
Ja też nie wiem czy wszystko w porządku. Ostatnio zjadłam o 15 pulpety, a o 21 dalej mi się nimi odbijało i czułam ból, jakby ciągle leżały mi na żołądku
Makao , Olapalo.= a ja nie polecam łozka pietrowego - z takowego wlasnie spadlam i bylo powaznie.. od tego momentu nigdy wiecej nie spalam na gorze- miala wowczas oklo 4 lat.
Boję sie tego - dlatego wolałabym zrobić schodki zamiast drabinki. Łóżka piętrowe zwykle są dla dzieci 6+
To w 10 tyg juz ciezko z dotychczasowymi ubraniami? Kurcze ja jestem w 8 i sie zastanawiam, czy faktycznie za dwa tyg juz bede musiala sie przymierzac do jakichs ciazowych rzeczy? W sumie teraz na tym zwolnieniu caly czas w dresie siedze, wiec nie wiem jak tam przybywa
moze jeszcze nie przybywa
Wszystko zależy od tego jak szybko się przyrasta ;-) Ja jestem w 9t5d i mogę chodzić w jeansach sprzed ciąży, ale nieprzyjemnie mi się w nich siedzi, szczególnie jak siedzenie jest 'zapadające się' i pupa leci nisko - wtedy pas wżyna się w brzuch i to boli
Mam spodnie ciążowe z poprzedniej ciąży - używam ich przy pracach w ogrodzie, kiedy muszę sie dużo schylać i kucać, ale są dla mnie jeszcze za duże i zsuwają się z pupy ;-)
I pytanko, zapisałam się wczoraj na to usg prenatalne i wszędzie jest napisane 11-14 tyg, a ja będę w 12 - 11w1d, nie za wcześnie, boję się że nie będzie nic widać a kosztuje 250zł
Powinno być w porządku - mi lekarz kazał się zapisać 12-13 tc i zapisałam się na 12td3. Jeśli się martwisz, to może przesuń je o tydzień?
A u mnie dzisiaj bardzo dobrze, brzuch nie boli, leże sobie z książką i herbatką.
Kurier przywiózł kurtke dla Panicza, jak wam sie podoba?
Zobacz załącznik 587057
Fajna
A takie pytanko, czy któraś z Was ma gina z NFZ i czy ten robił Wam USG z badaniem przezierności karkowej? Pytam bo widzę, że niektóre z Was już się wybierają na USG prenatalne ale prywatnie?
Mnie się zawsze wydawało, że standardowo bada się przezierność - nie potrzeba oddzielnego skierowania. Jeśli nie ma tego napisanego na usg, to lekarz tylko zmierzy długość dziecka i popatrzy na serce jak na I usg?????
AAAa dzieewczyny mam w domu plage biedronek , wchodza szczeslinami okien nawet gdy są zamkięte! Są ich setki ciągle zabijak i odkurzam. To jest straszne!! a jak otworze okno , gdy ciepełko to wtedy jest dramat. Czytałam w necie , że to plaga biedronek azjatyckich
I faktycznie tak wyglądają! I do tego gryzą
Od wczoraj nienawidzę biedronek!!
U nas na wsi też mnóstwo biedronek - i nie wyglądają standardowo
Boję się, że mi córkę pogryzą
Witaj
Polaxandra2!!!
Prawdopodobnie mnie też czeka cesarka druga.O Boże jak sobie przypomnę jak to bolało już 'po" to mnie ciary przechodzą,ale sie nie dałam .
A ja moją cc wspominam bardzo pozytywnie
Miałam robioną w prywatnej klinice i opiekę miałam super. W ogóle nie czułam bólu - ciągle ktoś przychodził i zwiększał ilość środków przeciwbólowych w kroplówce jeśli była potrzeba. W czasie samego cc, jak w pewnym momencie miałam wrażenie, że zaczynam czuć więcej niż powinnam, od razu anestezjolog dał mi więcej znieczulenia
Poród był około 16:30 i od razu miałam dziecko przy sobie przez trochę - byłam tak wymęczona emocjami i lekami, że zasnęłam na wiele godzin i zabrali córkę, a w nocy już mnie sadzali i nawet trochę chodziłam. Oni sami byly zdziwieni, że nie czuję bólu, ale ja wiedziałam, że po cc trzeba jak najszybciej wstać i się rozruszać i może dzięki temu wszystko było szybko ok
Następnego dnia córka była ze mną, a na drugą noc miałam wybór, czy chcę żeby była przy mnie, czy nie no i mąż (spał ze mną w pokoju), zadecydował, żeby ją zabrali, żebyśmy mogli się wyspać - w nocy obudził mnie potworny ból piersi, dowlokłam się jakoś do pokoju pielęgniarek, ale mała była akurat po karmieniu i nie chciała ssać - to nauczka dla mnie, że muszę mieć przy następnym porodzie laktator
Weronkaa - bardzo mi przykro :-(
Witaj
marfunia!
Śmiej się śmiej, jak u nas strzeliła rura i musiałam usuwać wodę, żeby nam nie zalało mieszkania, córka w tym czasie wymazała siebie i wszystko dookoła kupą - była puszczona 'luzem' w dużym pokoju...
Wita
zophiee!
lekarz dał mi skierowanie na usg genetyczne i pyta czy gdyby dziecko miało jakieś wady dokonałabym aborcji.
Dla mnie to też trudny temat! Nie chciałabym mieć chorego dziecka... to rozwala plany... Mój kolega ma niepełnosprawną siostrę - masakra... Z drugiej strony jestem wierząca i jak mogłabym ZABIĆ człowieka? Zabicie człowieka to jednocześnie wydanie na samą siebie wyroku i pozbawienie się zbawienia... Modlę się, żeby dziecko było zdrowe - tylko to mi pozostaje!
Mieliśmy iść w poniedziałek razem na prenatalne, ale on pewnie zapomni... więc nawet się nie przypomne i pójde sama. Tak mi z tym źle :-(
Znam to. Ciężka jest walka z drugim człowiekiem o takie rzeczy. Jak mu nie zależy to trudno zmuszać, bo to raczej rodzi bunt, a nie miłość... Może przypomnij mu, ale bez wyrzutów - np. "tak się cieszę, że idziemy w poniedziałek na usg! już się nie mogę doczekać! zastanów się, czy będziesz chciał przy okazji zadać lekarzowi jakieś pytania"
Straciatella a może jak ko weźmiesz na litość? Powiedz mu właśnie , że kompletnie nie możesz sobie bez niego poradzić, że boisz się o maleństwo, nie ogarniasz sama wszystkoego w domu, potrzebna CI pomoc, wsparcie, kochający maż?
Na mojego to by nie podziałało - jego mama zawsze była silna i samodzielna i on uważa, że ja też muszę taka być. A jak sobie nie radzę, to trzeba było się nie decydować na ciążę! Sama jestem sobie winna różnych trudności!
Właśnie i my narazie tylko folik, pamiętam, że koło 12 tygodnia przestawiałam się na witaminy. Poczekam do wizyty, pewnie wtedy jakieś mi zaleci
Mnie lekarz zalecił witaminy i folik - ale w witaminach, które kupiłam, już jest podwójna porcja kwasu foliowego (podwójna w stos. do folika), więc aptekarka odradziła mi dodatkowe kupowanie foliku, skoro nie mam specjlanych wskazań.
Dziewczyny ja zaczynam już schizować. W nocy się obudziłam i poczułam ze mi mokro.. lece szybko do łazienki a tam tylko śluz. Masakra.
I cały czas czuje takie upławy śluzu, ma któraś podobnie?
Też mam śluz, ale nie zalewa mnie na razie. Chociaż może głupio się do tego przyznawać, ale po każdym podtarciu zerkam na papier, czy nie ma krwi
Po wczorajszej wizycie znajomych z dziećmi, jestem z siebie zadowolona, że nauczyliśmy naszą mała spać w łóżeczku od małego.
To ważne, żeby dziecko umiało spać samo
My uczyliśmy tego córeczkę, jak przeszła na mleko modyfikowane (karmiłam tylko miesiąc). Teraz śpi z nami, ale nie ma problemu ze spaniem we własnym łóżeczku.
Witaj
doorota82!
Ale musze sie wam pochwalic mojemu M dali umowe na czas nieokraslony i podwyzke
jestem mega szczesliwa:-)
Super, gratulacje!!!