reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

Makao, nadzieja1984, wichurka82 - dzięki dziewczyny! Już nie mam siły na tą infekcję! Ciągle płuczę gardło (woda z solą, szałwia), biorę tabletki *spam* na gardło, piję dużo płynów i ciągle mnie swędzi gardło i teraz już w uszach...


A zmiana tematu - dziewczyny, czy Wasze rodziny i znajomi wiedza już, że jesteście w ciąży?
 
reklama
wichurka - No właśnie. Taki jakiś podział się stworzył, a to nie jest zdrowe. Niby jesteśmy tutaj razem, a atmosfera skiśnie przez takie właśnie podziały. Jeśli któraś z dziewczyn nie chce się tak publicznie (nawet wśród majówek) dzielić czymś, to można napisać do kogoś pw, lub na fb... jak kto woli. Ale ta grupa powinna być dla każdego.

Nie chce też urazić dziewczyn, które "opiekują się" tą grupą, na pewno miały dobre intencje przy jej tworzeniu. Ale przemyślcie to i podejmijcie właściwe kroki ;-) Po co sobie psuć relacje..
 
Straciatella przykra sprawa z mężem... Może ma jakieś problemy w pracy i nie chce Cię martwić? Spróbuj może jakas kolacyjke upichcic wyjątkową i z nim na spokojnie pogadać? Trzymaj sie :-*
 
nadzieja, źle mnie zrozumiałaś, albo ja źle napisałam. nie jestem za dwoma forami, nie jestem na tym zamkniętym również. Chodziło mi o to, ze nie zależy mi na tym, żeby być na tym zamkniętym, bo trzeba by było pisać i czytać podwójnie.
 
lekarz dał mi skierowanie na usg genetyczne i pyta czy gdyby dziecko miało jakieś wady dokonałabym aborcji. słuchajcie, zdębiałam. lekarz powiedział, że chodzi mu o to, że jeśli definitywnie nie, to nie ma co robić pappy itd. bo niepotrzebnie stresuje to matkę a już nic nie zmienia. jeżeli natomiast biorę to pod uwagę, to da mi też skierowanie na test pappa.

kurczę, refleksja jest taka, że nagle poczułam się bardzo, bardzo dorosła. nie mogę przestać o tym myśleć od wczoraj. rozmawiałam o tym z M., bo w zasadzie nigdy nie poruszyliśmy tego tematu wcześniej. na razie myślę, że gdyby dziecko miałoby być rośliną, wtedy tak, zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. każda inna wada nie. chyba. dziewczyny, od wczoraj jestem innym człowiekiem. mam w głowie wszystko i nic.


test pappa można odpuscic. to tylko gdybanie i często jest tak ze dziecko się rodzi zdrowe mimo przypuszczen ze może być chore. Pamietam nawet kiedyś jakiś wywiad z Przybylską gdzie opowiadała jak to po takim teście wyszlo ze córka może mieć zespol Downa, zastanawiała się nad aborcją, ostatecznie zrezygnowala i córka urodziła się zdrowa.

lekarz mi tłumaczył ze badanie przezierności to 70%, test pappa 10% więcej a i tak często się myli.
 
Makao - myślałam tak samo. To jest moment, w którym "jeśli coś" możesz zadecydować o życiu drugiego człowieka.
Ja uważam, że cokolwiek by nie wyszło w tych wszystkich testach - nie mam prawa zabijać drugiego człowieka. A będzie, co ma być. Nie wyobrażam sobie świadomie zdecydować na usunięcie ciąży...


pysia - polecam prenatal tabletki na przeziębienie. Pomogły mi w dwa dni, miałam okrutny katar, kaszel i ból gardła.. Myślałam, że to jakiś pic i nie pomogą, ale o dziwo pomogły. :tak:



Dziewczyny... mam problem z mężem..
Miałam się nie dzielić z wami takimi smętami, ale czuje że z kimś musze...

Wrócił wczoraj na noc po kilkudniowym pobycie u rodziców (tam sie uczy przed egzaminami)..
Na dzień dobry przyczepił się prania.. że coś mu tam wyprałam w 60 st.
Wielce oburzony, nawet nie spyta jak sie czuje...
Dzisiaj rano znowu się spakował i pewnie zostanie u mamy.
A ja mam na głowie dziecko, dom, dzisiaj nawet pracę - co prawda online, ale troche roboty mam..
Brakuje mi wsparcia z jego strony :-( Cały czas mnie olewa..
Mieliśmy iść w poniedziałek razem na prenatalne, ale on pewnie zapomni... więc nawet się nie przypomne i pójde sama. Tak mi z tym źle :-(

Kurcze pisze z telefonu i mogę cytować tylko całego posta.
Straciatella nie wiem co poradzić w z związku z mężem.
Wiem za to z doświadczenia ze szczera rozmowa działa cuda.
Na mojego działa czasem postawienie sytuacji na ostrzu noża. Czasami potrzebuje takiego wstrząsu.
Ehh faceci, oni jednak pochodzą od innej małpy...;)
 
Wiem lotos81, chodziło mi o to, że napisalas ze łatwiej jest te ciążę przetrwać w grupie osób w podobnej sytuacji, i te łatwiejsze, przyjemniejsze chwilę i te trudne. Tylko jak pisać o prywatnych sprawach jeśli sie jest wśród osób kt Ci nie ufają? Ja nie chce do żadnej zamkniętej grupy, ale nie chce też żeby osoby z tej grupy w takim razie czytaly to co my piszemy. Dlatego strasznie mnie to zasmucilo... Aż mi sie M pyta czemu mam lezki w oczach. Ale zzylam sie z Wami...
 
Pysia ja byłam u lekarza z przeziębieniem na początku ciązy, nic mi nie powiedziała poza braniem cebuli, cytryny itd. ja piłam wit. C 1000, tran, miód, czosnek i leżałam. Przeszło po kilku dniach

Straciatella przykra sprawa z mężem, ale faceci , którzy się tak zachowują, to delikatnie mówiąc, w dupach im się poprzewracało. Może musisz go delikatnie do pionu postawić? Przepraszam, ale nie powinien znikać z domu na kilka dni do rodziców (mamisynuś?? a teściowa go do domu nie goni??), kiedy ty w ciąży i z małym dzieckiem. Może spróbuj być bardziej twarda, więcej wymagać, inaczej nie dotrze.

lekarz dał mi skierowanie na usg genetyczne i pyta czy gdyby dziecko miało jakieś wady dokonałabym aborcji. słuchajcie, zdębiałam. lekarz powiedział, że chodzi mu o to, że jeśli definitywnie nie, to nie ma co robić pappy itd. bo niepotrzebnie stresuje to matkę a już nic nie zmienia.
kiedyś przed dzieckiem, myślałam, ze byłabym w stanie, teraz chyba nie. dlatego nie wiem czy zasadne jest robienie tych testów. Tym bardziej że wyniki są ok 13 tyg, to już taki duży płód...
 
reklama
Dziewczyny spokojnie!
Już pisałam ze grupa zamknięta jest dla kazdego tylko pomału! Jest po co zebyśmy np. mogli spokojnie napisac o sprawach rodzinnych itp. Jak wy dołączycie do grupy to chciałybście zeby kazdu mógł wchodzić do grupy i czytać wszystko, oglądać wasze zdjęcia. Pomyślcie troche! Ta grupa jest dla nas wszystkich! I majówki które tutaj sie udzielają napewno do niej dołączą!!
Poco zakładać grupę otwartą jak juz tutaj taką mamy. Dziewczyny uwierzcie ze tutaj głównie piszemy, tak tylko jak chcemy sie wygadać.
I to nie są podziały!! Tylko tutaj moze wejść każdy a na zamkniętą nie i tam mozmy tak na spokojnie. Każda z majówek ma takie samo prawo do przystąpienia!
Bardzo często podaję nowe dziewczyny z chęcią do zaproszenia do grupy. Jeszcze sie nie zadrzyło ze któraś sie nie zgodziła.

I na pewno kazda z was dołączy. Spokojnie majóweczki!
 
Do góry