reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

reklama
U nas z zajściem w ciąże nie było problemu, w pierwszą zaszłam "przypadkiem", ale bardzo się cieszyliśmy. Niestety okazała się pozamaciczna. W drugą zaszłam... aż wstyd się przyznać... w miesiąc po operacji - nawet nie miałam normalnej miesiączki. I niestety ciąża obumarła. Teraz, jako, że do dyspozycji mam już tylko jeden jajowód to staraliśmy się od lutego do kwietnia (2 cykle), a potem od maja i w sierpniu się udało :)
A teraz oby udało się donosić... nie mniej jednak moja historia może być pocieszająca dla kobiet, które też nie mają jednego jajowodu - bo w ciążę spokojnie da się zajść i z jednym :)
 
Aż wstyd po takiej poruszającej historii przyznać, ale my za 1 cyklem zarówno z córką jak i teraz...Mnie tez lekarz powiedział żebym poczekała aż będzie coś widać chociaż kusi mnie i niecierpliwie się, ale staram się zachować spokój. Tylko spokój może nas uratować;)

Madziulek śliczności fasolinka:)
 
Dziękuję za miłe przyjęcie :)

A wszystkie bylyscie juz uslyszec serduszko, czy czekacie jeszcze???

Madziulek ja dzisiaj na usg spytałam, czy mogę usłyszeć to dostałam opr, że po co stresować dziecko dopplerem, że dla niego to spore przeżycie taki hałas, hm.. lekarz starej daty, może coś w tym jest.. W każdym razie przybliżył mi tętniące serduszko i na pewno waliło już jak dzwon, więc jestem spokojna :tak:
 
U nas z zajściem w ciąże nie było problemu, w pierwszą zaszłam "przypadkiem", ale bardzo się cieszyliśmy. Niestety okazała się pozamaciczna. W drugą zaszłam... aż wstyd się przyznać... w miesiąc po operacji - nawet nie miałam normalnej miesiączki. I niestety ciąża obumarła. Teraz, jako, że do dyspozycji mam już tylko jeden jajowód to staraliśmy się od lutego do kwietnia (2 cykle), a potem od maja i w sierpniu się udało :)
A teraz oby udało się donosić... nie mniej jednak moja historia może być pocieszająca dla kobiet, które też nie mają jednego jajowodu - bo w ciążę spokojnie da się zajść i z jednym :)

Kochana ja też mam juz tylko 1 jajowod, właśnie po ciąży pozamacicznej. W sumie to przez te wszystkie lata tyle mi różni lekarze chorób wmawiali, ze zaczynaliśmy juz myśleć o adopcji. Tym bardziej wierzę ze jeśli zdążył sie cud i wtedy kiedy przestaliśmy sie starać niespodziewanie sie udało to nie może to pójść na marne i musi sie udać do końca...
 
Kazdy mowi ze najlepiej dac na luz i sie uda, ale tak sie nie da.. u mnie to wgl pierwsza ciaza po tym 2.5 roku.. nie wiem co bylo przyczyna, moze nieregularny okres, moze psychika.. nie mam pojecia..
 
reklama
Nadzieja, podziwiam wytrwałość - 5 lat czekać... naprawdę bardzo podziwiam, moje kilka miesięcy starań jest niczym przy Twojej wytrwałości.

Madziulek, wiem, e tak się nie da. Jak nie zaszłam w pierwszym miesiącu starań (po tej drugiej ciąży), to się zmartwiłam. Jak nie zaszłam w drugim, to dramat... a potem jakoś powoli przestawałam o tym myśleć. I oczywiście udało się wtedy, kiedy miałam realizować nowy projekt muzyczny połączony z wyjazdami w góry i kręceniem materiału filmowego tam. Projekt będzie musiał poczekać :p

5 lat starań... Jezu, podziwiam Nadzieja, naprawdę. I tym bardziej trzymam kciuki za Twoje Maleństwo :*
 
Do góry