Mama.O- nie no, wspierasz to nas cudownie, wszedzie tylko mozna sie naczytac jakie to meczace z dziecmi, ze zero snu itd., uwielbiam Twoj optymizm
. A ja znowu piszę że u mnie pogoda dopisuje
violinistka - mnie nawiedzają na razie leciutkie skurcze, więc jeszcze tego nie wiem hehe
.
Nanncy - właśnie też myślałam o tych pillingach hmm tylko czy mi się będzie chciało coś takiego systematycznie robić
. A co do czopa to mógł być mały, a mógł wypływać w kawałeczkach i mogłaś tego nie widzieć. W końcu wystarczy iść do toalety i go tam wydalić to nic nie zobaczysz
. Mi się wydaje że dziś mam trochę więcej takiej wydzieliny, która wskazuje na to że ten czop się trochę jeszcze wydala, ale nie wiem
.
mallaika - i co, będą wywoływać czy na razie obserwacja bo znowu nie pamiętam ?
. Skurczyków intensywniejszych brak
. Mnie też wczoraj jakoś bardzo intensywnie kopał, a z drugiej strony nie wiem czemu było to jakieś bardzo przyjemne (czasem bolesne, ale jak nie to przyjemne
).
Monika - teeż mam ochotę pojechać na działkę, ale nikt mnie tam nie zabierze bo boją się że urodzę
P.
iza - ooj, spokojnie nie panikuj
. Może urodzisz bez skurczy przepowiadających tylko od razu będą porodowe ?
Nigdy nei wiadomo. Powodzenia na wizycie! I spokojnie, jeszcze przecież nie było terminu, nie ?
U mnie od wczoraj nic nowego... skurczr objawiaja sie maksa kilka razy dziennie, wiec w takim tempke urodze w grudniu ;p.
Ejj mam do Was pytanie. Planujecie jakieś wyjazdy na wakacje ? Góry, jeziora, morza, lasy ? Cokolwiek ? Zastanawiam się jak to by wyglądało z niemowlakiem, bo i tak w pierwszym miesiącu taki wyjazd raczej odpada, same nie będziemy miały sił
.