reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

MonikaZgierz - a no chyba że tak, to czekaj ładnie aż podrośnie dzieciuk :)). A co do różnicy wieku to na początku to jest wiadomo dużo. ale ja mam starsze rodzeństwo o 7 i 9 lat i dopiero od 2-3 lat złapałam z nimi kontakt taki prawdziwy :D. Mam na myśli to że jak dorosną to to już nie będzie miało znaczenia :D. No i taki 5 -latek pewnie będzie mógł już trochę się zajmować małym w jakimś stopniu :D.

iza_marta - no mnie też właśnie nic nie boli, czasem dolna część brzucha zakłuje ale to na pewno dziecko po prostu tak rozrabia... a seks też jest i też nic nie zapowiada mi końca tej ciąży :D.
 
reklama
Witam
to juz tylko 6 dni :szok: włączył mi sie mega leń az sie nie poznaje :eek: mam wrazenie ze moj organizm chce sie wyspac na zapas :eek:
Emilka wczoraj obu pania położnym opowiadala ze bedzie miec siostrzyczke Elize.Położne na to super ze nie kolejna Maja,Lenka,Milenka,Zuzia i niesmertelna Julka :rofl2: Pozniej podczas usg pytala lekarki ile Eliza bedzie miec wzrostu ?? i ze chce posluchac serduszka tylko nie głośno ;-)

wichurka to juz niebawem bedzies tulic Haneczke :tak: czekamy na was dziewczyny !

nanncy super ze masz pomoc przy Alusi ;-) a z wymiotkami to nie bylo ulewania ?? moze noś ją dluzej po jedzeniu nawet jak odbije to jeszcze chwilke ją ponos :tak:

iza_marta to bedzie nasze drugie dziecko ale poki co nie umiem sobie jeszcze wyobrazic ze bede miec druga coreczke ze beda ją kochac ja tak mocno ja Milusie :szok: przeciez do tej pory Emi byla naszym number one w sercu.Kwestie organizacji przy dwojce dzieci pomijam milczeniem :laugh2: bo tego juz wogole sobie nie wyobrazam zwlaszcza jak mąż wyjedzie :sorry: i zostaniem we 3 :eek:


monikazgierz ja tez uwielbiam jak Emi opowiada co sie dzialo np. w p-lu lub jak byla z babcia u kolezanki babci i bawila sie z jej wnuczka jakie miala zabawki itd. ;-)
 
Ewe1985 a faktycznie coreczka ma sie nazywac Eliza? Znam dwie jedna jest super fajna, ladna, inteligentna a druga totalna porazka. Ale to imie zawsze mi sie milo kojarzy ze wzgledu na ta pierwsza :D. To bedziecie 3xE ;). A maz na jaka litere? Do mnie nie dociera, ze porod blisko, itd. Ogolnie dla mnie to jakas abstrakcja.

Zapomnialam Wam napisac, ze jedyne skurcze jakie mam to nog w nocy :p.
 
Ewe ja też czasami się zastanawiam jak dam radę kochać dwóch moich chłopaków :confused2: Aleksander to moje oczko w głowie i właściwie po tym jak się urodził uświadomiłam sobie jak ogromną siłą jest instynkt macierzyński i matczyna miłość.. Zastanawiam się też, czy dam radę tak to zorganizować, żeby starszy synek nie poczuł się odrzucony. Ot, takie dylematy.

Wichurka faktycznie okazało się, że to nie wody mi się sączą tylko jakiś śluz zalegał :sorry: pewnie czop zaczął odchodzić a tu taka panika :zawstydzona/y:

Noc była całkiem spokojna, do lazienki ani razu nie wstawałam; jedynie zgaga jeszcze dokucza. Mały stracha mi napędził, bo się mało ruszał wczoraj wieczorem i w nocy (a to są jego pory), za to dziś nadrobił zaległości i brzuchol mam obolały:eek:

Miłego dnia! :-)
 
Iza_marta tak zdecydowalismy sie na Elize.Bedzie Eliza Laura.Emilka jest Emilia Liliana.Mąż ma imie na S ;-) Nie martw sie u mnie to drugi porod i tez czuje sie dziwnie :sorry: no a na pewno nie czuje sie przygotowana :-p

mallaika tez mam takie dylematy jak Ty.Bede sie bardzo starac zeby Emi nie czula sie odtracona :tak:
 
Witajcie mamuśki.
Ja jakoś mało ogarnięta jestem przez ten szpital :/ nie mogę nic nadrobić ani Was ani fb :szok: co zaczynam czytać to gdzieś jadę załatwiam ehhh a co będzie po urodzeniu :szok::szok::szok:
U mnie dzisiaj leci już 2 dzień na minusie :eek: i dalej nic. Wczoraj zaliczyłam gina ale po szpitalu więc nic nowego, potem polazłam na ciuchy :zawstydzona/y: oczywiście łapnęłam jeszcze kilka rzeczy dla małego co by się popukać w główkę , bo po co jak tyle tego mam ;-) no ale... nakupiłam skarpeteczek malutkich i niedrapek po 0.25 gr :-D także grzech nie skorzystać :)
Potem dentysta sadysta i wreszcie skończyła mi ząb na górze...okazało się że to był ostatni :happy: aż byłam w szoku bo chciałam prosić o nast wizytę w czwartek jak zdążę bo najpóźniej w poniedziałek muszę się stawić w szpitalu i jak nic się nie będzie działo to wywyływanie :/
Poprałam ciuszki bo taka piękna pogoda była a dzisiaj zabieram się za sprzątanie ...po południu składamy łóżeczko i wózek :) Torba ponownie spakowana tylko wodę muszę dokupić i glans :)
Rano straszny skurcz łydki mnie złapał i jak chodzę to jeszcze trzyma a tak ogólnie nie jest źle, tzn brzuch mnie nie boli jak na okres tylko starsznie mi ciężko :szok: nie mogę się zgiąć już i ogólnie sapie jak parowóz...jakaś senna ciągle jestem
 
iza_marta - hehe ja też czasem miewam skurcze nóg w nocy i tyle :D.

diabliczka - w 41 tygodniu chcą na wywołanie dawać ? Masz jakieś powody tego czy to tylko ze względu na datę przeterminowaną ? Bo wszędzie jest że plus-minus dwa tygodnie to norma, dlatego jestem ciekawa. Tak mówisz że Ci ciężko a tu sprzątasz, tu sklepy... eh kobiety są silne jednak ;)

Ja mam ogromnego lenia, nie chce mi się ani gotować, ani sprzątać, mam jakieś dziwny apetyt od kilku tygodni że na nic kompletnie nie mam ochoty... Czasem coś tam sprzątnę, ale jak już naprawdę widzę że jest źle a mój facet się opieprza... (no, ma dużo roboty, więc się nie dziwię że nie chce mu się sprzątać). A wizyta w sklepie to też raczej jest dla mnie wyzwanie, czasem łatwiej mi po prostu łazić niż łazić po sklepach, bo tu się stanie przy alejce, tu kolejka w kasie i męczące jest to stanie jeszcze bardziej... Właśnie zjadłam pół kilo pierwszych szklarniowych ale za to polskich truskawek :D. Będę sobie chyba kupować bo nawet mimo że smak jeszcze nie ten, to na truskawki mam ochotę od bardzo dawna :D.

Chyba coś przekąszę na szybko i namówię mojego na krótki spacer, może to mnie trochę "obudzi" :p.
 
Pampuszek na sprzątanie i sklep nie ma rady samo się nie zrobi przecież... a wywoływanie to nie wiem czy 7 czy 10 czy 12. Kazali najpóźniej 7 dni po terminie się zgłosić...a też nie jest dobrze za długo trzymać bąbla. No u mnie jeszcze nie jest gotowy organizm także czekam
 
Witam majóweczki.
Ja w szpitalu, przyjęli mnie, zbadali, miałam tez usg. Generalnie procedura jest taka ze trzymaliby mnie tu bez niczego tylko monitorowali do ok poniedziałku!!!! Dopiero wtedy jak sie nic nie wydarzy to oksy. Ale ja na szczęście mam tu swojego gin, który ma straż pracy pewnie taki ile ja mam lat ;) był u mnie i po badaniu stwierdził ze warunki do porodu są, bo szyjka prawie zgladzona, palec wchodzi, główka nisko, tylko skurczy brak, wiec jutro podłączy mi chyba oksy ale popołudniu bo dyżur zaczyna od 14. Podobno mam jutro urodzić ;) zobaczymy jak bedzie.
Badanie gin okropne, wciskanie palca na sile w szyjke aż mi łzy poleciały na tym fotelu, cały czas plamie po tym :(
 
reklama
Pampuszek na sprzątanie i sklep nie ma rady samo się nie zrobi przecież... a wywoływanie to nie wiem czy 7 czy 10 czy 12. Kazali najpóźniej 7 dni po terminie się zgłosić...a też nie jest dobrze za długo trzymać bąbla. No u mnie jeszcze nie jest gotowy organizm także czekam
Ostatnio oglądałam na yt wypowiedź kolesia i mówi że raz że nie da się dokładnie obliczyć daty poczęcia, chyba że się ją zna :p. No chyba że z miesiączką się zgadza USG, u mnie jest różnica miesiąca bo taki miałam długi cykl ;). A USG to w okolicach 13 tygodnia to plus minus tydzień. Poza tym ciąża nie trwa idealnie 40 tygodni tylko czasem może trwać krócej, czasem dłużej. Więc tak naprawdę jestem mocno zdania że powinno się poczekać te dwa tygodnie po terminie, i dopiero wtedy wywoływać, bo wiadomo że za długo też nie dobrze. W każdym razie mam nadzieję że w ciągu tego tygodnia Tobie się zacznie i nie będą Cię katować oksytocyną ;). Ja bym chyba oponowała i bym się nie zgłosiła tydzień po terminie, tylko jeszcze chwilkę poczekała, chyba że były by wskazania medyczne (jakieś niskie tętno małego czy cokolwiek innego). Tzn. taki faktycznie mam plan jak mi się przedłuży. Na razie jak już mówiłam żadnych oznak porodu, więc myślę że poczeka spokojnie do terminu :p.

A samo się nie zrobi to fakt, ale ja czasem mam takie dni że kompletnie nic nie mogę zrobić w domu, więc Was podziwiam :). Dzisiaj robię obiad i może trochę ogarnę chatę bo syf ;/. I ciężko też się gotuje jak wszystko brudne, eh... A robienie obiadu to trochę wyzwanie, ostatnio jemy na mieście, albo nawet zamawiamy żarcie... Ale teraz zrobiłam zapas kryzysowych mrożonek, więc powinno już nie być takiego problemu. Zawsze łatwiej wrzucić do wrzątku jakieś pierogi niż cokolwiek gotować.

wichurka - Twój gin wcześniej Cię badał palcami czy dopiero teraz ? Bo ja mam na razie zamkniętą szyjkę, więc nic nie musiał wciskać, ale zastanawiam się czy to by potem bolało..
 
Ostatnia edycja:
Do góry