reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

izus to moze ja niepotrzebnie ta insuline dalam sobie "wepchac"? Ja od jakiegos czasu z chleba jem ProBody i jest roznie ale na pewno lepiej niz po innych ciemnych chlebkach.
Kurcze Mlody dzis szaleje. Jak siade albo poloze sie na lewy bok to masakra tak fika ze nie wiem czy mu cos przeszkadza czy poproatu zadowolony ;)
 
reklama
Anitka ja mam przyjaciolke, ktora mieszka zagranica i jej mowili, ze insulina to samo zlo i ostatecznosc. Z insulina jest tak, ze jesli podasz ja osobie, ktora nie ma wysokich cukrow to moze nawet zapasc w spiaczke. Poza tym jesli juz raz wezmiesz insuline to musisz ja brac, bo nie mozesz nagle odstawic z dnia na dzien. Zreszta kobiety z cukrzyca ciazowa zawsze maja zwiekszane dawki. U mnie jak chcieli mi podac insuline rodzina i maz kategorycznie mi zabronila i powiedziala, ze mam najpierw sprobowac z dieta i zobaczyc czy dziecko rosnie, itd. Podobno nawet jak rosnie to dzieki diecie mozesz spowolnic i bedzie mialo prawidlowa wage. To jest sama teoria, a sama dobrze wiesz jak wychodzi w praktyce. Zwlaszcza, jesli chodzi o zdrowie i zycie dziecka. Anitka kazdy organizm jest inny. Pewnie jakbym miala wyższe cukry to bym brala ta insuline. Mnie nie sluchaj, bo ja mam inna sytuacje :(.
 
izus ostatnio na wizycie u mojego gin (po dluzszejnjego nieobecnosci) stwierdzil, że mam cukrzyce ale te cukry nie sa jakies gigantyczne aczkolwiek przekroczenia sa. Fakt 170 nigdy nie przekroczylam ... cóż teraz juz nie mam wyboru. Byle do porodu ;)
Dzisiaj moje cukry sa ok. Ale tez dzisiaj nie zjadlam nic słodkiego, no oprocz tych dwoch kęskow pierogow na slodko ;)
 
Anitka ale to jest tylko moje takie gadanie, a kazdy organizm jest inny. U mnie niby wszystko jest ok, ale nie wiesz co bedzie. Moj gin mowil, ze jesli sie np je czekolade to pomimo tego, ze cukier masz ok to przechodzi to do dziecka przez lozysko. Diabetolog mowil, ze to nie jest prawda, wiec nic nie wiadomo. Moim zdaniem nigdy nie ma sie idealnych cukrow, bo na to sklada sie wiele czynnikow. W jeden dzien jesz cos co Ci nie "szkodzi" a w drugi masz po tym samym duzo wiekszy cukier niz powinnas. Ja zakladam norme 140 ;) z tym, ze kontrolujac wage dziecka za pomoca usg. Bylam tydzien temu na wizycie w 37+0tc i waga byla 3kg. Jak wyjdzie w praniu to sie okaze, bo usg moze sie mylic ;).
Jejku nie moge uwierzyc, ze to wkrotce!

Wlasnie wrocilismy z imprezki :). Tez tancowalam i fajnie bylo :). Kurcze moja mama i tesciowa mieszkaja w sumie w Krakowie, ale na drugim koncu miasta. Mam nadzieje, ze zgodza sie czasami zostac z mala i wracac np taksowka, zebysmy mogli wyjsc do ludzi. Nie dam rady siedzieć caly czas w domu z dzieckiem. Poza tym chcialabym sie czasami napic drineczka czy chociaz lampkę wina, albo browarka ;). Na spokojnie bez nerwow :D.
 
izuś, czas pokaże ile nasze maleństwa będą ważyć. W środę rano mam USG więc się dowiem, a po południu wizytę u gina. Ciekawe, co mi powie na to, że mam tego paciorkowca :/ Czy to zostawi, czy podejmie kurację antybiotykową.
Fajnie, że poimprezowałaś :) Łojć ja już na takich imprezkach daaaaawno nie byłam. W sumie już sieprzyzwyczaiłam i nawet mi tego nie brakuje. My jak z miasta przeprowadziliśmy się na wiochę to trochę na własne życzenie zrezygnowaliśmy z kontaktów towarzyskich. Były ale już nie tak intensywne. A jak Amelka się urodziła to imprezy tylko rodzinne i to też sporadycznie, bo cała rodzina nasza mieszka na śląsku. Na mazowszu my sami mieszkamy...coś za coś.

Jesoooo...dwie noce były ok. A dzisiaj mam jakiś kryzys i zasnać nie mogę. Co się położę do łóżka to mnie rwie w nogach, czuję ręce opuchnięte....jakaś masakra wrrr...
 
Ja sypiam jedną noc dobrze, jedną źle - tak na zmianę. Wczoraj tylko 4h snu przez całą noc a dzisiaj 6 i to ciągiem :D Może dlatego, że mąż mi zrobił taką niespodziankę i było małe co nieco :) Wcześniej albo nie mogliśmy albo on się bał o malucha. Ale w końcu się przełamał :)
Dziewczyny chyba odkryłam przyczynę mojego podwyższonego ciśnienia. Jeszcze dzisiaj będę to sprawdzać. Chodzi o magnez. Kilka dni przed tym jak mi to ciśnienie podskoczyło skończył mi się jeden magnez (brałam dwa różne rano i wieczorem). Stwierdziłam, że już końcówka i nie muszę już brać dwa razy i została mi tylko dawka poranna. I chyba ten brak spowodował ten skok ciśnienia. Od dwóch dni łykam znowu dwie dawki różnych magnezów i wczoraj ciśnienie stopniowo się obniżało aż do prawidłowego. Zobaczę czy dzisiejsze pomiary to potwierdzą. Czytałam, że magnez właśnie reguluje ciśnienie (a moje było takie dziwne, raz skurczowe za wysokie a zaraz rozkurczowe) i hamuje wchłanianie wapnia, którego nadmiar może powodować takie sytuacje. Zastanawiam się tylko czy jak nie odstawię tego magnezu to nie opóźni mi to porodu. Myślałam, że po dzisiejszej nocy coś się zmieni ale żadnych skurczy. Może mała jeszcze nie jest gotowa do wyjścia. Chociaż ja bym już chciała :)
 
Martyyyyna magnez obniza cisnienie. Mnie gin przepisal i bralam cala ciaze, gdyz mialam przez stres ponad 140. W 36tc kazal mi odstawic, gdyz magnez musi sie wyplukac z organizmu.
Mila mialas pobudke ;).

Anitka sama jestem ciekawa choc jak pytalam swojego gina to mowil, ze jak bede miala paciorkowca to podadza antybiotyk przy porodzie, bo teraz nie ma sensu. Nie wiem dlaczego tak. Ja mam III gr cyrologii i tez mnie beda leczyc po porodzie.
Dzis mam na czczo 98 a wczoraj na imprezie mialam 135, ale tak sie objadlam swinstw, ze naprawde sie nie dziwie. Dzis znow wracam na wlasciwy tor. Ciekawe co moj diabetolog na to powie ;).

Noc mialam fatalna, bo mnie bola biodra juz druga noc z rzedu i lapia mnie w nich takie mini skurcze. Zreszta poszlam spac ok 2 w nocy :(.
 
martyyyna mi gin kazał brać magnez przeciwskurczowo i łykam go tyle, co Ty - może dlatego nie masz skurczy? faktem jest też, że obniża ciśnienie. Ja mam się magnezem faszerować do końca 37 tygodnia, czyli wg USG jeszcze do środy.

Czekamy moje kondolencje!

U mnie noc straszna :/ Mały tak się prężył i kręcił, że aż mi się zrobiło niedobrze. Chyba rozpychając się naciskał na żołądek, a z drugiej strony walił w kręgosłup. Teraz mniej się rusza, chyba odsypia..
Pogoda o niebo lepsza niż wczoraj, więc idę się przejść.
Miłej niedzieli!
 
witam sie w 38tc. ciąża donoszona :laugh2: u nas dzis od rana słoneczko ale zimno wieje wiatr i 9 stopni jest :eek: moj tż tak sie stesknil za Milusia ze pojechalismy wczoraj po nia (ok.100km w jedna strone) jezuniu jak sie Emi na niego rzucila :laugh2: dzis od rana razem rządzą :laugh2: teraz tatuś strzela jej fotki w salonie a jak poskladalam pranie i wpadlam do was na chwilke :laugh2:


iza martyna anitajas łącze sie w bolu z wami nocka ciezka wstawalam milion razy na siku :eek:
 
reklama
Tak strasznie sie martwie, bo od jakiegos zdarza mi sie spac ma brzuchu :(. Przekrecam się w nocy i nic nie czuje :(. Teraz się martwie, bo mala sie nie rusza, albo mnie sie zdaje...
 
Do góry