reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majówki 2014

iza_marta no masz racje :tak: To jest to, że moja rodzina nigdy po kimś ubranek nie brała no a teściowa tego nie rozumie, mój mąż też z początku chciał brać ciuszki ale jak mu powiedziałam że wole kupić bo to nie jest majątek to zmienił zdanie i sam wczoraj powiedział że to kosztuje pare groszy i sami potrafimy kupić :tak: Co innego jakbyśmy nie mieli pieniedzy to rozumiem
 
reklama
CzekamyNaIgorka nam duzo osob chcialo dac ubranka. Znajomym grzecznie dziekowalismy mowiac, ze juz dostalismy duzo. Natomist w rodzinie wzielam od dwoch kuzynek. Okazalo sie, ze wszystko nalezalo do jednej, bo ta druga miala od niej. Mialy byc na zawsze, mialam sobie je przepatrzec i zrobic z nimi co chce...okazalo sie, ze mam je wszystkie oddac. Wkurzylam sie strasznie, bo sa niesamowicie zniszczone. Zanioslam je do garazu i tam sobie siedza. A ta sytuacja co opisujesz to my tak mielismy na poczatku ciazy z bratem meza. Tesciowa powiedziala, ze szwagierka chce nam pozyczyc rzeczy dla dziecka i dac lozeczko z materacem. Tylko nie chce sie sama pytac, bo wie, ze nie mamy kasy i nie chce, zeby nam bylo glupio, ze nam to wytykaja. My kase na dziecko mielismy zaplanowana, bo starajac sie o dziecko masz swiadomosc wydatkow. Plus oboje pracujemy i kokosow nie zarabiamy, ale znow nie sa to jakies sumy, ze nie mamy za co jesc. Wydaje mi sie, ze tu troche tesciowa niepotrzebnie interweniowala i gdybysmy same mialy sie dogadac to wygladaloby to calkiem inaczej. Zwlaszcza, ze jedyna rzecza jakiej nam brakuje to karuzela nad lozeczko i ja pozyczamy od szwagierki. Nie bylo zadnych problemow w komunikacji miedzy nami, wiec nie wiem po co te tesciowe sie wtracaja ;). Ehhh, ale sie znowu rozpisalam!
 
Czekamy... - olej teściową i ćwiczcie asertywność, bo przy wnukach, na ogół się teściom i rodzicom, zresztą też, pogłębia :-p
to twoje dziecko i ty będziesz decydować w czym chodzi, dobrze, że mąż cię wspiera :-)

Straciatella - Gratulacje :-D
 
Heh...dziewczyny moja teściówka nigdy się nie kryła ;) Zawsze jechała z koksem. Teraz jest lepiej, bo się przeprowadzilismy i dzieli nas 350 km ;/

Co do pasa poporodowego jak juz wcześniej pisałam to w szkole rodzenia nam go odradzali w stosowaniu.
 
Readerle masz racje ze chociaz maz mnie wspiera. Chociaz moi rodzice tez ale wszystkiego im nie mowie.

Anitajas to masz dobrze ze mieszkacie daleko. Zobaczymy jak sie urodzi dziecko to jaka tesciowa bedzie. A moze jak raz powiem swoje to bedzie inaczej.

Iza_marta ja rozumie gdybysmy kasy nie miei ale wlasciwie za nic w domu nie placimy i te 2 wyplaty mamy. Cos czuje ze ciezko z tesciowa bedzie.

Przewiało mnie ! :-( Tak mnie bolą plecy na dole, że szok. Wytrzymać się nie da. Można jakimiś maściami smarować ?
 
Ostatnia edycja:
Ewe współczuje...ja też miałam ciężką noc z soboty na niedzielę :baffled: nie mogłam spać od 2:50 Rankiem w niedziele tragedia...czułam się jak na kacu :/

iza_marta
bez tak wcześnie? No to super a jaki kolor? Uwielbiam ten zapach mmmmm

CzekamyNaIgorka trzymaj nerwy na wodzy, nie ma sensu się stresować a jeśli Ci ciąży bardzo to powiedz delikatnie...co myślisz ... Poza tym nie ma co narzucać swoich racji bo każdy jest inny

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
My wczoraj jak pojechaliśmy na śniadanie po 10 do teściowej tak wróciliśmy ok 19...nawet fajnie było...
Po 14 poszliśmy na długi rodzinny spacer nad rzekę...dwaj bracia z żonami i dziećmi, my i mama...cała gromadka :) pośmieliśmy się a powrotna droga już była z niespodziankami bo zebrało się na deszcz :-) włączyliśmy dmuchawę w tyłek i czym prędzej do domu...trochę nas zmoczyło nie powiem :-D...dobrze że skurczu nie złapałam bo to by było :szok::szok::szok: no ale jak usiadłam tak nie wstałam...brzuch napięty mega...Chociaż nie żałuje :-) że byłam :-)
Pojadłam sobie mniam a dzisiaj ma być tatar :angry::angry::angry: chyba się załamię :-p będę musiała iść gdzieś na spacer żeby nie patrzeć :-p
Noc była średnia...delikatne skurcze i straszny ucisk w kroczu ale dałam radę...dzisiaj trochę łeb mi pęka ale zaraz fundnę sobie kawkę...na 14 jedziemy na obiad , więc zaraz idę się szykować...co ja nałożę? :szok::-D:szok::-D:szok:
 
Aaaaaa...a my właśnie robiliśmy szybką akcję ogarnięcia domu. Mieliśmy się dzisiaj byczyc ale znajomi przyjadą więc dorabiałam obiad ;) Ubrałam się w kiecę, umalowałam (dzisiaj w make up króluje opalizujący fiolet na dolnej powiece wraz z opalizująca miętą ;))
 
Witam wszystkich :)

Moje dziecko wczoraj tak szalalo z kuzynami i kuzynkami ze disziaj jeszcze spi :) (ja sama obudzilam sie nie cala godzine temu :D )

Co do tych tesciowych to szok. Moja przez 8 lat byla ok, a teraz nie powiem ze mi sie wtrace no bo jej tu niema. Ale wymysliwa ze ona nieprzyjedzie jak dziecko sie urodzi (czym najpierw strasznie trula glowe ze przyjedzie jak dziecko bedzie miec poltora miesiace) to teraz ona chce przyjechac jak dziecko bedzie miec pol roku bo ona chce zeby pierwsze slowo mojego dziecka bylo do niej BABA. To jest chore jak ona cos takiego moze chciec?! Szok
To jest moje dziecko a nie jej.
Bylam ok ze przykedzie na poczatku ciazy to by zaprala starsze dziecko na spacer czy jak (bo mi po cesarce ciezko bedzie). Ale sie nic niechce mi narazie nic muwic jak bedzie tu cos gadac to ja jej w tedy powiem albo maz jej przetlumacze mam nadzieje.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej, u mnie poki co akcja sie nie rozwinela ale mam skurcze, na ktg dochodzace do 60% i 90%. Boli jak na okres, zwlaszcza w krzyzu...
Nie wiem czy to sie rozkreca czy tylko przepowiada... Lekarze tez nie wiedza bo roznie moze byc.
Raz skurcze juz byly regularne, potem sie rozlegulowaly ale z kolei nabieraja na sile.
Polozna kazala mi samej obserwowac i mierzyc jak cos.

Straciatella, gratulacje!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry