Anitajas ja na sniadanie jem chleb probody z Buczka, wedlina i tu jem normalna nie chuda, pomidora, kilka rzodkiewek i kawalek ogorka lub dzisiaj jednego pomidora i kawalek papryki, kanapki smaruje maslem. Tylko, ze mnie cukier nie skacze chyba, ze faktycznie zaszaleje. Ostatnio juz nie moglam i zjadlam garsc chipsow i sniadanie i mialam cukier ponizej 100, wiec nie wiem czy to Ci cos pomoze co napisalam. Ale kup sobie ten chleb probody, jesli tylko masz taka mozliwosc. On jest drogi, bo kosztuje az 6,50 za malutki bochenek. Probowalam innych i po kazdym mialam cukier wysoki. Chleb w dzisiejszych czasach jest jedna wielka chemia i ciezko jest znalezc ten dobry. Juz nie wspomne, ze nie ma nigdzie takiego chleba, ktory byl kiedys.
reklama
iza_marta, thx weszłam sobie na stronkę ProBody i okazało się, ze ten chleb podobno jest w piekarni w mojej wsi Dziwne, bo jak byłam u nich i pytałam o prawdziwy chleb w wysokiego przemiału to kobietka mi powiedziała, że nie mają takiego chleba. Ja od jakiegoś czasu kupuje chleb żytni na zakwasie w sklepie Organic Farma Zdrowia i też do najtańszych nie należy. To nasze śniadania są bardzo podobne a mimo wszystko cukier u mnie szaleje.
diabliczka00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2013
- Postów
- 2 481
Witam Was piękne.
Ja dzisiaj rano szorowałam do lekarza na pobranie krwi, tak mi się chciało spać a kawy nie mogłam się napić niestety...
Wczoraj tak było dziwnie ni to na deszcz ni na burzę i w nocy lało aż nie dało się zasnąć, więc rankiem były skutki wstawania
Teraz mega słoneczko, nawet nie wiem ile jest stopni. W ogóle od 2 dni wcinam kiełbasę na gorąco takiego mam smaka że szok...przed chwilą znowu wciągnęłam A jakoś wcześniej nie lubowałam się w kiełbasie/ luby się śmieje że mały też będzie kiełbasowy bo ojciec i dziadek przepadają :-)
Z powrotem jak wracałam z pobrania to kilka razy musiałam się zatrzymać bo taki miałam skurcz :/ raz w dole brzucha a raz nieco niżej takie dziwne mega kłucie, aż mi łzy stanęły...Nie wiem czy to jest spowodowane spacerami czy to tylko zbieg okoliczności...brzuch też już mi twardnieje ale nie panikuje póki co
Mój robak chyba leży bardzo nisko bo ciągle latam na sikanie i straszny mam ucisk, jak się załatwię to póki wyjdę z łazienki to jeszcze raz muszę usiąść po to by jeszcze parę kropelek wyleciało...strasznie to nie fajne takie nietrzymanie moczu
Siary nie mam tzn czasami po nocy mam malutką kropeczkę i to z prawej piersi, mąż się śmieje że bedzie sobie używał do kawy jak mu zabraknie mleka a on wiele nie potrzebuje
Moje ciuszki błagają o poskładanie a ja w ogóle nie mam weny...w domu kurzu już dużo a mi się nie chce... normalnie te dni tak mijają szybko a tu już początek kwietnia masakra
Ja dzisiaj rano szorowałam do lekarza na pobranie krwi, tak mi się chciało spać a kawy nie mogłam się napić niestety...
Wczoraj tak było dziwnie ni to na deszcz ni na burzę i w nocy lało aż nie dało się zasnąć, więc rankiem były skutki wstawania
Teraz mega słoneczko, nawet nie wiem ile jest stopni. W ogóle od 2 dni wcinam kiełbasę na gorąco takiego mam smaka że szok...przed chwilą znowu wciągnęłam A jakoś wcześniej nie lubowałam się w kiełbasie/ luby się śmieje że mały też będzie kiełbasowy bo ojciec i dziadek przepadają :-)
Z powrotem jak wracałam z pobrania to kilka razy musiałam się zatrzymać bo taki miałam skurcz :/ raz w dole brzucha a raz nieco niżej takie dziwne mega kłucie, aż mi łzy stanęły...Nie wiem czy to jest spowodowane spacerami czy to tylko zbieg okoliczności...brzuch też już mi twardnieje ale nie panikuje póki co
Mój robak chyba leży bardzo nisko bo ciągle latam na sikanie i straszny mam ucisk, jak się załatwię to póki wyjdę z łazienki to jeszcze raz muszę usiąść po to by jeszcze parę kropelek wyleciało...strasznie to nie fajne takie nietrzymanie moczu
Siary nie mam tzn czasami po nocy mam malutką kropeczkę i to z prawej piersi, mąż się śmieje że bedzie sobie używał do kawy jak mu zabraknie mleka a on wiele nie potrzebuje
Moje ciuszki błagają o poskładanie a ja w ogóle nie mam weny...w domu kurzu już dużo a mi się nie chce... normalnie te dni tak mijają szybko a tu już początek kwietnia masakra
Anitka u mnie duzo zalezalo od chleba. Ja mam tak, ze nie moge jesc innego chleba niz probody i on ma najnizszy IG. Nizszy niz chleby dla cukrzykow, ktore tez maja niskie IG, ale maja dodatki. Poza tym zrobilam np. placki z cukini, ktorymi sie zachwalaja slodkie mamy na roznych forach i blogach. Ja mialam chyba ze 150 po nich. Ale moge np zjesc ziemniaki, bitki i surowke i mam cukier w normie czy 8 pierogow z mieskiem . Moja przyjaciolka za to prawie nic nie mogla jesc z tym, ze nie mieszka w Polsce i tam nie chcieli jej podac insuliny tylko tabletki. Insuline dostala w dniu porodu, gdyz miala CC i sie bali, ze moze cos sie stac. Daj znac czy ten chleb pomogl. Mam nadzieje, ze bedzie jakas poprawa, ale niestety kazdy organizm jest inny .
martyyyyna
Fanka BB :)
Hmmmm ja też mam takie kłucie jak mała się wyciąga ale tylko w nocy. Wydawało mi się, że to w okolicy pęcherza ale teraz już sama nie wiem
We wtorek w końcu znowu zobaczymy maleństwo
We wtorek w końcu znowu zobaczymy maleństwo
Mama.O.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2014
- Postów
- 1 382
HEJ BABECZKI!!!!
YES, YES, YES... dziś odebrałam wszystkie decyzje Sergia. Kształcenie specjalne przyznane, st.niepełnosprawności też!!! Super!!!! Wszystko już mam z wyprawki prócz czopków glicerynowych. Mogę iść rodzić ( w sumie to chcę bo zdążyłabym przed wyjazdem lubego). Idę się ogarnąć. Udanej popołudniowej kawki. Aaa właśnie co do oczyszczania ja tak mam na 2 tyg przed porodem. A już mi się zaczęło. Kłuć też kłuje. Jeju ale się pośmiałam z tego opisu o bajce z konikiem.
Dziękuję za trzymanie kciuków. Macie moc babeczki.
Straciatella żyjesz?
YES, YES, YES... dziś odebrałam wszystkie decyzje Sergia. Kształcenie specjalne przyznane, st.niepełnosprawności też!!! Super!!!! Wszystko już mam z wyprawki prócz czopków glicerynowych. Mogę iść rodzić ( w sumie to chcę bo zdążyłabym przed wyjazdem lubego). Idę się ogarnąć. Udanej popołudniowej kawki. Aaa właśnie co do oczyszczania ja tak mam na 2 tyg przed porodem. A już mi się zaczęło. Kłuć też kłuje. Jeju ale się pośmiałam z tego opisu o bajce z konikiem.
Dziękuję za trzymanie kciuków. Macie moc babeczki.
Straciatella żyjesz?
funia11
Fanka BB :)
Ja dzisiaj byłam odebrać synowi pompę insulinową ,teraz umówić się na szkolenie i podpinamy.Jeszcze muszę ogarnąć cała masę papierków z NFZ dotyczących dofinansowania.....myślę ,że dam radę.Mama.O. nie bardzo wiem po co te czopki?Wizyta za 2 tygodnie ,oszaleję ,mam nadzieję ,że wszystko o.k.Pozdrawiam.
Mama.O.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Styczeń 2014
- Postów
- 1 382
O Funia co synowi jest ? Cukrzyca taka mocna?
Czopki na załatwienie po porodzie (łatwiej idzie) bo tuż po to ciężko tak, wszystko ciągnie. Mnie tak po 1 bolało, że z załatwieniem tydzień się wstrzymywałam. Po drugim przymusiłam samą siebie żeby się załatwić jeszcze w szpitalu. O taka ciekawostka.
Czopki na załatwienie po porodzie (łatwiej idzie) bo tuż po to ciężko tak, wszystko ciągnie. Mnie tak po 1 bolało, że z załatwieniem tydzień się wstrzymywałam. Po drugim przymusiłam samą siebie żeby się załatwić jeszcze w szpitalu. O taka ciekawostka.
Ostatnia edycja:
reklama
Staram sie czytac wszystkie posty na biezaco, ale wpadlam w wir sprzatnia i tak szaleje dalej od rana. O co chodzi z tym oczyszczaniem? Cos mi umknelo? Funia synus ma cukrzyce? Przepraszam, ze tak pytam bezposrednio, ale nie wiem czy tez mi cos nie umknelo .
Podziel się: