reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majówki 2014

Witam, witam :-)

Dziewczyny bo to właśnie o ten strach chodzi, że jak mnie to wszystko przerośnie to będę przenosić na maleństwo wszystko a tego bardzo mocno bym nie chciała bo odkąd wiem że jest to czuję że jest dla mnie najważniejsza :tak:

Ja na szczęście dogaduję się dość z mężem ale dziewczyny boję się że go przerośnie płacz ciągły i inne problemy zostawi mnie samą i pójdzie spać do innego pokoju, bo stwierdzi że musi rano wstać... wiem wiem nawet rozumiem ale boję się być sama.
Moja siostra miała depresję po porodową mimo że mała była bardzo spokojna moja siostra siedziała płakała, nie chciała karmić i ciągle powtarzała że jest zmęczona i ma dość, na szczęście psycholog pomógł :tak::tak:

Mi siara leciała jakoś po 20 tc ale teraz jest spokój Moja torba stoi już spakowana mimo że to dopiero 33 tydzień ale jak ostatnio lekarz mnie nastraszył to miałam w mig wszystko po prasowane poprane i poukładane :-)Zostało mi tylko poprać ręcznie ochraniacze moskitiere przyborniki i torbę do pieluch którą przywiązuje się do łóżeczka z boku
 
reklama
Cześć dziewczyny,
wczoraj się nie odzywałam, bo nie miałam humoru. Wszystko wczoraj mnie dobijało. Cukry wysokie, telefon ze szkoły, że Gmina podjęła decyzję, że część pięciolatków (w tym moja Amelka) ma być przeniesiona do innej szkoły, co nie jest nam na rękę i takie tam bla, bla, bla inne.

Jeśli chodzi o łóżeczko, to ja mam takie zwykłe drewniane. Ale gdy dziecko jest coraz starsze to bardziej aktywne w łóżeczku. Pamiętam, że czasami wyzywałam na to łóżeczko i mówiłam, że następnym razem będzie łóżeczko turystyczne z miękkimi bokami ;) Jednak tym razem również zastosujemy łóżeczko drewniane :) Mam turystyczne (nie najlepszej jakości) ale jednak będę na początku używać drewnianego łóżeczka :)

Cukry mi nadal szaleją :( Dzisiaj przez telefon diabetolog zwiększyła mi jednostki do śniadania z 5j do 7-8j (a zaczynałam od 3 j) Dziewczyny z cukrzycą, co Wy jecie na śniadania?
 
Natalka2014 u mnie bylo ze ja sama meza poprosilam zeby szedl sie przespac do drugiego pokoju, bo tu bylo karmienia, zmiana pieluchy, puzniej siedzialam z pompka, a zeby mi sie nienudzilo przy pompce to patrzylam se na laptop na zdjecia, a maz w tedy ciezko fizycznie pracowal i chcialam zeby se wyspaw sie :) ale moj pozniej powiedzial ze jego miejsce jest tu w sypialni i nigdzie sie nie rusza :) jak musze miec ten laptop przy tej pompce to trudno muwi :) tak juz musi byc, muwi to tylko pare miesiecy :) no i tak bylo, nieprzeskadzalo mu to i bardzo do dziecka sie ciagnul :) facet jest tez bardzo przywiozany z dzieckiem tylko one pokazuja ze sa twardziele :)
A jak siedzialam z pompka a maly sie obudzil to wzial go na luzko i usneli razem, pozniej przelozylam malego do lozeczka jak juz skonczylam :)

Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Ostatnia edycja:
aaaaaa właśnie, dziewczyny czy macie coś takiego? Od jakiegoś czasu odczuwam takie kłucie w kroczu a może i to kłucie bardziej jest w pochwie...generalnie jest to bardzo nieprzyjemne, bo ma się wrażenie, jakby miały zaraz miało ze mnie wszystko wylecieć :/
 
mimi może zdarzyć się tak, że na kilka tygodni/ dni przed porodem ciężarną zaczynają dotykać dolegliwości takie jak wymioty, czy biegunki. Podobno w ten sposób organizm przygotowuje się do porodu, pozbywa się toksyn, oczyszcza jelita (i wtedy lewatywa nie jest potrzebna).

W moim przypadku było tak, że - ponieważ karmiłam Małego butelką - to mąż wstawał w nocy na karmienia. Owszem, zdarzało się, że się pokłóciliśmy o podział obowiązków przy dziecku i kryzysy rodzicielskie, ale jakoś okrzepliśmy i dajemy radę :)
Dlatego uważam, że nie ma co się martwić na zapas jak to będzie :) wszystko da się poukładać, tylko musi być zrozumienie i wola z dwóch stron.

A co do hormonów, to pamiętam jak kilka tygodni po porodzie mąż gdzieś wyszedł, a ja z Małym zostałam w domu i jak usnął włączyłam sobie Mustanga z Dzikiej Doliny (jako koniara mam takie ciągoty ;)). M. jak wrócił do domu był przerażony jak mnie zobaczył, bo byłam spłakana, cała opuchnięta, zasmarkana; myślał, że coś się dziecku stało, a ja mu tylko między spazmami zdołałam wydusić, że bajkę o koniku oglądałam i znów zalałam się łzami:eek: potem poryczałam się w teatrze na Nędznikach... jak hormony wróciły do normy, to stałam się bardziej przewidywalna ;-)
 
anitajas tez mam jakies klucia od jakiegos czasy (moze od miesioca, ale to raczej jak jestem zmeczona i wiecej chodze) a i wydawolosie mi ze to te klucia w pochwie :( teraz juz sama niewiem :( co to jest.
Oby do ciecia cesarskiego bylo wszystko ok, oby niewczeszniej.
Lekaz moj wyslal mnie na porodowke zanim dotarlam te klucia mineli ale powiedzieli mi zeby pilam wiecej wody bo czasem brak wody moze powodowac skurcze.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
dzięki dziewczyny za info. Młody nie wiem, czy już główką jest w dół, bo dotychczas cały czas ułożony był poprzecznie. Może coś się zmieniło. Fakt te kłucia odczuwam, gdy za dużo pochodzę. Ale ja jakoś za dużo nic takiego nie robię, takie zwykłe codzienne czynności. Może faktycznie dodatkowo jest to spowodowane z brakiem wody, bo ostatnio jakoś mniej piję :/
 
reklama
hej hej :-) piątkowo!
wczoraj miałam wizytę :tak: szyjka twarda, zamknięta ;-) długości nie sprawdzała ;-) łożysko niedojrzałe, ilość wód ok, Julian ma mało miejsca już ;-) ale nie przeszkadza mu to w rozciąganiu się :-D właśnie odpycha się od biodra i na żebrach opiera ;-) rozerwie mi brzuch zaraz :-) waga Juliana ponad 2 kg :-D pobrała mi wymaz na paciorkowca, rano zaniosłam go do labo ;-) do powtórki mam glukozę (bo boi się, że mimo wszystko mam cukrzycę) :dry: za tydzień w piątek do szpitala na ktg ;-)

byłam w pracy, zaniosłam zwolnienie ;-) troszkę poplotkowałam ... zaraz idę do kumpeli na kawę i plotki ;-) a spać mi się chce niesamowicie :eek: po obiedzie jak nic zaliczę drzemkę ;-)


Dziewczyny leże od rana i tak się zastanawiam jak to będzie po porodzie, jak wrócę do domu... ja mąż i maleństwo. Boziu jak ja sobie dam radę???:szok:
najnormalniej dasz radę ;-) dużo zmienia się w życiu kobiety :tak: przy Mrówku mieszkaliśmy we Wrocławiu, rodzice jedni i drudzy pracujący w Zielonej Górze :dry: dalismy radę z mężem :-) przede wszystkim nie nastawiać się na braki pokarmów i płaczące noce ;-) lepiej optymistycznie podejść - dam radę - i tak właśnie będzie :tak: duzo spokoju mamuśka! nie ty pierwsza, nie ostatnia ;-)

Mallaika : Piszesz o oczyszczaniu organizmu przed porodem. Czy moglas by dokladnie opisac na czym to polega?
ja miałam parcie na kibel ;-) wypróżniłam się za wszystkie czasy :-) przy pierwszych skurczach porodowych ;-0

aaaaaa właśnie, dziewczyny czy macie coś takiego? Od jakiegoś czasu odczuwam takie kłucie w kroczu a może i to kłucie bardziej jest w pochwie...generalnie jest to bardzo nieprzyjemne, bo ma się wrażenie, jakby miały zaraz miało ze mnie wszystko wylecieć :/
mamy, to chyba szyjka pracuje jak dobrze kojarzę ;-) dopóki nie są mocno upierdliwe, odpoczynek :tak:
 
Do góry