reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majówki 2014

CzekamyNaIgorka my wlasnie tej wanienki zapomnieliśmy dziś kupić, a dodam ze staliśmy przy nich i wybieralismy. Taka zwykła bez niczego kosztowała 20 zł. Generalnie termometr mamy oddzielnie wiec nie potrzebujemy z termometrem.
 
reklama
hej hej hej :-D
wczorajsze popołudnie było bardzo przyjemne - piękne słoneczko świeciło :tak: niestety dzisiaj od rana zaś szaro, buro, mokro :dry:
ja chcę słoneczko! wracaj słoneczko :-)

plany na dzisiaj - ciasto ;-) do pracy ;-) miałam nie robić, bo szczerze mam dość pieczenia po poprzednim weekendzie ;-) ale mój zmiennik, z którym każdego dnia patrzę sobie w oczka ;-) powiedział, że bez zielonego ciasta mnie nie puści na wolne :-D więc będę dzisiaj robić shreka, bo o to ciasto mu chodziło ;-) kiedyś zrobiłam je do pracy (jak pracowałam jeszcze piętro niżej) i mój zmiennik go wtedy wcinał ;-) i do dzisiaj mi wypomina, że piętro niżej piekłam ;-) więc zrobię, niech mnie miło wspomina przez te kilka miesięcy ;-)

wczoraj pojechaliśmy do szkoły Mrówka na otwarty trening w klasie sportowej ;-) profil taneczny :-D Mrówek nawet nie chce słyszeć o zapisaniu :-D to dobrze, bo przecież go do ogólnej zapisaliśmy ;-) chłopaków zostawiłam, a sama pojechałam do miasta poszperać po lumpkach ;-) tak lubię :tak:
po tym treningu oglądaliśmy "zaplecze" szkoły :-) plac zabaw (tartanowy), dwa orliki :eek: tartanowe boisko do siatki, tartanowe boisko do kosza, kort tenisowy i dodatkowo jedno boisko lekkoatletyczne - z bieżnią, z miejscem do skoku w dal, skoku o tyczce i pchnięcia kulą :eek: dodam, że to szkoła wiejska. w sąsiedniej wsi ;-) wow, Ślubnego nie mogłam zgarnąć do domu :-D łazili z Mrówkiem i się podniecali ;-)

sny mam znowu porodowe :laugh2: chyba nie mogę doczekać się terminu ;-) od wtorku wolne, więc będzie czas na pranie i prasowanie :-D czyli najprzyjemniejsze ;-)
przywiozłam z domu pieluchy - mam 26 tetrowych i 4 flanelowe ;-) więc na początek ok :tak: mojej mamie zostawiłam pieluchy tetrowe po mnie :-D 34 latka miały ;-) moja mama to straszny chomik ;-)
wanienkę ze stelażem przywieźliśmy ostatnio :tak: przewijak już na komodzie leży ;-) i robi za miejsce do składowania różnych rzeczy :-D

wanienkę mam normalną, bez termometru ;-) przy małym Mrówku miałam termometr wrzucany ;-) szczerze - jak dla mnie zbyteczne wydatki ;-) ze dwie kąpiele patrzyliśmy na temperaturę wody ;-) później już na oko :tak:

znowu nie wiem co na obiad zrobić :dry: taki jakiś leń we mnie wstąpił ;-)

a Julian wygina śmiało ciało :-D
 
Ostatnia edycja:
No i niedziela,szkoda ,że pogoda się popsuła.Dzisiaj odpoczywam od gotowania ,Teściowa nas zaprosiła.Dla Maleństwa właściwie mam wszystko ,oprócz pampersów ,rożka i kosmetyków.Coraz częściej myślę o porodzie,chyba pora spakować torbę ,sama nie wiem.....ciekawe czy Malutka się odwróci ?Są szanse,jakoś nie jestem zafascynowana cc,dziwię się ,że kobitki same chcą.Trzymajcie się.
 
witam niedzielnie :happy:

ja jeszcze nie mam wanienki ale czeka na mnie u siostry ;-) jeszcze chciałam ten stelaż dokupić do niej myślę że przydatna sprawa

zamówiliśmy wczoraj literki z imieniem :-D
wyżerka u babci się udała ale było mi tak niewygodnie ledwo wysiedziałam takie imprezy już nie dla mnie:sorry:
 
Ewe, Monika oooo to ja tez musze sie wreszcie zmobilizowac!

Mi_lva my tez zamowilismy literki i czekamy az przyjda.
Zamowilismy tez naklejki, aby udekorowac dookola lozeczka :). Wygladaja cudnie tylko nie chca sie trzymac :(.

My juz mamy wszystko oprocz termometra, monitora oddechu, jeszcze jeden kocyk by sie przydal. Chcialabym jeszcze kupic taki przewijak do torebki. W sumie zostaly tylko jakies drobiazgi jak np. waciki, czy rzeczy do pielegnacji pepka.

No i stalo sie...mam zapalenie gardla :(. Przez ta cukrzyce ciazowac nawet nie moge sie leczyc domowymi sposobami :(. Dobrze, ze jutro ide do lekarza, bo nie moge mowic, ani nawet sliny przelykac.

Dzis smigamy do Tesciowej na imieniny. A tak mi sie nie chce!!!!!!!! Nie mamy prezentu ani pomyslu :(.
 
Ostatnia edycja:
Iza marta, ja mam prawko i malo jezdze, tylko do pracy, do rodzicow, znajomych na jakies spotkania noi do marketu. Po miescie raczej sie nie poruszalam czesto. Poza miastem bylam ze 2 razy. Tak bylo przed ciaza a w ciazy w ogole nie wsiadlam za kierownice ze wzgl. na komplikacje. Jestem nieco przerazona czy potem sobie przypomne... Prawko zrobilam specjalnie ze wzgledu na dziecko, zamierzam je wozic napewno. Mysle o tym zeby wziac pare jazd po porodzie.
Aha, jako pasazar pasy zapinam.
 
Nanncy wlasnie boje sie, ze jak przyjdzie dziecko to bede miala jeszcze wieksza blokade i tym bardziej nie bede chciala jezdzic z dzieckiem. Kupilismy drugie auto, zebym mogla jezdzic z dzieckiem. Maz jezdzi na zmiane raz jednym a raz drugim a ja zadnym ;). Dzis ja prowadze do tesciow, wiec trzymaj kciuki, zebym nikogo nie zabila po drodze ;).
 
Iza, to trzymam kciuki. Z ta blokada to ja tez sie obawiam ale zaraz po zrobieniu prawka mialam to samo wiec i pewnie teraz minie z czasem.
 
reklama
Hej dziewczyny :-) Ja niedzielę spędzę na pomocy mężowi w sprzątaniu ogólnego burdelu w mieszkaniu po wczorajszej robocie. Mieliśmy wymienić grzejnik w łazience i teść się uparł, że pomoże. Oczywiście nie mogło być kolorowo i ze zwykłej wymiany grzejnika zrobiła się 12-to godzinna robota bo teściu przewiercił rurkę z wodą w ścianie :wściekła/y: Więc musieli skuć kilka płytek (dzięki boziu mąż miał schowane parę sztuk w zapasie i potem je przykleił). Od zaprawy do klejenia i tej wody lejącej się z rurki zrobiło się piękne bagienko, które mi potem teść rozniósł po mieszkaniu :crazy: Nigdy więcej teścia do pomocy w remontach :tak: Mąż już był taki wściekły bo sam zrobiłby to sobie szybciej, o 22 był już 30 godzin bez snu po nocce i do tego przeziębiony...

A ja praktycznie cały dzień spędziłam na prasowaniu ubranek, było ich ponad 100 :szok: W końcu leżą ładnie poukładane w komodzie :-)

We wtorek po wizycie u gina chcę iść do Rossmana i kupić wszystkie potrzebne kosmetyki a potem do apteki po Linomag i te wszystkie duperelki do pępka itp. Za 2 tyg zamawiamy wózek i będziemy już gotowi. Zostanie tylko spakować torbę :-)
 
Do góry